Stosunkowo dość często pod postami paznokciowymi dostaję pytania, w jaki sposób maluję paznokcie, nie zalewając przy tym skórek oraz nadając ładną linię lakieru. Próbowałam nawet zrobić zdjęcia, ale kompletnie nie było nic widać. Nagrania własnego filmiku niestety nie mam możliwości, ale może youtubowy rozwieje kilka wątpliwości:
Dodam od siebie, że ważne jest wytarcie pędzelka ze zbyt dużej ilości lakieru, zwłaszcza, przy jego rzadkiej konsystencji. Pozwala to na lepsze kontrolowanie całego procesu, dzięki czemu mamy mniej czyszczenia pędzelkiem.
Co do samego pędzelka, używam skośnego do eyelinera z Essence, ale ostatnio przerzuciłam się na taki typowo do zdobień, z Avonu, jeśli jest ktoś ciekawy ;)
W przekroju jest kulisty, sprawdza się u mnie lepiej, bo łatwiej jest mi go prowadzić po skórce paznokcia i nadać ładną linię.
Pokrywając top coatem dojeżdżam odrobinę dalej, dzięki czemu cały paznokieć jest zabezpieczony przed odpryskiwaniem i odpowiednio nabłyszczony. Warto też oprzeć ręce, zwłaszcza, gdy ktoś tak jak ja ma wiecznie problemy z drżeniem dłoni;)
Wbrew pozorom trochę cierpliwości, ćwiczeń i kilka drobnych zmian daje naprawdę spory efekt. Przez długi czas zalewałam skórki, co nie wyglądało dobrze. Nie zrażajcie się więc, wszystko jest do opanowania!
Dzięki praktyce często czytam w komentarzach miłe słowa na temat moich paznokci (za co, oczywiście baaardzo dziękuję!) , ale sama lubię je najbardziej w tej wersji:
Dzisiejsza misja: pomalować paznokcie :D
OdpowiedzUsuńmission: accepted? :D
Usuńaccepted :D
UsuńOglądając ten filmik, niesamowicie irytował mnie sposób mówienia tej dziewczyny. Paznokcie maluje ładnie, ale dopatrzyłam się kilku niemałych niedociągnięć. Nie twierdzę, że lepiej kładę lakier na paznokcie, ale staram się dojeżdżać pędzelkiem do wszystkich krawędzi. Dużo też zależy od naszej płytki.
OdpowiedzUsuńJak dla mnie masz dużo ładniej pomalowane paznokcie :)
angielski nie jest jej ojczystym językiem chyba :D
Usuńcały filmik miał pokazać jak nadaję linię lakierowi przy skórkach a to jest akurat dobrze pokazane :)
"perfekcyjnie pomalowane paznokcie" to tylko przenośnia, przecież ja też czasem coś spaprzę:D
Zgadzam się zwłaszcza z ostatnim cierpliwość i ćwiczenie to podstawa. Opieranie rąk też dobry pomysł :)
OdpowiedzUsuńJa kiedyś malując paznokcie potrafiłam sobie pozalewać wszystkie skórki z każdej strony... teraz idzie mi coraz lepiej. Malując prawą ręką paznokcie w lewej czasem udaje mi się w ogóle nie zapaprać skórek, w drugą stronę jest troszkę gorzej, ale lepiej niż kiedyś :)
pamiętam, jaką męką było dla mnie malowanie prawej dłoni...komedia:D teraz idzie mi to kilka razy sprawniej ;)
UsuńO, pomysł z dodatkowym pędzlem jest genialny! Ja zazwyczaj używałam takiego patyczka do uszu, ale wiadomo, że nie sprawdzał się idealnie :( Dziś wypróbuję! :)
OdpowiedzUsuńpatyczkiem też próbowałam, ale różnica jest znaczna :D
UsuńCiekawy patent z tym skośnie ściętym pędzelkiem ;) Akurat ten z Catrice z dwoma końcówkami się u mnie nie sprawdził, więc będę mieć pomysł na zastępcze jego wykorzystanie ;)
OdpowiedzUsuńo proszę! :)
UsuńSama generalnie nie zajmuję się paznokciami, maluję je raz na kilka miesięcy. Także laicyzm totalny. Wprawy zero. I to, co mi najbardziej pomaga, to podparcie dla rąk, tak jak napisałaś OBA łokcie muszą leżeć na stole. Wtedy jest bardzo, bardzo dobrze. Jeśli łokcie wiszą, będę miala pomalowane paznokcie + 3mm skórek z każdej strony :D
OdpowiedzUsuńteż dłuższy czas nie zwracałam uwagi na oparcie rąk, ale daje to dużo pewniejsze ruchy :D diabeł tkwi w szczególe :D
UsuńJa mam z tym spory problem i często lakier mi zalewa skórki :\ Idealne są dla mnie lakiery z Golden Rose z serii Rich Color, bo mają taki szeroki pędzelek, że fajnie za jednym pociągnięciem rozprowadzają lakier :)
OdpowiedzUsuńZazwyczaj jak coś mi się nie uda to czyszczę to patyczkami kosmetycznymi, ale teraz na pewno wykorzystam pędzelek z Essence :) Może będzie mi wygodniej. Dzięki za podpowiedź ;-*
o tak, one mają super pędzelki, grube i przycięte :) podobne ma jeszcze vipera (FusiON?) i miss sporty :))
Usuńto teraz czekam na efekty ćwiczen:*
Myku z pędzelkiem do eyelinera nie znałam, dzięki. :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że będzie przydatny ;)
UsuńDokładnie - nauka czyni mistrza :) Nie możemy się zrażać jak nam nie będzie wychodzić. Ja zamiast skośnego pędzelka do usuwania lakieru, używam zwykłej wykałaczki :) Bez niej już nie potrafię malować paznokci :)
OdpowiedzUsuńwykałaczki?:> ciekawy sposób:D
UsuńUff a myślałam, że tylko ja mam problem z drżeniem dłoni podczas malowania paznokci ;) Sama stosuję taką metodę malowania od długiego czasu i najlepiej się u mnie sprawdza. A patent z używaniem pędzelka to najlepsze co lakieromaniaczki mogły wymyśleć ;] Ja używałam kiedyś pędzelka z Essence ale okazał się dla mnie zbyt sztywny. Teraz przerzuciłam się na pędzelek do eyelinera z Golden Rose. Jest zdecydownie bardziej miekki i lepiej współpracuje ze zmywaczem.
OdpowiedzUsuńu mnie to zaawansowane delirium zazwyczaj :D patent podejrzałam na jakimś zagranicznym blogu lakierowym:D
UsuńBardzo ładnie malujesz paznokcie :). Ja niestety zawsze coś tam ze swoimi popsuję, nie jestem najlepsza w ich malowaniu. Mam nadzieję, że kiedyś w końcu uda mi się osiągnąć efekt podobny do Twojego ;)
OdpowiedzUsuńtrzeba ćwiczyć!:D
Usuńmyślę że sztuką byłoby gdyby autorka filmu pokazała jak malować paznokcie gdy te są krótkie i nie wystają za opuszki.. i zrobić to tak aby nie zabrudzić skórek. I bardzo nie podobają mi się 'niedomalowane" boku.. jakbym miała tak malować swoje to też bym nie ubrudziła skorek... ale wyglądałoby to mało estetycznie
OdpowiedzUsuńFilmik miał na celu pokazanie w jaki sposób ja maluję paznokcie, a maluję je bardzo podobnie jeśli chodzi o nadawanie lakierowi ładną linię tuż przy skórkach.
UsuńBoków nie odmywam, bo nie widzę potrzeby, a to, że autorka ma długie a nie krótkie paznokcie chyba nie ma większego znaczenia. Od tego są pędzelki aby ewentualne niedociągnięcia poprawić.
Jeśli szukasz "sztuki malowania paznokci" to polecam inne filmy, napewno znajdziesz coś dla siebie:)
Według mnie właśnie po bokach powinien zostać delikatny wolny brzeg, bo to super wysmukla płytkę paznokcia.
Usuńale za to pomysł z tym pędzelkiem muszę sama przetestować.. :)
UsuńBella, jakiś czas temu wdałam się w dyskusje z moja siostra.. że trzeba/nie trzeba tak robić.. że wygląda to ładnie/nieładnie.. i zrobiłyśmy test..
jeden paznokieć tak, drugi tak - ja i moja siostra - efekt i wnioski są takie że wszystko zależy od płytki paznokcia ;)
u mnie wygląda to źle a u mojej sis faktycznie wysmukla płytkę :)
Też mam ten pędzelek do zdobień z Avonu, kupiłam go za 10 zł, a tu patrzę któregoś dnia, a w katalogu cena promocyjna 5,99 :D
OdpowiedzUsuńja chyba kupiłam go jak tylko był dostępny...:D ale catrice miał dwustronny do kresek, też powinien się dobrze sprawdzić, ale szkoda mi było 15zł na pędzelek do odmywania skórek:D
UsuńPędzelek z Avonu fajnie się sprawuje, ale raz podczas jego czyszczenia zanurzyłam go zbyt głęboko w buteleczce ze zmywaczem i... zeszla farbka z rączki! Miał ktoś kiedyś taki przypadek?
UsuńMoim zdaniem płytkę masz bardzo ładną, a paznokcie zawsze wyglądają idealnie :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny i przydatny post:)
OdpowiedzUsuńdziękuję, mam nadzieję, że okaże się pomocny :)
UsuńJa też na początku miałam duże problemy z zalewaniem skórek, ale ćwiczenie czyni mistrza i teraz juz nie mam tego problemu:)
OdpowiedzUsuńze mną było podobnie:))
UsuńFajny filmik, dostosuję się następnym razem do tego sposobu malowania :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że będzie przydatny :)
UsuńNo proszę, na użycie pędzelka pewnie bym nie wpadła :P Faktycznie cierpliwość i praktyka są ważne, a Twoje pazurki są perfekcyjne! Kolor lakieru piękny :)
OdpowiedzUsuńdziękuję, to lakier eveline 496 :)
UsuńMasz piekny kształat paznokci i to duzo daje, ja mam niestety okropnie szerokie i niezbyt atrakcyjnie to wygląda. Trick z pedzelkiem jest genialny, nie wpadlabym na to sama!
OdpowiedzUsuńdziekuję;)
UsuńDziękuję za ten post. Moje paznokcie są tak brzydkie, że powinnam je malować cały czas. Niestety wiecznie zmagam się z zalanymi skórkami. Muszę spróbować tego patentu z malowaniem czubka paznokcia i zabawy z pędzlem do eyelinera - a miałam wyrzucić tego badziewiaka z Essence.
OdpowiedzUsuńja go tam lubię, bo jest tani i mogę go często wymienić, ale wypadanie włosia jest uciążliwe:D
UsuńWłaśnie wypróbowałam trik z pędzelkiem i mnie oświeciło. To jest genialne ! Nie muszę czekać do wieczornego prysznicu, żeby całkiem zmyć lakier ze skórek :D Bomba!
OdpowiedzUsuńhahah też tak robiłam :D
UsuńNa pewno spróbuję tak zrobić jak tylko uda mi się zapuścić paznokcie ;D Ps. Na prawdę masz świetne paznokcie *_*
OdpowiedzUsuńdaj znać jak Ci idą ćwiczenia gdy już zapuscisz:D dziękuję)
UsuńJa od dwóch miesięcy nie malowałam paznokci (praca:() to teraz aż się boję pewnie niezłą masakrę bym sobie na nich zrobiła;p
OdpowiedzUsuńA Twoje paznokcie są idealne:)
ja ostatnio też rzadziej maluję :)
UsuńBoskie nudziaki :-)
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
Usuńja chce dokładnie takie paznokcie jakie są na ostatnim zdjęciu!!
OdpowiedzUsuńa to ćwiczyć malowanie i niedługo będziesz mogła się pochwalić :))
Usuńzawsze mam problem zeby dobrze pomalowac paznokcie, nie wspominajac juz o cierpliwosci przy wysychaniu:)
OdpowiedzUsuńznam to :D polecam SV:)
Usuńa mnie sie Twoje paznokcie bardziej podobaja, maja lagodniejszy ksztalt:)
OdpowiedzUsuńmiło mi :)
UsuńPaznokcie perfekcyjne:) Ciekawe rady, zwłaszcza jeśli chodzi o skośny pędzelek. Zawsze myślałam że wystarczy butelka lakieru i już ma być idealnie.
OdpowiedzUsuńpędzelek ułatwia życie:)
UsuńJa bym tylko chciała jeszcze wiedzieć jak można mieć tak idealne skórki?! Swoje odsuwasz czy obcinasz? Czy może używasz jakichś preparatów? Jeśli pisałaś o tym to podaj link, bo może zapomniałam:)
Usuńodsuwam ;) najczęściej narastają mi na palcu wskazującym i kciuku niestety, chyba skuszę się na zakup jakiegoś preparatu :D
Usuńnie robię z nimi nic szczególnego w sumie, dbam tylko o nawilżenie i po kontakcie z wodą delikatnie odsuwam :)
Ostatnie zdjęcie to mój paznokciowy ideał :)
OdpowiedzUsuńdziekuję, miło mi :))
UsuńMój również, najpiękniejsze paznokcie ^^!
Usuńmiód na me serce!:D
UsuńMasz świetną, długą płytkę :) No i lakier na niej dobrze wygląda, aż pozazdrościć :) Ja uwielbiam malować paznokcie i już doszłam do pewnej wprawy, ale nie jestem zadowolona ze swojej płytki.
OdpowiedzUsuńdziekuję, akurat w tej kwestii mi się poszczęściło:))
UsuńDziękuje :) Aktualnie zapuszczam paznokcie. Zawsze zastanawiałam się jak Ci się udaje tak idealnie je pomalować :)
OdpowiedzUsuńto teraz już wiesz ;))
Usuńz tym pędzelkiem fajny pomysł, ja mam inną metodę, może kiedyś zdradzę :)
OdpowiedzUsuńooo, to ciekawa jestem :>
UsuńChciałam bym nie zalewać skórek :( Ale czasem mam takie dni, że ręce trzęsą mi się gorzej niż alkoholikowi z dwudziestoletnią praktyką :(
OdpowiedzUsuńznam to :D a próbowałaś opierać całe ręce, razem z łokaciami? to trochę pomaga;)
UsuńNo ja to jestem mistrzem w malowaniu skórek :D Mam ten pędzelek z Avonu więc może spróbuję Twoim sposobem :)
OdpowiedzUsuńdaj znać jak Ci idzie :))
UsuńJeszcze rok temu również malowałam nie tylko paznokcie, ale i pół ręki :D Na szczęście praktyka nie poszła w las i jest już coraz lepiej, a ja mam coraz mniej poprawek do wykonania :D
OdpowiedzUsuńja regularnie paznokcie maluję baaaardzo długo (jakies 6 lat?:D ) a dbać o wygląd skórek zaczęłam stosunkowo niedawno :D
UsuńMam tak krótkie paznokcie, że zawsze pomaluję sobie końcówki palców, ogólnie kiepska jestem w "te klocki".
OdpowiedzUsuńpraktyka czyni mistrza :))
Usuńja teraz maluję jak szalona. Co dzień inny kolor, bo chcę zużyć lakiery które mam. Zostało mi aż 10 i muszę się tego pozbyć. Ciekawe co na to moje paznokcie??
OdpowiedzUsuńNie jestem mistrzynią w malowaniu. Dla mnie najważniejsza jest konsystencja lakieru. Jeśli jest bardzo gesty, to wyrzucam i się nawet nie meczę. Ten safari, który przewinął się u ciebie na blogu był właśnie takim koszmarkiem.
Kiedyś coś wspominałaś o lakierze Eveline. Faktycznie jest bardzo dobry. Ja mam Colour instant kupiony w Biedronce. Najlepszy lakier jaki miałam.
Lepszy niż Chanel, Mac i Revlon, które zdarzyło mi się używać. Będę wierna Eveline
hmm jeśli nie używasz agresywnego zmywacza, nakładasz bazę i starasz się natłuszczać paznokcie to powinny to jakoś przeżyć :D
Usuńsafari taki błęktiny? ja go lubię, choć jestem przyzwyczajona do zabawy z pastelami i zawsze nakładam SV.
muszę spróbować innych lakierów eveline wkońcu, ale gdy jest promocja to biedronka mi nie po drodze :)
całkiem dobre są też Bell oddychające dostępne aktualnie w biedronce
Usuńnie zdziwię się jak niedługo przecenią te lakiery Eveline. Ponoć te virtual z biedronki (ich własna linia, nie ma nic wspólnego z joko) tez są dobre
OdpowiedzUsuńW każdym razie jak tylko pokończę swoją marną kolekcję to już raczej będę posiadaczką bezbarwnych paznokci.
mam tak wiele lakierów do paznokci, a ostatnio ograniczam się do nude, maluję raz dwa i z głowy, nie widać w razie czego niedoskonałości, ale poćwiczę znów i dojdę do perfekcji
OdpowiedzUsuńpamiętam jak malowałam pazurki klientkom, linia musiała być idealna :)
klientki są wymagające, nie dziwię się :)
UsuńZawsze podziwiałam Twoje paznokcie, teraz już wiem, jak Ty to robisz :D Ja zawsze przed pomalowanie zawsze sprawdzam,czy z pędzelkiem jest wszystko ok, bo to najważniejsze :-)
OdpowiedzUsuńdobrze przycięty pędzelek robi połowę roboty:D
UsuńŁadne pazurki i ładne kolory, chociaż przyznam, że bardziej podobają mi się zaokrąglone płytki. Nie mam cierpliwości do malowania (a raczej do schnięcia - zawsze się gdzieś dotknę), dlatego raczej rzadko mam na sobie kolory.
OdpowiedzUsuńu mnie ładniej wyglądają kwadraty z delikatnie zaokrąglonymi brzegami:)
UsuńŚliczne masz pazurki, Ja niestety mogę tylko patrzeć na czyjeś, bo moje są uparte i zaraz się łamią ;(
OdpowiedzUsuńmoje teraz wbrew pozorom wcale nie lepiej, rozdwajają się płatami ;<
UsuńJa z pomalowaniem paznokci nie mam większego problemu lepiej czy gorzej sobie radzę ale zawsze nie poczekam kiedy wyschną i coś sobie uszkodzę i nawet najpiękniejsze malowanie zaraz jakąś rysą psuję. Chyba manicure hybrydowy tylko pozostaje dla mnie :-)
OdpowiedzUsuńalbo wysuszacz:D polecam SV :)
UsuńJa bym chciała mieć takie ładne paznokcie jak ty!!!Niestety nie mogę takich zapuścić bo mi się łamią :(
OdpowiedzUsuń(malwa1997.blogspot.com);)
hm to należało by je czymś wzmocnić, próbowałaś jakiś odżywek? :)
Usuńjeśli ktoś nie umie pomalować ładnie paznokci może zrobić to wieczorem, a rano wziąć kąpiel. lakier będzie trochę mniej trwały, ale za to ładnie zejdzie ze skórek. ja tak zawsze robię, gdy maluję je na czerwono ; p
OdpowiedzUsuńKinga
też tak robiłam :D i nie tylko ja :))
UsuńTen kolor jest boski:)) ja dzielnie zapuszczam, na razie dobrze mi idzie i jak już osiągnę sensowną długość będę malować i na pewno wrócę do tego postu:))
OdpowiedzUsuńto czekam na foootki!:D
UsuńUwielbiam taki kolor na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńja też:)
Usuńjakiego topa używasz? ;)
OdpowiedzUsuńWitam
OdpowiedzUsuńPiękny kolor. Co to za lakier?
Jagodamii
eveline 496 :)
Usuńsuper! dzięki za ten post :)
OdpowiedzUsuńSuper, też zaczęłam używać pędzelków :) piękny kolor paznokci latte. Moim zdaniem manicure udany to zadbane skórki, nawilżone ręce, pomalowane paznokcie. Ta metoda malowania paznokci jest świetna, zawsze wchodzi. Pozdrawiam, http://naturenaturelka.blogspot.com
OdpowiedzUsuńświetny kolor ;)
OdpowiedzUsuńMoim sposobem na pięknie pomalowane paznokcie jest hybryda - lakiery makear które w końcu można w Polsce dostać są najlepsze z najlepszych i dzięki temu mam piękne paznokcie przez kilka tygodni! ale do perfekcji mi jeszcze brakuje;)
OdpowiedzUsuń