25 czerwca

Ulubiony | L'Oreal, tusz Volume million lashes so couture

Odkąd efekty kuracji Long for lashes przyniosły znakomite efekty moment podkreślania oczu tuszem stał się jednym z moich ulubionych podczas wykonywania całego makijażu. Nic tak nie upiększa jak długie, gęste i pełne objętości rzęsy.
Przez całe swoje życie sięgałam po tanie tusze do rzęs sądząc, że nie zauważę aż tak wielkiej różnicy. Okazało się jednak, że się myliłam. Mimo, że aktualnie potrzebuję do uzyskania zadowalającego mnie efektu, nowa maskara Volume Million Lashes w wersji So couture skradła moje serce. Okazała się jeszcze lepsza od False Lash Wings, którą miałam okazję już tu wychwalać.
Prócz wysokiej ceny nie mogę się do niczego przyczepić.
Maskara wspaniale wydłuża i pogrubia, choć może nieco sklejać. Daje efekt sztucznych rzęs. Nie osypuje się ani nie rozmazuje. Ma delikatny zapach, co nieco mnie niepokoiło ze względu na wrażliwość moich oczu. Nie podrażnił ich jednak.
Głęboka czerń i przyjemna szczoteczka.
tutaj możecie sprawdzić, jak bardzo zmieniły się moje rzęsy po dłuższym stosowaniu odżywki Long for lashes :)
Na szczęście wysoką cenę, około 50zł rekompensuje fakt, że maskara bardzo długo jest świeża i nie zmienia konsystencji, nie zasycha. Będę się rozglądać za promocją w sklepach internetowych ;)

Obiecałam pozdrowić moje wspaniałe koleżanki, które na bieżąco śledzą bloga. Pozdrawiam!

32 komentarze:

  1. myślałam, że to sztuczne ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. łaa, ale cudownie wydłuża i podkręca rzęsiory! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Od pierwszego użycia go polubiłam, a teraz stał się już numerem jeden :)

    OdpowiedzUsuń
  4. długaśne masz rzęsy *.*
    no i maskara wydaje się być całkiem fajna :)

    OdpowiedzUsuń
  5. świetny efekt, rzęsy wyglądają rewelacyjnie, są zawinięte jak za sprawą zalotki i ładnie wydłużone a przy tym nie posklejane. super!

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakie długaaaaśne!
    Wiele osób wychwala tą maskarę, ale póki co cena mnie odstrasza ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. ale masz długie rzęsy, śliczny efekt! u mnie pewnie też by się sprawdził, bo teraz po używaniu Revitalasha mam dłuższe rzęsy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie revita również dał świetne efekty, choć nieco podrażniał :)

      Usuń
  8. Odpowiedzi
    1. Też tak myślę gdy patrzę na zdjęcie, na żywo aż tak tego nie widzę :D

      Usuń
  9. Śliczne rzęsy, sama bym chciała sobie takie wychodować, ale kontrowersyjne opinie o 4LL jakoś mnie odsuwają, po revitalash rzęsy wypadają jak urosną zbyt długie i chyba wolałabym zagęścić swoje rzęsy niż je wydłużać więc podsumowując wszystkie moje myśli - zostaje mi jedynie używanie maskary :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. L4L bardzo zagęściła i pogrubiła moje rzęsy, spróbuj! :) A wydłużenie to tylko dodatkowy plus.

      Usuń
  10. Ale masz rzęsy! Tusz kusi. Oglądałam go w drogerii i gdyby nie nagromadzone zapasy to pewnie by trafił do koszyka.

    OdpowiedzUsuń
  11. Wow. Dobry ten tusz. :) W każdym razie na Twoich rzęsach :P
    http://double-identity.blogspot.com
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. efekt daje na prawdę bardzo ładny :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Widzę, że mascara daje świetny efekt, choć u mnie mogłoby to nie wyglądać tak spektakularnie.
    Nie spotkałam się nigdy jeszcze z tym tuszem, ale wygląda naprawdę zachęcająco :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Dla mnie jest to koszmarek przy demakijażu! Maskara tak oblepia rzęsy - fakt utrzymuje się cały dzień - ale ni go przysłowiowym kijem, ni pałą :p

    OdpowiedzUsuń
  15. bardzo ładny efekt :) często widzę recenzje tego tuszu na blogach, może keidyś również przetestuję...mimo, że nie lubię silikonowych szczoteczek :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ale mega efekt! Podoba mi sie, cena fakt wysoka, no ale jeśli długo się trzyma sam w sobie to da się przełknąć.

    OdpowiedzUsuń
  17. Daje świetny efekt! Nie miałam go, ale bardzo podoba mi się szczoteczka :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Woow ale ładnie rozdziela , muszę go sobie sprawić,szkoda, że taki drogi jest :/

    OdpowiedzUsuń

Proszę o niereklamowanie swoich blogów w komentarzach.
Dziękuję!