Odnoszę wrażenie, że im dłużej zajmuję się prowadzę bloga, czyli ponad cztery lata (!) to tym trudniej jest mi opisywać wrażenia po zastosowanych przeze mnie kosmetyków, zwłaszcza w pielęgnacji włosów. Są jednak takie produkty, o których grzech byłoby nie wspomnieć, stąd kolejny wpis z cyklu Niedziela dla włosów. Tym razem Waszą uwagę chciałabym zwrócić na kolejne, rosyjskie cudeńko rokitnikowe marki Natura Siberica , która wciąż mnie zachwyca.
![]() |
Zapewne kiedyś bym na nią nie spojrzała ze względu na zawarte w niej lekkie silikony, tym bardziej cieszę się, że dałam jej szansę. Kierowana jest do włosów suchych i zniszczonych, bałam się więc obciążenia, zwłaszcza, że znajdziemy w niej sporo olejów i wyciągów (tutaj możecie podejrzeć cały skład). Konsystencja jest gęsta, do pokrycia wystarcza niewielka ilość przez co jest wydajna. Zapach dość intensywny, słodki, porównywalny z napojem gazowanym, pozostaje na włosach ale w mojej opinii nie zaliczyłabym go do rodzaju męczących. Zdjęcia włosów możecie powiększyć jeśli macie takie życzenie (będzie lepiej widać połysk) , ale z góry przepraszam za brak podkładu- za chwilę lecę na siłownię ;)
Pozostawiona na kilka minut na lekko odsączone pasma daje wspaniały efekt, miękkich i dobrze układających się włosów. Dociąża końcówki i wygładza. Tak bardzo się z nią polubiłam, że z chęcią stosowałabym ją przy każdym myciu, jednak wiem, że łatwo jest przedobrzyć. To tylko kolejny dowód, że rokitnik dobrze współgra z niską porowatością, choć nie ukrywajmy, w tym przypadku wcale nie znajduje się on tutaj w zbyt dużym stężeniu. Łatwo też zauważyć jak bardzo wraz z długością zmienia się kolor moich włosów, zdecydowanie nabierają rudego połysku, co mnie akurat cieszy.
Aktualnie na ekobieca.pl maska jest niedostępna, ale liczę, że wkrótce wróci :)
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
inne wpisy z cyklu NDW
Nie wytrzymam zaraz, jak można mieć takie długie i niskoporowate włosy! A moje jak na złość, krótsze i wysokoporowate ;) Z rosyjskich kosmetyków mogę polecić maskę piling Planeta Organica (dodatek ekstraktów Morza Martwego bodajże, nie mam opakowania przed oczami i nie pamiętam ;), daje dobry efekt na włosach, ładnie wygładza i nabłyszcza.
OdpowiedzUsuńAnonimowa (nie podpisałaś się imieniem :( ) muszę pomyśleć nad tą maską, bo jesteś już kolejną osobą, która mi ją poleca! A Twoim włosom na pewno nic nie brakuje, jestem pewna ;)
Usuńoj, faktycznie zapomniałam, przepraszam. Wioleta :) Pewna nie jestem i dlatego właśnie piję pierwszy kubek skrzypokrzywy. Normalnie ziołowe, dolałam soku malinowego do smaku ale jak dla mnie dalej mało słodkie, łyżeczka cukru nie zaszkodzi?
UsuńMyślę, że nie choć słyszałam różne wersje, że ziół np nie powinno się słodzić, a przywykłam i piłam bez niczego :)
UsuńMoże właśnie trzeba się przyzwyczaić, dziś też dodałam sok, za kilka dni spróbuję bez :)
UsuńA więc to ona jest odpowiedzialna za ten połysk :) cieszę się, bo w Krakowie mam akurat stacjonarnie drogerię Kosmyk w której zawsze kosmetyki tej linii są - zwrócę na nią uwagę :)
OdpowiedzUsuńMiskejt, na poprzednim zdjęciu na insta połysk było nawet widać lepiej, bo nie złapało mi na włosach ostrości :D A maska sama w sobie super :))
UsuńWłaśnie z powodu silikonów nie jest moją faworytką, ale może się przekonam bo Twoje włosy są boskie :)
OdpowiedzUsuńJa silikonów na włosach zupełnie nie wyczuwam, bo często było tak, że po nich włosy były dziwnie obklejone, smętne i mocno się strączkowały:)
UsuńMarzę o takich naturalnie wyglądających falach, PIĘKNE:)
OdpowiedzUsuńNie po każdym produkcie się falują więc tym bardziej dziękuję Marta :))
UsuńAch ta cudowna błyszcząca tafla <3
OdpowiedzUsuńZakochać się i umrzeć z zazdrości :D
Dziękuję bardzo :)
UsuńPo pewnym czasie na moje włosy przestała działać. Obecnie stosuje maskę mleczno ryżową z Bodhi SPA cosmetics, dosyć dobrze wygładza, włosy znacznie lepiej się rozczesują. Cały czas poszukuje czegoś co wspomoże działanie maski, dobry szampon, olejek...
OdpowiedzUsuńAleksandra, a jak na co dzień pielęgnujesz włosy? Nakładasz oleje? :)
Usuńcudne masz włosy :D może się kiedyś doczekam takich :D
OdpowiedzUsuńNa pewno Sylwia:)
UsuńWszędzie widzę coraz więcej o rosyjskich kosmetykach, chyba przyjrzę się im bliżej :)
OdpowiedzUsuńimaginiankaa.blogspot.com
W kwestii pielęgnacji włosów kosmetyki rosyjskie stanowią moją podstawę, stąd nie dziwię się sporemu zainteresowaniu na blogach :)
UsuńTrzeba przyznać, że Twoje włosy prezentują się świetnie, zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :))
UsuńAch, co za włosy! Piękne <3
OdpowiedzUsuńDziękuję Jul :)
UsuńJakie Ty masz piękne włosy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńOoo zachęciłaś mnie! Cudowny efekt! ;) Chyba na dniach przejdę się do drogerii Jaśmin, tam pełno rosyjskich kosmetyków, mam nadzieje, że ją znajdę i równie dobrze podziała na moje włosy ;)
OdpowiedzUsuńKarolina
Karolina, u mnie niestety nie ma tej drogerii :( Ale ostatnio byłam w super sklepie z rosyjskimi kosmetykami, może widziałaś :) Mam nadzieję, że z maski będziesz równie zadowolona, co ja :)
Usuńwłosy na prawdę wyglądają fajnie, sama posiadam szampon z tej samej serii i jak tylko gdzieś zobaczę to maskę kupie na pewno :)
OdpowiedzUsuńTeż mam ten szampon, całkiem go lubię, tylko wydaje mi się być niewydajny :)
UsuńUżyłam tej maski i byłam bardzo zadowolona teraz jeszcze zrobiłam u fryzjera kurację z Nanoplex i włosy są cudowne Serdecznie polecam
OdpowiedzUsuńNanoplex to jakaś odmiana znanego Olaplexu?:)
UsuńJakie masz piękne włosy <3 Do tej pory nie miałam okazji używać rosyjskich kosmetyków do włosów (używałam tylko serum do twarzy), dodam sobie tą maskę do wishlisty ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie, mam sporo ulubieńców jeśli chodzi o rosyjskie produkty :)
UsuńJakoś nie próbowałam jeszcze rosyjskich produktów do włosów ;)
OdpowiedzUsuńJa jestem po uszy zakochana w drożdżowej,kultowej masce babci Agafii. Właśnie mi o niej przypomniałaś i się zastanawiam dlaczego jej nie mam xD
OdpowiedzUsuńA mi ona nie podpasowała jakoś szczególnie :)
UsuńPaulina, zobacz na Felinie w Stokro, wydawało mi się, że widziałam tam Jaśmin;)
OdpowiedzUsuńMonika, byłam tam dzisiaj jednak sklep jest mały i wybór bardzo podobny :(
Usuń
OdpowiedzUsuńPiękne włosy!
Dziękuję :))
UsuńMasz naprawdę wspaniałe włosy!
OdpowiedzUsuńDziękuję Mya:)
Usuńpiękne włosy. ja teraz pracuję nad gęstością:)
OdpowiedzUsuńPolecam ampułki z placentą, skrzypokrzywę i olejki Khadi w takim razie :)
UsuńMasz piękne włosy, jestem pod ich ogromnym wrażeniem :) Ja stosuję taki balsam http://www.ek-kosmetyki.pl/?49,natura-siberica-professional-balsam-rokitnikowy-zwiekszenie-objetosci od miesiąca. Zauważyłam chyba nieco zwiększoną objętość włosów.
OdpowiedzUsuń