09 lutego

Recenzja: Jantar, odżywka do włosów i skóry głowy

Po wszelkich legendach i wiadomościach na wizazu oraz potwierdzeniu przez samą Farmonę jakoby cudowny specyfik jantar miał byc wycofany z produkcji ta recenzja miala nie powstac.
Wizażanki jednak walczyły jak lwice i udało się wynegocjować jego produkcję tutaj cytuję "przynajmniej do konca 2012 roku" :)
Czy był to zabieg marketingowy mający na celu wytowrzenie szumu i wykupienie zapasów przez wszystkie zainteresowane, prawdopodobnie nigdy sie nie dowiemy. Grunt, ze mam czas zrobić zapas!;)
Dodatkowo, były przesłanki na ich fun page'u, ze zastanowią się nad upowszechnieniem kosmetyku w Rossmannach i Drogeriach Natura. Miejmy nadzieję. 
Jeśli nie słyszałaś o Farmonowym cudzie, zapraszam do recenzji, gdyż uważam, że jest to kosmetyk godny uwagi :)


Jantar jest to z założenia odżywka do włosów i skóry głowy, jednakże świetnie sprawdza się jako wcierka do skóry głowy, zwłaszcza, że nie zawiera alkoholu. Wg producenta:
Zawiera biologicznie czynne substancje stymulujące porost włosów, aktywny wyciąg z bursztynu, d'panthenol oraz witaminy A, E, F, H. Systematycznie stosowana poprawia metabilozm i dotlenienie cebulek włosów, regeneruje i łagodzi podrażnienia. Włosy stają się wyraźnie grubsze, lśniące i odporne na uszkodzenia. Odżywka zapobiega rozdwajaniu włosów i chroni przed szkodliwym wpływem środowiska i słońca.

Bogaty naturalny skład napewno przemawia na jego korzyść. W moim wypadku niestety, nie przyśpieszył ogormnie wzrostu włosów(choc napewno cos sie ruszylo :) ), ale napewno są wzmocnione, cebulki odzywione. Po kuracji pojawiło się sporo baby hair. Nie powoduje przetłuszczania się skóry, powiedziałabym nawet , ze pomógł mi w moim przetrzymaniu włosów, kiedy to skóra lubiła swędzieć. Właśnie, swędzenie...jakiego szamponu/oleju/odżywki bym nie uzyła skóra po myciu swędzi. Przypuszczam, że jest to podłoże alergiczne, zwlaszcza, ze moja skóra poprostu bardzo zle reaguje na wodę.Jantar genialnie lagodzi swędzenie i wszelkiego rodzaju podrażnienia po myciu, i nie tylko. Zawiera filtr UV, czego chcieć więcej?

Jednak jako, że nie ma ideałów, Jantar ma również minusy. Jest bardzo niewydajny,  jeśli chciałybyście przeprowadzić kurację, zaopatrzcie się od razu w co najmniej 2 opakowania.
Denerwująca jest też butelka, szklana, ciężko jest nałożyć produkt na skórę głowy, ale można ratować się strzykawką, czy wylać na talerzyk i rozprowadzić masując.
W moim wypadku z dlugością włosów nie robi nic, ale wybaczam mu to;)
Dostępność tragiczna, do niedawna zaopatrzałam się w niego na doz.pl, jednak pojawia się i znika po godzinie, jak widać jest na niego duże zapotrzebowanie :)
Miejmy nadzieję, że Farmona naprawdę wprowadzi produkt do sieciowych drogerii, a napewno zaowocuje to lepszą sprzedażą.
Podsumowując, warto zainteresować się Jantarem, cena przystępna 10 zł napewno nie zaboli aż tak portfela, a nuż pomoże jak niektórym i genialnie przyśpieszy porost i wzmocni włosy? :)
Zwlaszcza, jeśli znacie dobrą drogerię, która ma ów specyfik w asortymencie.


"Modelowalam" ja, zdjęcie wykonała Diana klik

Jest ktoś, kto jeszcze go nie próbowal? 
Czy może caly Święty Graal- Jantar Was ni ziębi, ni grzeje? :)

61 komentarzy:

  1. Ja uwielbiam :D Na szczęście rodzina mojego mężczyzny ma sklep zielarski, w którym jantar jest zawsze dostępny więc nie mam z nim problemu ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nie próbowałam bo nigdzie go nie mogę dostać :( a już z miesiąc temu dokończyłam moją kurację radicalem i przydałoby się coś nowego :) pozdrawiam i obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam tonik Neril garniera. Mało znany ale ma prawdę super. Bardzo poprawia kondycje włosów.

      Usuń
  3. ja go zamówiłam i czekam. może jutro będzie, ale już sie martwię, o nie wiem jak mam go wetrzeć w skórę głowy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sprobuj strzykawką wmasowywać w przedziałki bądz metoda spodeczkową: na talerzyk wylewasz odrobinę i wmasowujesz opuszkami palców:) lub mozesz przelać do opakowania po spray'u (chyba nawet w rossmannie mozna kupic takie puste)

      @Nika: szczęsciaro TY! tez chce takiego faceta eeh :)

      Usuń
    2. Ja znalazłam taki sposób na niewygodne opakowanie Jantaru: zwykła buteleczka z dyfuzorem po innej odzywce sprawdza się idealnie. Do tego nakładam odzywkę po umyciu włosów, dzięki czemu łatwiej jest mi je rozdzielić i lepiej dotrzec do skóry głowy :)

      Usuń
  4. Jeszcze nie próbowałam, ale zamierzam go wypróbować jako wcierkę, kiedy tylko skończy mi się seboradin

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też tak narzekałam na jej dostępność i na to, że zamawiając przez internet płacę za przesyłkę tyle samo co za odżywkę! Ale kiedyś poszłam do osiedlowej apteki i okazało się, że można ją zamówić- była już następnego dnia. Moje koleżanki też pozamawiały u siebie w aptekach. Więc warto zapytać.
    Pozdrawiam Daniela

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. masz rację :) ale tez nie zawsze jantar jest w hurtowniach,coz, mozemy miec tylko nadzieję ze to sie zmieni :)

      Usuń
  6. ja zanim sie zjawie w pl to pewnie juz nie bedzie jantarka:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo jestem zadowolona z Jantara, 3tyg.kuracja + suplementacja Dr Uroda Piękne Włosy i moje włoski sporo ruszyły;) poza tym "odbiły" się od głowy, nie były już takie przyklepane. Zaczynam refie więc powrócę do kuracji;)

    Nika- ale z Ciebie farciara:)

    Pozdrawiam,
    Asia_22

    OdpowiedzUsuń
  8. No paCZ, muszę kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ja go nigdzie nie widziałam w sklepie :/

    OdpowiedzUsuń
  10. Warto przelać do buteleczki z atomizerem :) Ja właśnie jestem w trakcie kuracji, mam na zapas jedną butelkę. Mimo że ma być niby z produkcji nadal, zdobyć go wciąż jest strasznie trudno! Ja na poczatku sie ucieszyłam z deklaracji farmony, a teraz sie zastanawiam, czy nie było to na ''odwal się''.

    OdpowiedzUsuń
  11. Kurcze, jak takei jaja są z jego dostępnością to ja już zaczynam się rozglądać za nim po internecie :). Nie ukrywam, że opis brzmi fantastycznie, nawet jeśli produkt jest mało wydajny. Koniecznie spróbuję :) gracias :*

    OdpowiedzUsuń
  12. Używam od 2 tygodni, skóra nie swędzi, a włosy się wzmocniły. Zaopatrzyłam się też w drugą butelkę z uwagi na dostępność.

    OdpowiedzUsuń
  13. probowalam, mam u siebie w domu jeszcze 1,5 buteleczki :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Naprawdę mnie zachęciłaś, tylko gdzie ja teraz znajdę ten specyfik...

    OdpowiedzUsuń
  15. Napalam się na tą odzywke już dłuższy czas, ale najpierw kupiłam wodę brzozową.
    Garść pytan:
    Myslisz, że można je stosować razem(jako mieszanka, lub rano jedno wieczorem drugie)?
    Nakładasz to codziennie czy po każdym myciu? Na mokre czy suche włosy?
    Po jakim czasie stosowania pojawiły się baby hair?


    Dziewczyny, u mnie Jantar jest we wszytskich sklepach zielarskich itp.
    Jeśli macie w swoim mieście drogeria WISPOL (dostępne na pewno na podkarpaciu) to też jest duże prawdopodobieństwo, ze ją tam znajdziecie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myslę, ze nie bedzie problemu, a nawet lepiej, bo woda brzozowa moze wysuszac i podrazniac skalp, a jantar super wszystko lagodzi :)
      nakladalam codziennie, na noc ( wiec na wlosy suche bo nie myje ich codziennie). myslę, ze zebys zobaczyla nowe baby hair potrzeba miesiecznej kuracji, ale jak wiadomo, jest to kwestia indywidualna :) jednak skoro atakujesz jeszcze wodą brzozową, efekty powinny byc szybko ;)

      Usuń
  16. nie wiadomo czy wprowadzając do drogerii nie zmienią jakoś składu :/ mi butelka starczy chyba na 2 miesiące (6 tygodni wcierania i 2 przerwy)

    OdpowiedzUsuń
  17. też się już na nią czaję po przeczytaniu pochlebnych opinii :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja nie próbowałam,ale widzę,że muszę na pewno.Piękne włosy to teraz mój priorytet ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. A ja przelałam do butelki z atomizerem ( takiej po lakierze do włosów w płynie, niebieski Taft - zabrałam mamie, gdy już zużyła). Bardzo łatwo się używa, bo tylko psikam parę razy i potem masuję głowę:) I szczerze mówiąc to jest to b.wydajny pomysł, bo używam go i używam, i zużyć nie mogę. W obawie przed wycofaniem jeszcze w grudniu, przy okazji zakupów na doz.pl, kupiłam kolejne opakowanie, a jeszcze mam połowę pierwszego :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. napewno pomyslę o tym, o ile dorwę koleją buteleczkę :)

      Usuń
  20. Ja uwielbiam Jantara, mama po nim mnóstwo baby hair :) Na szczęście u mnie w Rzeszowie jest łatwo go dostać, w kilku drogeriach zawsze jest :) Ogromnie się cieszę, że go nie wycofują na razie!

    OdpowiedzUsuń
  21. ja mam od wczoraj. Tez nie mogłam nigdzie znaleźć, obeszłam wszystkie apteki. W niektórych w ogóle o czymś takim nie słyszeli. Byłam więc zmuszona zamówić na allegro. Ale przez te ostatnie mrozy przesyłka się opóźniała, bo odżywki pękały po drodze. W końcu wczoraj do mnie dotarła. Mam nadzieję, że wzmocni moje włoski. Tez muszę przelać sobie do jakiejś buteleczki z atomizerem, aby łatwiej było nakładać,.

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie używałam tego kosmetyku, ale chyba się za nim rozejrzę.
    Śliczne zdjęcie :>

    OdpowiedzUsuń
  23. W mojej szufladzie czekają dwie buteleczki Jantara, zakupione oczywiście po informacji na wizazu, że może zniknąć ;) Jeszcze nie testowałam, ale jestem ciekawa. Chcę zastąpić czymś Capitavit, który podrażnia moją skórę głowy.

    OdpowiedzUsuń
  24. U mnie też się sprawdził, nawet lepiej niż sprawdził. To cudo sprawiło, że w 3 tygodnie miałam przyrost 2 cm! Zgadzam się co do niewydajności - 1,5 buteleczki na jedną kurację 3tygodniową. Niestety u mnie troszkę przetłuszczał włosy u nasady ale nic to dla mnie! Uwielbiam Jantar, mam 3 butelki jeszcze w zapasie.
    Super recenzja :)!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziekuje :) wow chcialabym miec taki przyrost! niestety moje wlosy sa oporne na przyspieszacze, jantar troche ruszyl ale szalu nie bylo ;)

      Usuń
  25. uwielbiam :) wzmacnia moje cebulki i są babyhair :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Mam nadzieję, że rzeczywiście pojawi się w Rossmannie lub Naturze, bo wiele dobrego o nim czytałam i bardzo chciałabym na sobie spróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja jeszcze nie miałam Jantara, jak zużyję aktualne zapasy innych wcierek itp. to zapewne się skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. skuś się, bo warto sprobowac za te pieniądze, zwlaszcza, jesli gdzies go znajdziesz :)

      Usuń
  28. Muszę go kupic skoro wycofują

    OdpowiedzUsuń
  29. Nie miałam go. mogliby go wprowadzić do sieciowych drogerii ;))

    OdpowiedzUsuń
  30. mam zamiar wyprobowac mgielke jantar ale ciezko mi ją gdzies znalezc;/

    OdpowiedzUsuń
  31. Ale masz śliczne włosy :). Mam pytanko: zawsze miałaś takie gęste włosy? Bo ja mam swoje cieniutkie i delikatne (to już mam w genach niestety:/) i właściwie musiałabym tapirować żeby dobrze wyglądać w rozpuszczonych (ale unikam tego, ciągle chodzę w kitkach). W ogóle to używam tylko ziołowych szamponów, bo po umyciu innym szamponem pojawia się łupież i włosy są przetłuszczone zaledwie po kilku godzinach.

    Używam olei na długość, włosy są błyszczące, miękkie i odżywione. Ale nie wiem czy jest sens robić wcierki, nakładać oleje na skalp. Skoro takie włosy już mam w genach to nie wiem, czy warto coś stosować, żeby zobaczyć efekt.

    Pytam, bo te różne wcierki, oleje do tanich nie należą a na pewno dobra by była różnorodność. Funduszy niedużo a nie chcę wydawać pieniędzy w błoto. Marzą mi się gęściejsze, grubsze włosy, które nie będą ciągle oklapnięte.

    Jesteś ekspertką, więc pytam, co o tym myślisz? :)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do ekspertki do mi dalekoo;p
      To Cie kochana rozczaruje, moje wlosy wcale nie sa mega grube, ale fakt, jest ich dość sporo ale są delikatne, bardzo latwo je zniszczyc (kiedys raz w tyg prostowalam i po miesiacu 5cm zniczen na koncach).

      U mnie najlepiej sprawdzila sie skrzypokrzywa, po dluzszym czasie wyrosly baby hair, te u nasady staly sie grubsze, no i szybciej rosly.
      poczytaj sobie tutaj i w komentarzach:
      http://kosmetycznealterego.blogspot.com/2011/11/sprawdzone-sposoby-na-szybszy-porost.html

      Co do wcierek, to wcale nie muszą one byc drogie :) sprobuj jantara jesli dorwiesz, lub joanne rzepę (na doz 8 zl), mozesz tez do jakiegokolwiek oleju dodawac po kilka kropel olejki rozmarynowego i lawendowego, osobiscie nie probowalam ale rowniez wplywa na cebulki. Fakt, geny maja duzo do powiedzenia, ale zawsze mozna powalczyc chociazby o grubość i wzmocnienie, jesli nie o gęstość. Z drozszych wcierek dziewczyny chwalą seboradin niger, ale radzilabym Ci narazie z nimi przystopować, az skóra głowy się uspokoi.

      Niestety, proces jest dlugotrwaly ale myslę, że warto, w dziecinstwie mialam okropnie cienkie wlosy, a od kilku lat zmienily sie nie do poznania.

      Odstaw szampony ziolowe, sa bardzo silne i nie kazdemu sluzą, im silniej oczyszczasz skorę glowy tym bardziej się przetluszczają, bo skora się broni. Sprobuj czegoś bez sls np szampon alterra, babydream, hipp, a jesli będa się nadal przetluszczac, wybierz cos posrodku- szampon z sls ale nie ziolowy, oby tylko nie był napakowany silikonami.

      Usuń
  32. O tych szamponach ziołowych to nie wiedziałam, że są tak silne. Używam Radicalu, ale jak się skończy to skorzystam z Twoich podpowiedzi:)
    Dziękuję za rady, postaram się dorwać joannę rzepę (gdzieś już ją widziałam nawet) i na pewno zacznę popijać skrzypokrzywę, od dłuższego czasu łykam tran. Mam nadzieję, że po kilku miesiącach jakiś efekt będzie widoczny:)
    Dziękuję raz jeszcze i pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. aaa, radical nie jest znowu az taki silny, ale moze rzeczywiscie przyczyna leży w nim, więc warto poszukać czegoś innego :) na efeky skrzypokrzywy trzeba poczekac, ale warto :)

      Usuń
  33. Och- ależ Jantara można bez kłopotu kupić w sklepie firmowym Farmony - http://sklep.farmona.pl/87-jantar . Dodatkowy plus - w Krakowie można odebrać osobiście.

    Pozdrowienia włosomaniaczki (nadal lekko się wahającej w kwestii zapuszczania;) )

    OdpowiedzUsuń
  34. Zaczęłam go używać ale mam pewien problem, z łupieżem i boję się, ze to jego wina czy miałaś podobny problem ?

    OdpowiedzUsuń
  35. Bardzo lubie Jantar, teraz uzywam rzepy Joanny, ale glownie po to zeby zuzyc i buteleczke po rzepie (jest swietna!) napelnic Jantarem :)
    Kupuje na Doz i nie sprawia mi to klopotu, na mail przychodzi informacja ze jest znow dostepny i wtedy klikam.
    Jak bylam u TZa rodziny w odwiedziny w mniejszej miejscowosci to Jantar widzialam normalnie stojacy na polce w drogerii Jasmin.
    Tak sie zadziwilam ze az kupilam kolejna buteleczke mimo ze w domu czekaly na mnie 3 :D
    Dodatkowo w Jasmin Jantar byl tanszy niz na Doz, takze warto zajrzec do tej drogerii i sie rozejrzec jesli macie jakas w poblizu :)

    OdpowiedzUsuń
  36. W trójmieście,w sopocie można dostac jantara w sklepie w centrum handlowym monte (I pietro), na monte cassino, obok macdonalds

    OdpowiedzUsuń
  37. Chętnie bym spróbowała, ale nigdzie jej nie widziałam...

    OdpowiedzUsuń
  38. NA ALLEGRO.PL jest ;)

    OdpowiedzUsuń
  39. poluję na wcierkę już dwa tygodnie, jednak nigdzie jej nie ma.. ani w aptekach, ani w drogeriach... :/

    OdpowiedzUsuń
  40. w Koninie na szczęście jest zawsze dostępna!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Witam , kupiłam Jantara ale jego odcien jest lekko brązowy czy to prawidłowe ??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam pojęcia, mój był jasny ;/ ale ostatnio chyba zmienili skład, więc rożnie może być. A data ważności się zgadza? potestuj może na małym fragmencie skóry, jeśli nic sie nie dzieje to możesz spokojnie używać:)

      Usuń
  42. Szukajcie w drogeriach Astor, ja swoją właśnie tam zdobyłam :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Ja jakos nigdy nie mam problemów żeby go dostać- nienormalna jestem czy jak?:P Na podkarpaciu- u drogeriach wispol, a dla Krakusek- apteka w Galerii Krakowskiej, drogerie na ul Długiej, złwaszcza takie mniejsze- zresztą tam zawsze mnóstwo "smaczków" z polskich firm kosmetycznych:)

    OdpowiedzUsuń
  44. tyle się o nim dobrego naczytałam. muszę zapytac w swojej aptece

    OdpowiedzUsuń
  45. czy nałozony jantar na włosy musze spłukiwac czy moge go nałożyć po długości po umyciu?

    OdpowiedzUsuń
  46. Co do dostępności, mama pytala o wcierke w 3 aptekach stacjonarnych i nie bylo, w końcu, po 2 miesiącach znalazlam ja przy okazji kupowania syropu :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Mnie nie odpowiada konsystencja, zapach no i ta butelka….. na porost włosów kupiłam sobie z takiej fryzjerskiej firmy Chantal Prosalon med specjalne ampułki przeciw wypadaniu i to był szał, a cena jakaś mała..

    OdpowiedzUsuń

Proszę o niereklamowanie swoich blogów w komentarzach.
Dziękuję!