06 września

Zakupy niekoniecznie kosmetyczne


Przez ostatnie dwa miesiące silnie ograniczałam zakupy jakiejkolwiek maści ze względu na oszczędności. 
Jeśli dobrze pójdzie, niedługo bedę mogła poszaleć ;)
Niemniej jednak, rok szkolny się zaczął, a ja potrzebowałam więc kilku podstawowych ubrań. Skusiłam się nawet na małe, kosmetyczne umilacze;)
Musicie wybaczyć szczątkowe zdjęcia, tym bardziej nie na mojej osobie, jednak chciałabym uniknąć komentarzy na temat mojej figury ect. 


W Tally Weijl udało mi się dostać śliczną chustę, totalnie w moim stylu. Dodatkowo, była przeceniona trzykrotnie, z 35zł na niecałe 8. Żal nie kupić!
Korzystając z innej promocji dorwałam dwie gładkie bokserki, w cenie 30 zł za dwie sztuki. Zaoszczędziłam tym samym 10zł :)


Dwie pary spodni w tym samym sklepie kosztowały mnie 80zł,a druga sztuka minus 20zł.
Zaliczyłam również wypad do SH. Jestem strasznie zadowolona z pudroworóżowego, długiego swetra. Bez guzików, ale z paskiem w talii wygląda bardzo ładnie. Kosztował mnie całe 7 zł.

Gładki szal marzył mi się od dawna, nie mogłam jednak trafić na ciekawy kolor, udało mi się i tak oto weszłam w posiadanie miękkiego, lawendowego otulacza. Stan bardzo dobry, cena również, 8zł.


Dzięki uprzejmości Kasiaj z bloga Sweet and Punchy mam wkońcu słynne, matowe błyszczyki. Manhattan jednak trochę przesadza z ceną, 15 zł to niemało w moim mniemaniu, zwłaszcza, że nie byłam do końca pewna, czy będę takiego wynalazku używać. Błyszczyki z Basic ( drogeria Schlecker) kosztowały 8zł sztuka.


Będąc w H&M zastanawiałam się nad metalową obrączką (?) do kucyka, uznałam jednak, że częściej chodzę w upiętych włosach. Dwie metalowe, złote kokardki kosztowały 9,90 zł, minusem jest to, że będą się rysować. 
Lakier Smart Girls Get More o numerze 95 to spontaniczny zakup, zamiast regularnej ceny 4,99zł zapłaciłam 3,49zł. To bardzo ładna, żelkowa czerń z mnóstwem brokatowych drobinek, błyszczących na różne kolory. Niebawem zobaczycie go w NOTD.
Dzięki pewnej Dobrej Duszy dostałam kolejną odżywkę Alverde, tym razem z amarantem.   
Odżywka z hibiskusem dotknęła już dna, cieszę się więc, że ma godnego zastępcę.
Niestety, nie zrobiłam zdjęcia, jednak napewno o niej usłyszycie:)

Zastanawiam się nad zakupem Tangle Teezer, cena jest jednak dość wysoka,a "podróbki" do torebki nie włożę. Musiałaby więc być to od razu droższa wersja kompaktowa.
Moim problemem jest ogromne strączkowanie się włosów na wietrze,a co za tym idzie, bardzo duże problemy z ich rozczesaniem. Czasem naprawdę nie mam już do nich siły.
Miałam okazję ponownie użyć TT w takiej sytuacji i sprawdził się świetnie, jednak ciągle się waham...

A może używacie już TT i możecie podpowiedzieć?
Produkt wart zakupu, czy zwykły gadżet?

pozdrawiam,
P.

75 komentarzy:

  1. Widać, że zakupy udane :) też mam chrapkę na TT i też się ciągle waham, bo wydatek niemały. Skoro miałaś okazję przetestować i byłaś zadowolona, to ja bym się dłużej nie zastanawiała :}

    OdpowiedzUsuń
  2. Kompaktowa nie kontaktowa :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę się wybrać to Tally Wejl po spodnie i bokserki, oraz do HMu po kokardki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. moja przyjaciółka ma TT i ciągle mi o nim opowiada, miałam również okazję go używać :D
    z relacji mojej przyjaciółki zdecydowanie polecam zakup :P
    sama czekam na urodziny, żeby ktoś mi kupił :P

    pozdrawiam! :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ajjj... szkoda, że takie małe zdjęcia, z chęcią obejrzałabym więcej ciuszków (nawet na kanapie/wieszaku, nie na Tobie), bo nic a nic nie widzę ^^
    O TT nic nie wiem, nawet nie używałam. Słyszałam wiele dobrego, ale jakoś mnie to nie przekonuje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. postaram się kolejnym razem o normalne zdjęcia :D

      Usuń
  6. Bardzo podobają mi się te róże na chuście z TW, wyglądają pięknie :) Ja zastanawiałam się też nad zakupem TT, ale ostatecznie stwierdziłam, że jeszcze nie teraz, jeszcze poczekam bo dla mnie cena też jest dość wysoka... Chociaż podobno warto za nią zapłacić :P

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja mam TT już od roku i na moich gęstych włosach bardzo dobrze się sprawdza :) Szczerze polecam, jest wart swojej ceny :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Moja przyjaciółka, która ma sianowe poplątańce (rozjasniane-prostowane i tak w kółko, nie sposób przemówić) zakupiła TT i z tego co wiem, nigdy się z nią nie rozstanie:P Jest to jedyna rzecz, która potrafi rozczesać jej włosy, bez wyrywania połowy z nich;) Miałam przyjemność używania jej wielokrotnie i jestem tak zachwycona, że zbieram się z kupnem (ewentualnie poczekam do świąt:P)

    OdpowiedzUsuń
  9. Moich włosów TT nie rozczesuje bez bólu (przynajmniej teraz, po pół roku, bo powykrzywiały się ząbki:/)

    OdpowiedzUsuń
  10. "częściej chodzę w upiętych włosach" tzn upinasz je w koczek? Że z kitki zawiązujesz dookoła gumki i czymś zabezpieczasz? Czy w ogóle coś innego?

    Zima idzie, trzeba spinać włosy :(

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam TT i jestem zadowolona. Naprawdę świetnie radzi sobie z rozczesywaniem włosów. Cena trochę boli ale myślę, że warto:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja Tangle Teezer polecam z całego serca, mam ją ponad rok i nie żałuję wydanej kasy.

    OdpowiedzUsuń
  13. TT na mocno splatanych przez wiatr włosach stawia opór i trochę ciągnie:(

    OdpowiedzUsuń
  14. Moje włosy też na wietrze się strączkują ;/
    W sumie bez wiatru też, sa tak cienkie, że im nic nie daje rady ;/

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam TT kompaktową, uzywam jej już od 3 tygodni (może się wydać, że mało) ale dużo już ze mną przeszła, codzienne torebkowe spacery, krotkie wyjazdy, noclegi gdzie popadnie ;) jak dla mnie jest rewelacyna, kilka szybkich ruchów i gładkie, nie postrączkowane włosy bez zbędnego wyrywania i szarpania (wiem, że nie lubisz u siebie reklamy, ale jeżeli chcesz poczytać o moim kompakcie więcej to wczoraj u siebie recenzowałam)

    OdpowiedzUsuń
  16. Czy w Warszawie jest drogeria Schlecker?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://www.schlecker-mojadrogeria.pl/wyszukiwarka-sklepow

      Usuń
  17. TT to najlepsze "czesadło" jakie kiedykolwiek miałam. Mam włosy kręcone, wręcz sianowate a TT używam od grudnia (z okazji wysokiej ceny poprosiłam o taki prezent na gwiazdke:) Gdy zaczynałam jej używać moje włosy przypominały istną katastrofę - byłam na wstępie włosomaniactwa, a duuużo ze mną wcześniej przeszły.

    Dodam, że TT używał także mój kolega, a teraz czasami używa chłopak - obaj długie i także kręcone/ sianowate włosy. Obydwaj zachwyceni, a wychodzę z założenia, że jak mężczyzna któremu na prawdę jest obojętne co ma na głowie byle to tylko było czyste - doceni jakiś produkt to to już jest wielkie WOW!!!

    Przepraszam, że tak się rozpisałam:D

    OdpowiedzUsuń
  18. Jakie obfite zakupy :D I ceny powalają. jesteś mistrzynią w łowieniu okazji :D:D

    OdpowiedzUsuń
  19. Posiadam TT kompaktową i jest niesamowita. Jest tak uzależniająca, że nie wyobrażam sobie powrotu do zwykłej szczotki. Czasem się śmieję i nabieram znajomych, że jest to grająca szczotka bo tyle kosztowała. Pomimo bardzo wysokiej ceny naprawdę WARTO się skusić na zakup!

    OdpowiedzUsuń
  20. jeżeli w Tally Wejl udało Ci się coś kupić to z Twoją figurą na pewno nie jest źle - nie wiem czego się obawiasz ;P ja tam nawet w jedną nogawkę nie wchodzę a do grubasów wcale nie należę...

    fajne promocyjne zakupy:) dwie bokserki za 30 zło to genialny zakup:)

    co do TT - kupiłam mamie, bo dla siebie żal mi pieniędzy, ale czeszę się nią zawsze, gdy do mamy przyjeżdżam - idealnie rozczesuje włosy - właśnie po takich deszczu i nie tylko - kiedyś na pewno kupie:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Uwielbiam wszystkiego rodzaju chustki, ta w kwiaty jest urocza, co do TT to mam i używam go namiętnie, zawsze miałam problem z pokołtunionymi włosami nad karkiem i wyrywałam ich całe mnóstwo a TT bez problemu to rozczesuje, kupiłam nawet drugi dla mojej małej siostry, która nienawidzi czesania :D

    OdpowiedzUsuń
  22. ja też ciągle się waham czy kupić TT. już w DM miałam go w rękach (15 euro bodajże), ale odłożyłam. w sumie sporo kosztuje, ale chyba w końcu zaryzykuję- zapuszczam włosy i zaczynają się plątać! a Ty jeśli już próbowałaś i jesteś zadowolona z efektu nie powinnaś się wcale zastanawiać :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Moje się strączkują nawet gdy nie ma wiatru.........zapewne przez to, że są tak cienkie :( Cały czas je zapuszczam, żeby miały równą długość, i wydawały się gęstsze, ale nie wiem czy to coś da.......jest jakiś sposób na zlikwidowanie tego strączkowania? :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niestety nie ;( nawet w domu też się strączkują, a na wietrze to już kompletna patologia...czytałam na forum LHC, że ponoć farbowanie henną zapobiega, ale nie probowałam,

      Usuń
  24. Ja uwielbiam Tangle Teezer. Jedyna szczotka, jaka uzywam - nie ciagnie moich poplatanych wlosow, ladnie i bezbolesnie je rozczesuje. Mam wersje i oryginalna i kompantowa i o ile ta pierwsza jest genialna to ta druga nie sprawdza sie juz tak dobrze.
    Gratuluje bloga i pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. mogę oddać Tobie swój tt, ja już go nie używam i raczej nie będę. Nie sprawdził się u mnie zupełnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. odezwij się do mnie na meila, jakoś się dogadamy :)

      Usuń
  26. Całe zakupy 100% w moim stylu:D Mam te błyszczyki uwielbiam je:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Mam ten lakier - jak dla mnie ma zabójczą trwałość ;)

    W błyszczykach Basic też jestem zakochana ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Jak najbardziej polecam TT :) Uwielbiam po prostu za wszystko:) Reszta słów jest zbędna :)

    Mam juz obie wersje :) Jedna sama sobie zamówiłam, a drugą dostałam od brata na gwiazdkę za małą podpowiedzią:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Świetne zakupy! Ja cały czas się kręce wokół tych błyszczyków z basic daj znać co o nich sądzisz.
    TT ubóstwiam i nie oddałabym go za nic w świecie.
    Jak będe miała nagły przypływ zbędnej gotówki to na pewno kupię sobie tą kompaktową wersję :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Fajne zakupy, a jak tanio!:) Ciekawe te błyszczyki... :)

    OdpowiedzUsuń
  31. zakupy widzę udane :-)
    ciekawa jestem Twojej opinii o matowych błyszczykach bo chodzę koło nich już długo długo i ciężko mi się zdecydować na zakup

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. używam dopiero tydzień, ale napewno w przyszłym czasie pojawi się recenzja :)

      Usuń
  32. chyba się skuszę na te maty z basic :)

    OdpowiedzUsuń
  33. w tally weijl sa swietne promocje i ciuszki ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. Super zakupy;) piękna chustka;)

    OdpowiedzUsuń
  35. ja posiadam klasyczny TT i jeśli będę miała trochę "wolnych" pieniedzy to z wielką przyjemnością zamawiam wersję do torebki! Absolutnie polecam! Mam włosy falowane plączące się na wietrze. Boję się brać moją wersję do torebki w obawie, że się powygina. Ale jest warta swojej ceny. Koleżanka o idealnie prostych włosach i śliczną objętością się nią uczesała i była zachwycona, że nic ją nie ciągnie. Szczerze polecam. nie oddałabym mojego TT za nic w świecie.

    OdpowiedzUsuń
  36. bardzo przyjemna szczotka z TT, fajnie czesze włosy, rewelacyjnie spisuje się przy masażu :) wersja kompaktowa jak dla mnie jest idealna:)

    OdpowiedzUsuń
  37. Podobno TT to świetna sprawa:) szczerze powiedziawszy nie mam jej w posiadaniu bo cena mnie przeraża, ale miałam okazję jej użyć i to naprawdę komfortowa sprawa. Moje włosy strasznie się plączą i ta szczotka sprawiła ze przeżyłam szok, gdy przeczesałam nią włosy w ogóle nic nie poczułam! włosy były pięknie rozczesane i nie elektryzowały się, rewelacja! świetne zakupy, szkoda ze nigdzie nie widziałam tych błyszczyków...

    OdpowiedzUsuń
  38. Jestem ciekawa jak wygląda ten długi sweter- kolor piękny (ta sobie go wyobrazilam) :)
    Co do zakupów w TW - mam nadzieję , że u mnie tez są takie przeceny :D

    OdpowiedzUsuń
  39. Udane zakupy ;) Nie używałam TT, jak dla mnie jest trochę za droga. Może kiedyś...

    OdpowiedzUsuń
  40. Też myślę nad kompaktową wersją TT - zwykłej nie posiadam, ale wolę od razu kupić kompaktową ponieważ zwykłą szkoda mi będzie wrzucić do torebki.

    OdpowiedzUsuń
  41. Ja jakoś nie mogę się przekonać do TT.

    OdpowiedzUsuń
  42. osobiście polecam Ci tańszą wersję TT, De Tangle Brush :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak juz pisałam zastanawiałam się nad nią, ale chciałabym coś, co można włożyć do torebki ;)

      Usuń
  43. czym farbowalaś teraz ostatnio? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. marion w kolorze tycjan ;)

      Usuń
    2. ahaa szamponetką:P A farbujesz na olej? Chciałabym spróbować tego na olej ale boję się że nałoże go nierównomiernie przez co porobią mi się pasemka albo niedofarbowanie. (posiadam różowy BDFM jbc). i czy zakwaszasz od razu po użyciu dołączonej odżywki płukanką octową?

      Usuń
    3. szampon nie chwyci na olej, ten sposób stosuje się tylko przy FARBOWANIU na ciemniejsze kolory.
      Do szamponu nie jest dodawana żadna odżywka.
      Czasem zakwaszam włosy płukanką octowo- aloesową.

      Usuń
  44. Nie ma lepszej szczotki niż TT. Gdy zaczęłam jej używać stwierdziłam, że fajnie sobie radzi z moimi wiecznie poplątanymi włosami. Jednak tak naprawdę TT doceniłam, gdy na szybko chciałam się uczesać starą szczotką... Chciałam to zrobić szybkim ruchem, tak jak to robię TT, myślałam, że się popłacze :D tak ciągnęło :D

    OdpowiedzUsuń
  45. Orchideo, a co będziesz zdawać na maturze? Bo ja się zastanawiam właśnie i kompletnie nie wiem, co chcę w życiu robić :(
    Maturzystka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. podstawę, ale zastanawiam się nad biologią ;) nie martw się, nie jesteś sama:D
      jak narazie zdecydowałam się jedynie na temat prezentacji z polskiego.

      Usuń
  46. ja lubie TT mi pomaga na strączki i baardzo ułatwia rozczesywanie ;)



    fajne zaku, szczegolnie mi się podoba pierwsza chusta ;)

    OdpowiedzUsuń
  47. Mam "dużą" wersję TT i to najwspanialszy włosowy zakup jaki poczyniłam od początku mojego włosomaniactwa ;)
    teraz na poważnie zastanawiam się nad zakupem kompaktowej wersji - często podróżuję, a TT nie da się przewozić bez ciągłych zmartwień o powyginanie ząbków.
    Co powiesz na wspólne zamówienie? rozłożenie kosztów przesyłki na dwa chociaż trochę obniży cenę
    Pozdrawiam
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na ich stronie
      http://sklep.tangle-teezer.pl/
      przesyłka pocztą polską jest bezpłatna :)
      poza tym chyba mijało by się to z celem, bo któraś z nas musiałaby nadać kolejną paczkę:)

      Usuń
    2. Wcześniej zamawiałam TT z allegro, nawet nie wiedziałam o ich stronie
      Dziękuje bardzo, juz składam zamówienie :)
      podczas lektury Twojego bloga zorientowałam się, że jesteśmy z tego samego miasta, stąd pomysł.

      Usuń
    3. aaaa, to zmienia postać rzeczy!:)
      daj znać jak Ci się sprawuje TT :)

      Usuń
  48. ale te ceny spadły.. kurcze, taki był bum na to i cieszę się, że się wstrzymałam, a już miałam brać jak chodziły po 100zł i w górę :P nie wiedziałam o tych błyszczykach basic, były jeszcze jakieś kolory? Schleckera mam niedaleko ;)

    OdpowiedzUsuń
  49. Ja ostatnio kupiłam sobie spodnie za 30ZŁ! w Tally Weijl :D Super cena.
    Przecena ze 180zł o.O Bez żadnych uszkodzeń, suwaki działające- rewelka ;) A akurat chciałam ze sklepu wyjść i zauważyłam, że jednego "stolika" nie oglądałam ;) Ostatnie zostały- kupiłam.

    OdpowiedzUsuń
  50. Odpowiem na Twój komentarz na moim blogu: ten mój maraton po zamojskich ciuchlandach nie doszedł do skutku więc w ogóle się nie wypowiem na ten temat niestety :( Na razie zakupy ciuchlandowe ograniczam do tych lubelskich lumpków, natomiast w ten weekend będę u mamy to może po tomaszowskich pobuszuję trochę.
    A to strączkowanie włosów to takie plątanie końcówek (pomimo ich częstego podcinania i pielęgnacji)? Jeśli tak to też to mam! Mówisz że TT podobno radzi sobie z ich rozczesywaniem. Jak już nabędziesz to napisz o nim parę słów.
    A wiesz że mi fryzjerka powiedziała, że moje włosy pewnie są przesuszone dlatego się plączą. A przecież tak je olejuję, placentuję, dbam o nie... Wg pani ratunkiem dla moich włosów miał być zakup jakichś "kryształków", ale założyłam że pewnie są drogie i z miejsca podziękowałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a moze zabezpieczaj je jedwabiem? najlepiej bez aloholu (marion jedwabna kuracja albo CHI)
      ten sweter i szal fioletowy kupiłam własnie w tomaszowie, w jakimś pseudo mega ciuchlandzie( po schodach na górę sie wchodzi) :) wczoraj upolowałam vintege'owy biały sweterek za 6zł :D juz w zamościu, chyba zacznę chodzić po tych mniejszych SH:)

      Usuń

Proszę o niereklamowanie swoich blogów w komentarzach.
Dziękuję!