Jeszcze nie tak dawno na blogach można było spotkać masę zachwytów nad produktami jednej z marek Drogerii Natura, czyli cieniami Kobo Professional. Zachwyt chwilowo ucichł i bardzo rzadko spotykam się z wpisami na ich temat. Odcienia nr 205 Golden Rose nie trzeba jednak nikomu przedstawiać. Być może temat został wyczerpany, jednak z uwagi na fakt, że firma przesłała mi kilka najnowszych kolorów, być może warto o nich wspomnieć. Zwłaszcza, że pojedynczy cień z serii Fashion do najtańszych nie należy, regularna cena wynosi około 16 złotych.
Warto może zacząć od tego, że już prawie rok temu odnalazłam moją idealną paletkę cieni i jest nią wielokrotnie pokazywana czekoladka I Heart Makeup opisywana szerzej tutaj. Za cenę 40 złotych dostajemy sporą ilość kolorów, przy czym wszystkie są identyczne jakościowo. Jeśli chodzi natomiast Kobo, to mam mieszane uczucia. Zauważalne są różnice pomiędzy odcieniami, niektóre, mimo, że w większości są to odcienie satynowe są dość suche, lub dla odmiany bardzo mocno pylą przy nakładaniu. Pigmentacja jest dobra, jednak bez bazy może być ciężko uzyskać piękny, połyskujący efekt, na powiece giną przy blendowaniu.
Najlepiej prezentują się dociskane płaskim pędzelkiem, niż rozcierane i tego najbardziej mi brakuje: płynnego przejścia między kolorami, które bez problemu uzyskuję wspomnianą wcześniej paletką. Przyznaję, że czuję lekki niedosyt, zwłaszcza, że opakowaniach prezentują się pięknie.
Odcienie od góry:
215 TRUE BEIGE221 STATE BLUE
218 RED BROWN217 PASTEL PEACH222 AMETHYST220 GLAM BRONZE216 MOCHA LATTE219 STAR ANAISE
Wśród 8 odcieni znalazłam jeden, bardzo interesujący i jest nim 217 PASTEL PEACH (środek). W porównaniu z Golden Rose jest bardziej ciepły i różowy, mniej metaliczny. Miałam nadzieję, że jest to dobry odpowiednik jednego z moich ulubionych kolorów z paletki Sleek Oh So Special, ten jednak wypada przy nim zdecydowanie bardziej delikatnie.
Z KOBO kocham maty i te mocne metaliczne jak Golden Rose i chyba glam bronze.
OdpowiedzUsuńJa kupiłam wkłady jak były w promocji chyba po 6,99
W promocji jak najbardziej, gdyby były bardziej kremowe to nie miałabym się zapewne do czego przyczepić. Glam Bronze jest akurat jednym z lepszych :) Miałaś paletkę czekoladową? Jestem pewna, że się zakochasz!
UsuńPoza niebieskim wszystkie chętnie widziałabym u siebie <3 Uwielbiam takie kolorki!
OdpowiedzUsuńPS. Bardzo podoba mi się nowy wygląd bloga, pięknie jest!
Niebieski to taki dziwaczek nieco, ale jestem pewna, że bardziej makijażowe dziewczyny znalazły by dla niego zastosowanie. Dziękuję bardzo, cieszę się!:))
UsuńPopieram! Nowy wygląd bloga jest świetny :D
UsuńAle kolorki wydają mi się bardzo mało napigmnentowane :/
Akasza, zależy które, większość na swatchach wygląda w porządku, jednak przy blendowaniu giną. Dziękuję, bardzo się cieszę, że się podoba :))
UsuńMam tą paletkę czekoladową i potwierdzam, jest świetna. Można nią zrobić makijaż na każdą okazję, a cienie są naprawdę dobrej jakości. Z Kobo mam tylko Golden Rose i bardzo go lubię:) Niedawno dostałam też paletkę Girl Panic Make up Revolution i też jest świetna.
OdpowiedzUsuńVashti, bardzo często gdy mam wykonany makijaż paletką czekoladową, któraś z koleżanek dopytuje o markę cieni. Robią wrażenie! :)
UsuńWszystkie oprócz niebieskiego bym przygarnęła bardzo chętnie :)
OdpowiedzUsuńKarolina, fakt, niebieski nieco tu "odstaje" :D
UsuńNo ja mam tylko wspomniane kultowe Golden Rose ^^ Ale może czas zajrzeć znów na półkę z cieniami Kobo :)
OdpowiedzUsuńPanna Nika, to zależy czego oczekujesz :) Czytałam, że matowe są lepsze jakościowo niż cienie z serii Fashion, które, tak jak pisałam, są dość "nierówne" jeśli chodzi o rozcieranie się i wygląd na oku.
UsuńKolorki piękne! :)
OdpowiedzUsuńTo fakt, zwłaszcza, jeśli ktoś przepada za brązami, jak ja :)
Usuńładne kolory :)
OdpowiedzUsuńMasz absolutną rację :)
UsuńKolory ładne, ale nie używam bazy pod cienie... Ciekawe jak to będzie z tą ceną (czy taka zostanie), zresztą pewnie i tak dziewczyny obkupią się na promocji;)
OdpowiedzUsuńIri, cienie są już od dawna w sprzedaży, to jedynie nowe kolory :) I z tego, co wiem czasem można je upolować nieco taniej.
UsuńO, dobrze wiedzieć:D
UsuńJeśli szukasz cieni i skusiłabyś się na paletkę, to polecam jeszcze raz czekoladkę!:) ♥
UsuńŁadne odcienie ^^
OdpowiedzUsuńBardzo :)
UsuńRównież lubię cienie MUR. Moja ulubiona paletka jest Panic Girl.
OdpowiedzUsuńTej akurat nie miałam, choć myślę nad kolejną czekoladką :)
UsuńSzkoda, że jakościowo te cienie są tak nierówne... Nawet jeśli kupi się jeden odcień i przypadnie on do gustu, to już nie można być pewnym, że przy zakupie kolejnego bedzie się tak samo zadowolonym.
OdpowiedzUsuńDokładnie :/ Ale matowe podobno wypadają lepiej :)
UsuńBardzo ładne kolorki ;-)
OdpowiedzUsuńRacja! :) Zwłaszcza brązy przypadły mi do gustu :)
Usuń216 wygląda ciekawie
OdpowiedzUsuńTo bardzo ładny kolor, przyznaję :)
UsuńŁadne odcienie, ale jakoś mnie nie kuszą (na szczęście!) :D
OdpowiedzUsuńZa to o tej czekoladowej paletce marzę ;)
Warto się na nią skusić :)
UsuńPiękne cienie! :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
Usuń