Odkąd matowe wykończenie szminek stało się jednym z
najpopularniejszych widzianych na ulicach, na rynku co chwila pojawiają się nowe
produkty. Często gorsze, niż lepsze, jednak tym razem KOBO PROFESSIONAL wyszło
z propozycją wyjątkowej, limitowanej edycji, w której najciekawsze okazały się
szminki MATTE LIPS w pięciu kolorach. Przyznam, że podeszłam do nich wyjątkowo
sceptycznie, z uwagi na poprzednie potknięcia firmy w tym temacie, tym bardziej
więc...przepadłam. Jeśli jesteście fankami przybrudzonych odcieni w modnym macie, to pędźcie do Natury po
własną sztukę.
Pierwsze, co zwraca uwagę to pięknie wykonane, złote opakowanie z magnesem, dzięki czemu szminki prezentują się bardzo ekskluzywnie i drogo. Delikatnie, waniliowo pachną.
Wśród pięciu kolorów znajdziemy głównie nudziaki i jeden burgund, 413 BURNED RUBY. Spośród wszystkich brudnych róży najcieplejszym odcieniem jest 416 WALK OF FAME. Najbardziej wyjątkowy jest natomiast w moim odczuciu mój ulubieniec, 414 SMOKED WOOD, trudny do opisania, nieco brązowo- szary kolor, który mogłyście zobaczyć na moim instagramie tutaj.
Są bardzo kremowe i gładko rozprowadzają się na ustach, bez podkreślania suchych skórek. Nie znajdziecie tu typowego, tępego matu, po aplikacji zauważalny jest lekki połysk, który można zniwelować poprzez odciśnięcie nadmiaru chusteczką. Noszą się niezwykle komfortowo, nie zbierają się w załamaniach, a co najważniejsze, nie wysuszają. Trwałość również mnie nie zawiodła, bez jedzenia i picia utrzymują się spokojnie kilka godzin. To wszystko sprawia, że MATTE LIPS, to moi ulubieńcy ostatniego miesiąca, po który sięgałam z prawdziwą przyjemnością i wielokrotnie dostawałam pytanie o to, co mam na ustach. Jeśli lubicie szminki GR MATTE CRAYON (recenzja tutaj), to te również powinny wpisać się w Wasze gusta.
![]() |
MOŻNA POWIĘKSZYĆ:OD LEWEJ: 417, 416, 415, 414, 413 |
413 BURNED RUBY
414 SMOKED WOOD
415 YOUR FREEDOM
416 WALK OF FAME
417 DESERT ROSE
Mam cichą nadzieję, że firma postanowi wprowadzić je do stałej kolekcji, byłoby niezmiernie szkoda, gdyby za moment miały zniknąć ze sklepowych półek.
Znacie? Lubicie?
Jeszcze dziś w DN trwa obniżka -30 % na produkty KOBO PROFESSIONAL :)
źle opisałaś swatche - powinno być "od prawej".
OdpowiedzUsuńZnów namieszałam, podpisałam numery do niewłaściwych kolorów :)
UsuńBardzo mi się podobają i muszę je na żywo zobaczyć :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie, koniecznie!:)
UsuńPiękne :) Szkoda, że u mnie stacjonarnie nigdzie ich nie ma :(
OdpowiedzUsuńSzkoda :( Tak to już bywa z tymi limitowankami :(
UsuńWyglądają przepięknie! I te kolory
OdpowiedzUsuńBoskie! Nie pasuje mi tu tylko ten burgund, poza tym idealne ♥
UsuńKurde...chyba zaraz pobiegnę do drogerii, bo wyglądają fenomenalnie! :)
OdpowiedzUsuńLeć, leć!:D
UsuńJuż mam ;) Nr 420 :)
UsuńSzybko!:D I jak pierwsze wrażenie?:)
UsuńWłaśnie przypomniałam sobie, że rok temu nie kupowałam żadnych mazideł do ust.. Teraz moja kolekcja wciąż się powiększa, cóż poradzić, uzależnienie! ;) Burgund jakoś nie pasuje do odcieni, ale najbardziej mnie urzekł razem z brudnym różem smoke wood :) Ogólnie KOBO bardzo ostatnio zaskakuje, na ostatniej promocji kupiłam ich matową szminkę w płynie i jestem zachwycona, produkty do konturowania i bronzery też mają fajne :)
OdpowiedzUsuńJeśli to Cię usprawiedliwi, ja od powrotu do Polski we wrześniu również wzbogaciłam się o całą masę produktów do ust :D Wszystko dlatego, że Rossmann i Natura jest dosłownie za rogiem :D Kobo bardzo pozytywnie mnie zaskakuje od jakiegoś czasu :)
UsuńTych z GR nie trawię te o wiele bardziej mi się podobają ;D
OdpowiedzUsuńTak? Czemu? Ciężko mi w takim razie powiedzieć, czy Kobo przypadłoby Ci do gustu :( Napisz proszę, czym zawiniły:)
UsuńMuszę wypróbować :) te z gr bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńJa z GR mam chyba sześć kolorów, przy czym dwa kupiłam ponownie bo zgubiłam :)
UsuńPowiem tylko tak: przepiękne kolory i każdy z nich widziałabym u siebie :))
OdpowiedzUsuńJa na co dzień sięgam po trzy nudziaki zamiennie :)
UsuńChyba skuszę się na kolor SMOKED WOOD :)
OdpowiedzUsuńBardzo długo szukałam dokładnie takiego odcienia, jest zupełnie wyjątkowy, warto go chociażby obejrzeć :)
UsuńPiękne! bardzo mi się podoba Aalk of fame:)
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo elegancką i przyciągają wzrok :)
Kobo bardzo się postarało. Co lepsze, wydaje mi się, że mimo, że MATTE LIPS są już w ofercie i miałam okazję je wypróbować, to te z limitowanej edycji są lepsze jakościowo :)
UsuńPiękne mają opakowania <3
OdpowiedzUsuńCudowne! Wyglądają tak luksusowo :D
UsuńChyba kupię tą 415, ma piękny kolor :)
OdpowiedzUsuńZ Kobo nie mam, ale mam dwie z GR. O ile jedną kocham, to drugiej nie znoszę, bo ma okropny kolor, którego po prostu nie da się nosić :(
OdpowiedzUsuńŁadne kolory - kosmetyki najlepiej komponują się z nawilżoną skórą - ja nawilżam moją pijąc zdrową wodę - mam filtr redox fitaqua - daje on wodę która wspiera organizm, wzmacniając jego odporność i chroniąc przed chorobami.
OdpowiedzUsuń