20 czerwca

Recenzja: La Rosa, mineralny podkład w pudrze

Dziś przedostatnia porcja recenzji kosmetyków mineralnych La Rosa, tym razem jest to Mineralny podkład w odcieniu 55- Almond.


Twarz:
mieszana, w kierunku tłustej, rozszerzone pory, problemy skórne, choć nie uważam jej za tragiczną ;)
Na zdjęciu jedna warstwa zwilżonym flat topem La Rosa plus jedna na sucho, dokładnie rozprowadzona/

Co mogę powiedzieć? 
Pomijając, że kolor stosunkowo jasny, z wykończeniem satynowym bardzo się odcina, mam wręcz wrażenie, że podkresla moje rozszerzone pory
To tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że o wiele lepsza byłaby dla mnie formuła matująca
Bardzo słabo kryje, trzeba nauczyć się z nim pracować i stopniować efekt. 
Nie czuję się z nim komfortowo, mimo, że nie jest wyczuwalny na twarzy. 
Nie zatyka porów i pozwala skórze oddychać.
Fanki minerałów o skórze normalnej/ suchej powinny być zadowolone, ja niestety nie mogę tego  powiedzieć.

Być może to przez mój brak doświadczenia z kosmetykami mineralnymi, jednak konsultowałam się z dziewczynami co robię nie tak i naprawdę nie mam pojęcia.

Kombinowałam, szukałam informacji, ale dziewczynom o cerze jak mojej stanowczo nie polecam tego produktu.

Cena to 30zł/4.5g na stronie Futurosa.net

Używacie podkładów mineralnych?

15 komentarzy:

  1. chyba i ja pokuszę się o recenzję u siebie tego podkładu na mojej suchej skórze, kupionego dzięki kuponowi od Ciebie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktycznie, odcień pudru odcina się od twarzy, nie wygląda to estetycznie, ale nie jest też tragicznie :) To prawda, że trzeba mieć trochę wprawy aby umiejętnie nałożyć minerały, ale znowuż bez przesady - średni produkt, nie zainteresował mnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakoś chyba wolę podkłady płynne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Faktycznie widać go na twarzy. Ja nigdy nie próbowałam mineralnych kosmetyków ale może kiedyś przyjdzie i na nie pora. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jedyny mineralny jaki lubie jest z art deco ale nie moge napisac nic konkretnego wiecej poniewaz innych nie uzywalam

    OdpowiedzUsuń
  6. Hmm... widać go na twarzy i chyba tak troche nie wiem, dziwną barwę nadaje? Ja nie przepadam za podkładami mineralnymi niestety... miałam jeden z Rimmela, być może trafiłam na felerny, ale naprawdę był słaby.

    OdpowiedzUsuń
  7. Na mojej suchej jest faktycznie okej, ale u Ciebie coś nie gra :/ No lipa, nie nadają się te podkłady dla tłustych cer...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. za dużo rozswietlenia, za mało matu.
      zebys zobaczyła jak na żywo wyglądam, pory jak kratery :P

      Usuń
  8. zazdroszczę Ci, i tak masz ładną cerę bez podkładu

    OdpowiedzUsuń
  9. dziekuję, nie uważam zeby była najgorsza ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dzięki za odpwoiedż :)! tak to odżywka w sprayu bez spłukiwania..dostłam ją od koleżanki z Włoch bo w Polsce napewno bym jej nie kupiła za 50pln..
    ale chyba już zużyję ;) chociaż ostatnio zastanawiałąm się po czymm mam suche kosmyki;/
    dzieki! i pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. zrob post znowu wo wlosach :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Zaokrągliłam Ci liczbę obserwatorów ;-) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. kurcze to też nie dla mnie. tłusta cera wrrr

    OdpowiedzUsuń
  14. Na buzi nie wygląda najgorzej, szkoda, że ogólnie źle się sprawuje :(

    OdpowiedzUsuń

Proszę o niereklamowanie swoich blogów w komentarzach.
Dziękuję!