13 grudnia

Kilka słów o suchej skórze głowy

Cześć :) Chciałabym poruszyć temat, który dotyka także mnie, problem suchej, swędzącej skóry głowy. 
Męczę się z tym od dobrych kilku lat i niestety, nie znalazłam ani przyczyny, ani specyfiku, który by pomogł zwalczyć tą przykrą dolegliwość. Jestem dziwnym przypadkiem, mam alergię (pyłki, kurz, roztocza ), cerą na twarzy jest mieszana, w kierunku tłustej. Na plecach i dekolcie lubią pojawiać się wypryski, ale mimo to, na skórze tworzą się suche, delikatnie łuszczące się plamy, które błyszczą się i robią się czerwone po myciu. Nie mówiąc o swędzeniu...to jest okropne. Na reszcie ciała skóra jest wiecznie przesuszona. Lęczę się dermatologicznie, ale lekarz powiedział mi, że taki mój urok alergika i podłoże może być tutaj. Dbam o nawilżenie oraz mam specjalne, maści sterydowe (niestety:( )  Nasila się zwłaszcza w okresie jesienno- zimowym, poprzez ogrzewanie, noszenie czapki oraz zmiany wody.

Jednak miałam pisać o skórze głowy?
Po myciu(i nie tylko) moja skóra głowy niewyobrażalnie swędzi. W teorii, jeśli mamy cerę tłustą, to również skóra głowy produkuje zbyt dużo sebum. U mnie jednak to nie działa, myłam włosy co 2 dni, teraz co 3-4, więc wybitnie się nie przetłuszcza.
Szukałam przyczyny w szamponie, odstawiłam szampon z SLS, parabenami ect, ulga była tylko chwilowa. Skóra głowy lubi się też łuszczyc, nie mylić z łupieżem, probowałam szamponu przeciwłupieżowego dla suchej skóry głowy jednak efektów zero. Nizoral również nie bardzo pomagał, czyli łupież wykluczamy.
Dbałam o nawilżenie skóry od środka, brałam tran, wiesiołek, również nic...
Jedynie co pomaga mi doraźnie zmniejszyć nieprzyjemne objawy:

Sok z aloesu (30zl/litr) tutaj w butelce po wodzie brzozowej, używany bezposrednio na skórę
opcjonalnie żel aloesowy.
święty Graal czyli wcierka Jantar, która niestety prawdopodobnie została wycofana, Farmono, wróć go nam! Nic lepszego nie znalazłam :(



Olejek khadi stymulujący wzrost włosów nałożony na skórę oraz balsam seboradin(który nota bene podrożał z 17 zł na 23!) trochę koją moją skórę.

Jakieś rady?
Czy tylko ja cierpię?
Ja widzę przyczynę tylko w moich alergiach niestety... 
Myślę nad piciem aloesu, może wewnętrznie więcej zdziała.
Pozdrawiam ciepło 


p.s. Wszystkie ciekawskie zapraszam do nowej zakładki "Dziennik pielęgnacji włosów"
narazie tylko jeden wpis, ale będę sukcesywnie uzupełniać;)

22 komentarze:

  1. spory problem. mnie włosy szybko się przetłuszczają. o nie, a chciałam wypróbować tą wcierkę jantar :<

    OdpowiedzUsuń
  2. tez mam delikatna skore glowy i ciegle cos swedzi albo wyskoczy :/ teraz przy tym szamponie co uzywam(bingo spa) jest lepiej...

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj, współczuję, również jestem alergikiem (pyłki drzew) i aktualnie jestem w trakcie odczulania, które na szczęście ogromnie mi pomogło - wszystkie przykre objawy zniknęły.
    Kiedyś stosowałam maści ze sterydami na wysypkę - koszmarne, czerwone, suche 'placki' i nie wspominam tego miło...:/

    Próbowałaś używać delikatnych szamponów dla dzieci?

    OdpowiedzUsuń
  4. Skarbek, z tym wycofaniem Farmony Jantarka to chyba jakaś bujda jest :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie czasem swędzi skóra głowy po niektórych szamponach:( Mam widocznie wrażliwą skórę głowy...

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak u Ciebie sprawuje się żel aloesowy Orchideo? ;) Właśnie wczoraj kliknęłam go na dozie, jutro idę odebrać ;D (zamawiałam dokładnie ten sam ;)
    Z tym Jantarem to ciągle chodzą pogłoski, ze go wycofują a jak na razie ma się całkiem nieźle ;) Na stronie producenta chyba ciągle jest, u mnie w sklepie zielarskim też do dostania bez problemu (jak coś to zrobię zapasy! xD) Próbowałaś płukanek z siemienia lnianego? Mi osobiście usztywniają włosy ale dziewczyny na wizażu były zadowolone ;) Ja z kolei mam problem z nadmierną produkcją sebum :| A moje włosy nienawidzą ogrzewania... Powodzenia w walce z suchą skórą głowy posiadaczko najpiękniejszych rudych włosów ;)
    Pozdrawiam, Panna A.
    (nie jestem zalogowana, bo ostatnio mam jakiś problem z googlami, nie mogłam komentować Twoich postów nawet bez logowania, nie wiem o co chodzi)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie się tak czasem robi po zmianie szamponu...
    Hmm może spróbuj jakiegoś delikatnego dla dzieci? np. z Hipp?

    OdpowiedzUsuń
  8. Kochana, na Doz.pl znajdziesz jantara, ja już mam na zapas kupione 3 buteleczki. Co do płukanek, to zgodzę się wypowiedzią powyżej- warto spróbować bo dobrze nawilża. Trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  9. Witam, wpadłam przypadkiem i przeczytałam post, objawy podobne jak w łojotokowym zapaleniu skóry. Oby nie, bo to trudno leczyć, radze jednak udać sie do dermatologa, bo ŁZS moze przenieść sie na inne części ciała, np. na twarz :( Pozdrawiam
    ps. fajny blog :)

    OdpowiedzUsuń
  10. też Nizoral mi nie pomógł. Ale u mnie problem łupieżu sam się rozwiązał, bo znikł ;)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mi na swędzenie głowy i łuszczenie skóry (może to i był łupież, ale na pewno nie taki typowy) super pomógł szampon selsun blue :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Hej.
    Właśnie kupiłam w promocji za 16 zł litrową butelkę soku aloesowego z myślą używaniu go na włosy. Widzę że go używasz, więc chciałam się zapytać jak go przechowujesz i ile czasu taki sok może stać otwarty? W końcu to sok, więc myślę, że może się szybko zepsuć. A butla jest duża, więc nie chcę, żeby się zmarnował. Byłabym wdzięczna za odpowiedź.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. @ Anonimowy ja miałam go malutką ilość od siostry około 1/5 butelki litrowej ) i trzymam go w szafce poprostu(zamkniętej, na dole, wiec stosunkowo chłodno). Czytałam opis na opakowaniu i zalecają temperaturę pokojową. Niestety nie mam pojęcia jak długo może stać otwarty;/ myślę, że jeśli będziesz kontrolowac zapach i konsystencję to będziesz na bieżąco z ewentualnym psuciem się.

    p.s. gdybyś trzymała go w lodówce, to wydaje mi się, że nie zaszkodzi, albo nawet zapobiegnie krótszej dacie przydatności soku ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. @ Tishak miejmy nadzieję, ze go nie wycofują;)
    @ eve z bingo (jeszcze ;) ) nic nie miałam
    @ paramore próbowałam babydream po encanto i nic nie dało;/ tez jestem odczulana, juz 2 lata jakos
    @ Malina a wiesz gdzie u nas mozna go zdobyć?
    @ Iwonka niektorzy tak mają, że skóra głowy nie lubi zmian szamponów, lub wręcz przeciwnie, używania non stop tego samego
    @ Panna A kojarzysz mnie z wizazu moze? Bo zwracasz się per Orchideo :) miejmy nadzieję, że z wycofywaniem to kolejne urban legend ;p aloes stosuje gdy po 3 dniach od mycia zaczyna mnie swędzieć głowa, ale to opcjonalnie ;) chyba się skuszę i będę stosować regularnie, na wlosy tez ;) a Tobie jak sie sprawuje?
    @ ejndzel szampony dla dzieci tez nie daja rady;/
    @ Anonimowy moj dermatolog wykluczył ŁZS na całym ciele, ale przy kolejnej wizycie spytam jeszcze raz ;) ale znając zycie bedzie szukał powodu w szamponie koloryzującym, odzywkach, mimo, ze problem istnieje juz kilka lat. Dziekuje za ostrzeżenie ;*
    @ MoodHomme gdyby moj problem sam się rozwiązał, bylabym wniebowzięta! :)Dobrze,że u Ciebie przeszło samoistnie.
    @ Nika dziękuje, popatrze za nim napewo! :)
    @ Gaffi ja wlasnie zamawialam na dozie i od dluzszego czasu go nie ma i znow poszła fama, że wycofują :(

    OdpowiedzUsuń
  15. polecam ci szampon POLYTAR albo POLITAR cos takiego, nieprzyjemny na maxa zapach , ale jest świetny !

    OdpowiedzUsuń
  16. przebadaj się dermatologicznie bo to może być łzs :) ja niestety cierpię na to, ale mam na skórze :) na szczęście zaleczone :) poczytaj o łzs :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Hej :) Mam podobny problem i też odstawiłam wszelkie podrażniacze. Jedyne czego nie da się uniknąć to twarda woda w kranie...
    Po każdym myciu robię płukankę z siemienia lnianego, taki rozwodniony żel lniany. Pomaga chociaż czasem nie wystarczy więc w miarę możliwości tuninguję: kwas hialuronowy, proteiny jedwabiu.
    Widziałaś mego bloga zresztą :)
    Na wizażu na zakręconym forum wymyślamy w kilka osób wcierki do suchego skalpu, przypomnij się to Ci podeślę kilka pomysłów ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziekuję slicznie :) nad siemieniem mysle, ale nie mogę sie zmotywowac, tak samo jak do zakupow na zsk, ale odkad ne noszę czapki jest trochę lepiej :)

      Usuń
  18. Witam!!!Mam ten sam problem z swędzącą skórą glowy i borykam sie z tym od dłuższego czasu.W aptece trafiłam na emulsje do skóry głowy o nazwie Squamax-emulsja ta złuszcza naskórek i nawilża.Natomiast świetnym szamponem jest Emolium.Polecam,bo warto.Ula

    OdpowiedzUsuń
  19. Może spróbujesz pójść do alergologa?
    U dermatologów byłam wiele razy z problemem skórnym, a że to było (i jest niestety) AZS odkryła dopiero pani alergolog..

    OdpowiedzUsuń
  20. Hej,
    mam (miałam) taki problem od lat.
    Sucha, swędząca skóra głowy, szczególnie na linii włosów i na czole.
    Olejki pomagały tylko na chwilę. (najlepiej czysty kokosowy).

    w końcu przez przypadek znalazłam na to lekarstwo.
    XERIAL firmy SVR taki specjalny do skóry głowy z aplikatorem. Nie ma nic lepszego. http://www.ceneo.pl/869290
    to już nie jest zwykły problem kosmetyczny, tego nie zlikwidujesz płukankami czy olejkami.
    pozdrawaim

    OdpowiedzUsuń

Proszę o niereklamowanie swoich blogów w komentarzach.
Dziękuję!