Kolejna część sagi o produktach otrzymanych w ramach testów od sklepu Futurosa.net.
Tym razem omawianym produktem jest Preparat do paznokci 3w1.
Tym razem omawianym produktem jest Preparat do paznokci 3w1.
Miałam duże oczekiwania co do tego kosmetyki, jednak sprawdziło się powiedzenie, że jeśli coś jest do wszystkiego, to jest do niczego.
Chyba tylko Eveline 8w1 jest jakimś cudem w tej kwestii ;)
Sam preparat sprawia bardzo przyjemne wrażenie, podoba mi się minimalistyczna buteleczka.
Pędzelek jest dobrze przycięty.
Konsystencja jest akurat, nie za rzadka i nie za gęsta, nie uległa zmianie po 2 miesiącach od otwarcia.
Jak widać, wg producenta preparat może być stosowany jako podkład po lakier. Używałam go w ten sposób i jedyne, co zauważyłam, to fakt, że wystarczy podważyć lakier a odchodzi całym płatem. Ilość warstw lakieru, użycie top coatu bądź nie nie wpłynęło na jego zachowanie, niestety.
Początkowo miałam problem jak przetestuję go w kwestii utwardzenia paznokci, ale "na szczęście" kciuk w lewej dłoni zaczął notorycznie mi się rozdwajać i to na sporej powierzchni.
Używałam go więc systematycznie przez miesiąc ( w międzyczasie zrobiłam kurację wybielającą Eveline, która nota bene, nie dała nic) a paznokieć jak się rozdwajał, tak robi to nadal. Jedyny plus to ładny połysk.
Jeśli chodzi o używanie go jako utwardzacz lakieru, ciężko jest mi stwierdzić jakie utwardzenie producent miał na myśli, czy na gotowy manicure jako top coat, czy jako base coat zabezpieczający odpryskiwaniu. Nałożyłam go na 2 warstwy lakieru i co? Lakier bardzo miękki i lepki przez kolejne 3h.
Dopiero po nałożeniu SV miałam pewność, że nie będę musiała malować ich od początku.
Robiłam kilka podejść i sytuacja się powtarzała.
Z tego co pamiętam preparat kosztował około 12zł na stronie producenta, ale aktualnie jest niedostępny.
Może to i lepiej?
Niestety, nie polecam, niewypał od La Rosy.
Używałyście?
Nie znam, może i dobrze:)
OdpowiedzUsuńnie znam nawet tej firmy, ale od nail teka mnie chyba wołami nie odciagna wiec i tak by mnie nie kusilo... ;-)
OdpowiedzUsuńnie używałam, mi spasowała odżywka z Miss sporty za 7zł w kolorze beżowym, dla mnie najlepsza jak do tej pory, ale ostatnio strarasznie zaniedbałam swoje pazurki;( bardzo skupiłam się na włosach;)
OdpowiedzUsuńMuszę pazurkom poświęcić trochę czasu!
Nie znałam tej odżywki (czy raczej 3w1) - i może dobrze :)
OdpowiedzUsuńPozostaję wierna lakierowi wzmacniającemu Inglota i Eveline 8w1, o którym wspomniałaś...
jeszcze nie recenzowałam, ale mam dokładnie te same odczucia, ale mnie wkurzało gdy mi lakier całym płatem odchodził, kiepściutko ;p
OdpowiedzUsuńCóż za oszczędność na zmywaczu:D
UsuńW takim razie nie kupię ;) Nie warto.
OdpowiedzUsuńTeż słyszałam, ze jest kiepski. Póki co na szczęście nie muszę dbać jakoś szczególnie o paznokietki...
OdpowiedzUsuń