Wszystko zaczęło się od jednej sztuki, kupionej na spróbowanie. Potem przyszedł czas na kolejny egzemplarz. Aktualnie się z nimi nie rozstaję i jeśli nie wiem, co danego dnia nałożyć na usta to zazwyczaj wybór jest prosty: szminka Golden Rose Matte Crayon.
Świetnie wpisują się w moje aktualne potrzeby: są kremowe, mniej wysuszające w porównaniu z Velvett Matte ale wciąż trwałe. Wykończenie określiłabym jako satynowe, co bardzo mi odpowiada właśnie w chłodnych miesiącach, gdy na ustach mogą pojawiać się suche skórki. Przed nałożeniem ciemniejszych odcieni najlepiej jest je przygotować poprzez peeling, pigment może nieestetycznie je podkreślać zbierając się w ich załamaniach. Mają wysokie krycie, a w palecie znajdziemy masę odcieni od nude, po róże, czerwienie i moich aktualnych ulubieńców: zgaszone kolory.
Jest lekka i gładko sunie po ustach, jednak żałuję, że nie są wykręcane, i mimo, że często korzystam z pędzelka, to ułatwiłoby to nieco sprawę.
07 SOCZYSTA CZERWIEŃ Z POMARAŃCZOWYMI TONAMI
08 NAJCIEMNIEJSZY I BARDZIEJ PRZYBRUDZONY SPOŚRÓD 08,10 I 11
10 DOŚĆ NEUTRALNY ODCIEŃ RÓŻOWEGO NUDE
11 CIEPLEJSZY NUDZIAK W PORÓWNANIU Z 10
19 NAJCIEMNIEJSZY, SPORO CHŁODNYCH TONÓW
Świetnym rozwiązaniem jest dopasowanie koloru opakowania do
odcienia, sama posiadając siedem sztuk mogłabym się nieco pogubić. Najchętniej
sięgam po numery: 08, 10 i 19 (na zdjęciu poniżej). Mimo nawet, że w przypadku czerwieni najczęściej
sięgałam po Bourjois dla pewności, że nic się nie rozmaże, noszenie 07 to
również sama przyjemność. Brakuje mi czegoś jeszcze bardziej wpadającego w fiolet i ciemniejszego niż 19 ale liczę, że oferta się poszerzy.
Nie powodują nieprzyjemnego
wysuszenia lub ściągnięcia, czego chcieć więcej? Szminki są do zdobycia na
stoiskach i sklepach Golden Rose, ale od razu uprzedzam, że dwa pierwsze
wymienione przeze mnie kolory są stale wykupywane. Warto jednak poszukać i
zafundować sobie ciekawy produkt za dwanaście złotych, czyli bardzo mało w
porównaniu do jakości.
Jakie kolory MLC polecacie?
Dziś po nie jadę. Już nie mogę się doczekać! :3
OdpowiedzUsuńI które kolory kupujesz?:D Uwaga, bo przepadniesz :D
UsuńPolecam 10! W ogóle marzy mi się, żeby rozszerzyli gamę kolorów </3
UsuńMi też ♥ 10 jest super, choć bliżej mi chyba jednak do 19, oba stosuję tak czy siak, zamiennie :D
UsuńWzięłam 05 i 07 bo bardzo lubię nasycone czerwienie :3 Btw, jak się je wydobywa z opakowania? Bo mi się nie chcą wykręcić i nie mam pomysłu jak to inaczej zrobić
UsuńAkasza, niestety trzeba je temperować :( Mogłyby być wykręcane.
UsuńJa będąc ostatnio w GR kupiłam 10 konturówek i 4 pomadki. Kredek nie ponieważ mam ich prawie całą kolekcje są świetne <3
OdpowiedzUsuń10 konturówek, poszalałaś :D Ale są tanie, chyba około 5 złotych, prawda?:) Mam jedną, taką fuksjową :)
UsuńMam 08, 10 i 18:))) Zdecydowanie najczęściej sięgam po 10:)) Kurczę, ta 19 piękna!:)
OdpowiedzUsuńJest BOSKA *.* 18stki nie widziałam, zaraz zerknę jak się prezentuje :)
UsuńMam na nie wielką ochotę, ale boję się że nie będę mogła się na 1 zdecydować :)
OdpowiedzUsuńCiężko wybrać, to nic dziwnego :)
UsuńJa również je uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńmonika
Monia, a które kolory?:)
UsuńMam jedną sztukę i chce wiecej!! ;)
OdpowiedzUsuńKtóry kolor, Joyofjelly?:)
UsuńMam 05 i 10. Obie uwielbiam, a 10 to mój faworyt i noszę ją na ustach przez cały czas, co jest welkim zaskoczeniem, bo wszystkie inne matowe szminki robią u mnie suszę stulecia z ust w ciągu dosłownie chwili. :)
OdpowiedzUsuńPasinek, właśnie tutaj zauważalna jest ta kremowość, dzięki czemu nie wysuszają tak bardzo jak siostry z serii Velvett Matte, które są bardziej suche :)
UsuńJa kupiłam ostatnio jedne kolor i jakoś nie polubiłam się z tą pomadką.
OdpowiedzUsuńO, a czemuż to?Szkoda:(
UsuńJa zachwytu nie podzielam. U mnie sie nie spisuja chociaz kolory maja ladne;)
OdpowiedzUsuńSzkoda :( A co Ci w nich nie odpowiada konkretnie?
UsuńMam jedną, chyba 04 i jestem z niej dość zadowolona. Najładniejsza Twoja to 10 i 8 :)
OdpowiedzUsuńMagda, to najpopularniejsze kolory, często wykupione :)
UsuńUwielbiam 10, to zdecydowanie mój kolor :)
OdpowiedzUsuńJa również, Catalinko <3
UsuńMiałam ochotę kupić sobie jakiś kolor ale żaden mi się nie podoba. Brakuje mi żywszych, jaśniejszych kolorów.
OdpowiedzUsuńMasz rację Kinga, paleta jest szeroka, ale jednak brakuje w nich żywszych odcieni, prócz 07 mało jest żywych odcieni, zwłaszcza bardziej na co dzień :(
UsuńPolecam Ci jeszcze 17, cudowny kolor na wiosnę ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję, zaraz zerknę :)
UsuńKolor nr 8 towarzyszy mi najczęściej ;) A zastanawiam się nad kolorem nr 2 lub nr 3 ;)
OdpowiedzUsuń8 jest szalenie popularna, z tego co mówiono mi na stoisku :)
UsuńMam 13 i bardzo ją lubię na co dzień, ale chętnie zainwestuję w 10 lub 11 jeszcze ;)
OdpowiedzUsuń11 jest cieplejsza, mi nie pasuje, ale jeśli Ty dobrze czujesz się w takich kolorach to nie widzę przeszkód:)
Usuńaż żal nie kupić choć jednej - chyba pora wybrać się do sklepu.
OdpowiedzUsuńBędzie na mnie! Obyś była zadowolona, daj znać jak się sprawuje:)
UsuńJestem pod wrażeniem tych pomadek ! :) Musze koniecznie się w nie zaopatrzyć :)
OdpowiedzUsuńPolecam, polecam!:)
UsuńMiałam 13 taki neonowy róż ale mnie wysuszał ;(
OdpowiedzUsuńJustyna, a miałaś Velvett Matte? One są jeszcze bardziej suche, te przy nich to istne masełka :) Z najmniej wysuszajacych według mnie są szminki Bourjois :)
UsuńPoluję na nie, choć wczoraj kupiłam ostatnią sztukę koloru 01 od Essence Longlasting Lipstick :) Też czytałam o niej wiele dobrego i Natura była pierwsze po drodze ;)
OdpowiedzUsuńDo GR i tak pojadę, bo wiem to po prostu ;)
Z Essence nie miałam tych pomadek, jak się sprawuje?:)
UsuńJeszcze nie spróbowałam :D
UsuńTo daj znać koniecznie :))
UsuńCudowności :) chyba sobie sprawię choć jedną :)
OdpowiedzUsuńWarto spróbować, zwłaszcza, jeśli lubisz satynowe wykończenia :)
Usuńja mam dwie :) i są swietne : )
OdpowiedzUsuńKtóre kolory Klaudia? Pewnie 8 lub 10?:)
UsuńUwielbiam, mam 5 :)
OdpowiedzUsuńTo Ty mnie namawiałaś na 10 chyba :D
Usuńuwielbiam ich konturówki do ust!:)
OdpowiedzUsuńtych kredek nie miałam, ale zupełnie mnie nie kuszą, bo niby tyle kolorów, ale chyba żaden by mi nie pasował.
Pięknalia, ostatnio rozszerzyli ofertę o kilka kolorów, może za jakiś czas trafi się bardziej "Twój" kolor :) Kto wie!
UsuńNie mam jeszcze żadnej,ale mam już taką listę z GR,że jak dopadnę stoisko to się ostro obkupię
OdpowiedzUsuńLepiej spisz sobie interesujące numerki, ja sama gdy poszłam za pierwszym razem to zgłupiałam, a za drugim razem interesujący mnie odcień był wykupiony :))
UsuńTeż muszę je mieć, a powiedz mi czy 7 to taka typowa czerwień? bo marzy mi się taka typowa czerwień:)
OdpowiedzUsuńSiódemka ma pomarańczowe tony, 06 jest malinowa, zerknij w sieci na swatche 09, słyszałam, że jest podobny do Russian Red Maca :)
UsuńTe szminki są moimi nr 1 jeśli chodzi o usta! Muszę zakupić więcej kolorów :)
OdpowiedzUsuńMi również bardzo przypadły do gusty, z uwagi na świetną formułę jak i przybrudzone kolory ♥ Które numerki masz?:)
UsuńFajne są te pomadki. Udała im im się ta seria. Moją faworytką jest czternastka. Choć jedenastka i dziesiątka też mi się podobają.
OdpowiedzUsuńTak, bardzo im się udała :))
UsuńO tak, super są :) Mam 04, 05 i 08, chętnie przygarnęłabym jeszcze jakieś ;)
OdpowiedzUsuńJa poczekam na poszerzenie asortymentu :) Chciałabym coś ciemniejszego niż 19 :) Choć z drugiej strony wiosna idzie, pewnie wrócę do fuksjowych odcieni.
UsuńŚwietne są te kredki :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam <3
UsuńNajbardziej podobają mi się 8, 10 i 11 :D
OdpowiedzUsuńSame przybrudzone nudziaki!:D
UsuńBędzie na pewno nr 20 niedługo :)
OdpowiedzUsuńTAKIE przecieki to ja lubię! ♥
UsuńMuszę w końcu nabyć jedną na próbę :) Jedyne co odrobinę mnie zniechęca, to konieczność temperowania, zawsze mam z tym problem :D
OdpowiedzUsuńEnka, okazało się, że ja też mam mały problem, a raczej z moim lenistwem :D
UsuńWiesz, że uwielbiam i pewnie kupię jeszcze kolejne :D
OdpowiedzUsuńWiem, wiem kusiłaś mnie strasznie :P 19stkę masz?:>
UsuńMam :D A Ty musisz tą 8 i 11 :P
OdpowiedzUsuńHaha :D
UsuńCudne są te kredki :)
OdpowiedzUsuńCiężko mi się nie zgodzić :)
UsuńUwielbiam te pomadki ! Numerek 10 codziennie na ustach ! :) Mam tyle pomadek, a jednak tylko dwie, które nigdy mi nie przestaną się podobać :)
OdpowiedzUsuńGR Matte Crayon i NYX Soft Matte - najlepsze !
Magda, NYX niestety nie miałam okazji próbować :)
Usuńojeny chcę wszytskie :3
OdpowiedzUsuń:D
Usuń