17 marca

NOTD: Granat w odsłonach dwóch

Dzisiaj przychodzę do Was z moim pierwszym lakierem Safari :) Okazało się, że po drodze do szkoły mam nieźle zaopatrzony sklepik, wybrałam wyglądający na dobrze kryjący granat o numerze 95. Lakier jest absolutnie pieekny, świetnie komponuje się z bladą skórą. Dostawałam pytania od pielegniarek podczas badań :) Mae przedziwne wykończenie, podobne jak różany lakier wibo, niby krem ale jest w nim coś żelkowego.Dość dobrze kryje, po 2 warstwach, jednak trzeba uważać, bo mogą tworzyć się prześwity ( malowałam wieczorem w kiepskim świetle). Cena szałowa, 3,80 zł, jednak lakier jest okropnie nietrwały! Gdy kładłam się spać, miałam już delikatnie pościerane końcówki mimo SV. 
Po dwóch dniach noszenia wyglądał jak po 4 ;( Reanimowałam go więc, domalowałam koncówki i dodałam złoty wzorek z pożyczonej płytki konad nr m73. 




kliknij, aby powiększyć


Czy skuszę się jeszcze na lakier Safari?
 Nie wiem, być może, jeśli jakiś kolor wyjątkowo mnie zainteresuje,ale będę uświadomiona co do okropnego braku trwałości.
 A może możecie polecić mi jakieś wyjątkowe, dobrze kryjące odcienie? :)

12 komentarzy:

  1. u mnie sie bardzo długo trzymają

    OdpowiedzUsuń
  2. sam kolor piekny, cena powalajaca ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja jeszcze nigdzie nie natknęłam się na te lakiery ;) a szkoda

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepiękny kolor, na długich paznokciach takie odcienie wyglądają ślicznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. u mnie każdy lakier długo się trzyma, również Safari (ciekawe od czego to zależy). Piękny jest ten grAnat :)

    OdpowiedzUsuń
  6. No cudo! I jakie mega paznokcie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo mi się podoba, a szczególnie wzorek z Konada.. Gdzie kupujesz płytki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na allegro
      http://allegro.pl/sklep/9468936_tiffashop
      :)

      Usuń
  8. też mam ten lakier, ale leży u mnie w szafce nieużywamy od ponad 2 lat. potwornie przebarwia paznokcie:(

    OdpowiedzUsuń
  9. Masz śliczne paznokcie :) ze złotem wyszedł fajny efekt vintage :)

    PS. dodaję do obserwowanych i zapraszam do mnie:)
    PS2. Ja również pochodzę z Zamościa :)) mieszkam w Warszawie w tej chwili, ale Zamość w sercu :)

    OdpowiedzUsuń
  10. U mnie safari trzyma się ok tygodnia - serio. Chciałam kiedyś zakupić ten kolor, ale zrezygnowałam, bo wpadł mi w oko inny kosmetyk w sklepie, a mój fundusz sięgał 5zł xD jednakże kiedyś go kupię, bo kolor jest piękny :)
    Ja mam akurat odcień bordowy i jest świetny ;) mam też jasny róż, ale jakoś nie pasuje mi ten odcień (w ogóle nie lubię różu, ale myślałam że do pasteli się przekonam - myliłam się)

    OdpowiedzUsuń

Proszę o niereklamowanie swoich blogów w komentarzach.
Dziękuję!