Jednym z najbardziej rozchwytywanych kosmetyków w ostatnich miesiącach bez wątpienia jest PODKŁAD CATRICE, HD LIQUID COVERAGE FOUNDATION. Wzbudzał od zachwytów po głęboki zawód osób, którym jakimś cudem udało się go dostać. W Polsce niestety dostępność produktów tej marki może być mocno ograniczona, często do sklepów trafia dosłownie po dwie, trzy sztuki jednego koloru. Nikogo więc nie dziwi ogromny problem z jego zakupem, a jeśli połączyć to z masą pozytywnych opinii, to właśnie ten podkład staje się świętym Graalem. Jak wiecie, od lat jestem wierna minerałom, choć miałam różne, przelotne romanse z klasycznymi podkładami, szukałam głównie trwałego, matowego produktu, który będzie idealny do zdjęć, na większe wyjścia lub gdy wyjątkowo zależy mi na idealnej trwałości przez cały dzień.
Baza odcieni jest bardzo zawężona i niestety, większość z nich wpada w różowe tony, co sprawia, że Polkom będzie trudno wybrać odpowiedni. Kolor 010 LIGHT BEIGE okazał się dla mnie w sklepie zbyt jasny i do tej pory żałuję, że jednak go nie wybrałam, zwłaszcza, że tak jak mnie ostrzegałyście, podkład mocno oksyduje i ciemnieje na twarzy. Numer 020 ROSE BEIGE jak łatwo się domyślić nie jest idealnym, żółtym odcieniem, co jednak udaje mi się nieco zamaskować cienką warstwą ANNABELLE MINERALS. Przy zakupie warto wziąć to pod uwagę.
![]() |
KOSZULA TUTAJ KLIK |
To, co trzeba mu przyznać, to fakt, że na zdjęciach prezentuje się na prawdę pięknie, HD w nazwie nie jest przypadkowe. Wykończenie jest matowe, nie polecałabym go posiadaczkom cer suchych, bo może podkreślić suche skórki. Na twarzy najlepiej sprawował się nakładany gąbką REAL TECHNIQUES i dzięki dość lekkiej, lejącej konsystencji można nieco popracować nad kryciem. Maskowanie niedoskonałości możecie ocenić same, jak widać w tego dnia moja cera odbiegała od ideału, choć nigdy nie ukrywałam, że moim największym problemem są właśnie zaskórniki.
Ciężko jest mi zakwalifikować jego trwałość, na pewno utrzymuje się dłużej niż minerały, jednak nie zawsze podoba mi się to, jak wygląda na skórze w normalnym oświetleniu, czyli nie wtedy, kiedy się fotografuję. Jednego dnia wygląda bardzo dobrze, innego mam co do niego pewne zarzuty, w miejscach najbardziej przetłuszczających się czasem się zważył. Jestem ciekawa jak sprawowałby się jednak jaśniejszy kolor i bardzo żałuję, że prawdopodobnie nie będę mieć możliwości przetestowania go. Możliwe, że po wszystkich zachwytach moje wymagania były wręcz nie do spełnienia.
Podkład CATRICE HD to ciekawy produkt i jeśli zależy Wam na jego zakupie, to polecam ustawić sobie powiadomienia o dostępności na poczcie. Przeglądając stronę internetową Drogerii Natury widzę, że odcienie prócz najpopularniejszego 010 są dostępne w cenie 29,90 zł i można zamówić go bezpośrednio do sklepu, nie płacąc za przesyłkę KLIK.
Chodzi za mną od dawna i na pewno w końcu go kupię! :D
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG
Przygotuj się na problemy z dostępnością ::(
UsuńMam 030 więc pewnie będzie za ciemny :(
OdpowiedzUsuńA próbowałaś już? Ciemny to pół biedy, chyba nadal dostępny jest w szafie KOBO mix do rozbielania :) 030 chyba nie jest aż tak różowa!
UsuńPiękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńPlanowałam zakup tego podkładu w trakcie pobytu w Polsce, ale niestety nie mogłam go nigdzie dostać. Może następnym razem się uda, bo na buzi prezentuje się bardzo ładnie :)
Dziękuję Kasia! Chyba najłatwiej z jego dostępnością jest w Niemczech, nic dziwnego w sumie, bo to właśnie niemiecka marka:)
UsuńSzkoda , że gamę kolorów ma bardzo ograniczoną :)
OdpowiedzUsuńZ płynnym kamuflażem niestety jest ten sam kłopot, ale on już tak nie ciemnieje :(
Usuńmuszę go w końcu dorwać ;D wygląda super, szkoda że tylko te kolory takie marne, może coś się uda dobrać
OdpowiedzUsuń010 podobno się aż tak nie utlenia, więc łatwiej byłoby ją nieco przyciemnić, niż wybrać mocno różową 020 :)
UsuńZakupiłam 030 ponieważ chciałam wypróbować konsystencję i krycie tego podkładu mimo iż jestem nieco bladsza od tego odcienia �� spodobało mi się przede wszytkim jego krycie,wiec tylko jak doszła dostawa do sklepu udało mi się upolować 010. Ale jak się okazało zakup tego był straszna pomyłką,podkład utlenie się i po chwili nie różni się u mnie niczym od koloru 030. Jestem dość zawiedziona gdyż naprawdę nastąpiła się pozytywnie na ten kosmetyk. Nie polecam podkładu nikomu o jasnej cerze ��
UsuńJakoś do mnie nie przemawia;)
OdpowiedzUsuńJa po swój sięgam, ale nadal nie jest to wielka miłość, może przez kolor?:)
UsuńPrzyznam szczerze, że rozglądałam się za nim w drogeriach i... nie wiem czemu kupiłam Maybelline dream velvet ;P(który o dziwo sprawuje się bardzo dobrze). Niestety, jestem biała jak córka młynarza i potrzebuję najjaśniejszego odcienia, także wyczuwam problem z dostępnością odcienia :/. Mimo to będę się rozglądać, bo czytam już którąś z kolei pozytywną recenzję :)
OdpowiedzUsuńCarrie, może ustaw sobie powiadomienie o jego dostępności w drogerii? Minti chyba go ma i Ekobieca :)
UsuńDziękuję bardzo, dobry pomysł!
UsuńJeśli faktycznie jesteś tak blada to nie polecam Ci kupowania tego podkładu nawet w odc 010 ponieważ bardzo się utlenia :)
UsuńJak dla mnie całkiem normalny. Zdecydowanie bardziej wolę Even skin tone też Catrice
OdpowiedzUsuńKamila chyba kiedyś go miałam, ale wieki temu i nawet nie pamiętam, jak się sprawował :) Jakby nie patrzeć, problem z głowy!;)
UsuńNie miałam go, ale mnie kusi :D
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, wszędzie o nim piszą:)
UsuńMam już drugie opakowanie odcienia 010 :P Podkład okazał się być świetny nawet dla mojej suchej cery ;)
OdpowiedzUsuńSzybko zużyłaś! :D Szkoda, że nie mam możliwości przetestowania 010 :(
Usuńniedawno zamówiła 020 ciekawe jak u mnie będzie się sprawował
OdpowiedzUsuńMoże u Ciebie nie będzie się utleniał, oby!
UsuńChodzi za mną od dawna :)
OdpowiedzUsuńJa również bardzo długo koło niego chodziłam, a nie mogłam go dostać :)
UsuńMam w planie go kupić w ten weekend jak będę w Polsce więc mam nadzieję,że nie zostanie wykupiony jak ostatnim razem :D :D
OdpowiedzUsuńMarti, może zerknij jednak do sklepów internetowych i Natury online :) Może być ciężko :(
UsuńSłyszałam o nim już jakiś czas temu, nawet patrzyłam bo myślałam o zakupie, ale stwierdziłam, że nie lubię tak dużego krycia więc zrezygnowałam :) Ale na Twojej twarzy rzeczywiście fajnie wygląda. Widać, że kolor idealnie dobrany :)
OdpowiedzUsuńNa zdjęciu faktycznie kolor wygląda dobrze, ale normalnie muszę go pokryć warstwą żółtego podkładu Annabelle, aby zniwelować jego różowe tony :)
UsuńJa się kiedyś nad nim zastanawiałam, ale udało mi się moją cerę wyprowadzić na prostą i swój udział w tym miały minerały :) Nie chcę więc tego zepsuć, dlatego od drogeryjnych podkładów stronię :)
OdpowiedzUsuńNa przyszły sezon jesienno - zimowy postaram się jednak kupić coś naturalnego w płynie ;)
Ja również nie sięgam po ten podkład zbyt często, a cera jak widać nadal odbiega od ideału. Cóż zrobić :)
UsuńWow, krycie mega. Ale ja bałabym się tego podkreślenia suchych skórek, niestety mam d tego tendencję przy podkładach :( Jednak ciekawa jestem koloru 010, mam bardzo jasną skórę i myślę że mógłby fajnie się dopasować
OdpowiedzUsuńCzytam komentarze i powiem Ci, że różnie bywa z tym podkreślaniem suchych skórek. Może przetestuj w sklepie ?:)
UsuńMam najjaśniejszy odcień 010 z kolei on jest dla mnie za ciemny a jak już ściemnieje to już w ogóle. Mam podobne odczucia co do tego podkładu od zachwytu po szczerą niechęć.
OdpowiedzUsuńPodkład można kupić jeszcze w Hebe. Ja tam kupiłam bez problemu w grudniu w zestawie z korektorem.
U mnie w Naturze poznikały już testery, ktoś sobie pozabierał :)
Musisz być meeeega blada w takim razie! Trochę love-hate z tym podkładem :(
UsuńO tak jednego dnia wygląda pięknie a drugiego już nie bardzo i nie wiem ostatecznie co o nim myśleć :/
OdpowiedzUsuńKarola, myślałam, że tylko ja nie mogę ustosunkować się do pochwał na jego temat :)
Usuńwłasnie szykuje o nim post, ale niestety u mnie się nie sprawdził, bardzo zapycha mi cerę
OdpowiedzUsuńU mnie chyba nic takiego się nie działo, dobrze, że zauważyłaś przyczynę:)
UsuńMam takie napady, że bardzo go chcę. Ale wtedy zerkam na szafkę z podkładami i stwierdzam, że może być kolejnym leżącym produktem "na szybkie zakupy".
OdpowiedzUsuńJa akurat mam jeden, płynny podkład, który nie do końca mi odpowiada, więc skusiłam się na Catrice :)
UsuńCiągle się nad nim waham. Jak jest dostępny to mam ochotę go capnąć, ale potem właśnie przypominam sobie jak to jest z tą kolorystyką odcieni i go jednak odkładam. Może w lecie jak będę mocniej opalona to uda mi się zakupić bez wyrzutów sumienia :)
OdpowiedzUsuńDobry pomysł! Może mój również będzie wyglądał nieco lepiej w lecie?:)
UsuńNa hairstore.pl jest za 27,40 :) Niestety koloru 010 chwilowo brak. Ja używam minerałów, ale ostatnio jakoś gorzej się prezentują na mojej skórze. Kupiłam Color Stay i po pewnym czasie powychodziły mi krosty, jak to mówi moja przyjaciółka "wysyfiło mnie" ;) Wróciłam więc do minerałów i jak mi to zejdzie to spróbuję znowu, bo nie mam pewności czy to od tego.
OdpowiedzUsuńJeszcze taniej niż w Naturze! 010 wiecznie brak niestety :( Mówisz o nowym CS z pompką? Nie miałam tej wersji :)
UsuńWcześniej nie używałam, więc nie wiem czy nowy, ale pompkę ma :)
OdpowiedzUsuńTo nowa wersja, nie wiem, czy czegoś nie pozmieniali :)
UsuńJa mam odcień 010 i niestety na mojej twarzy troszkę ciemnieje, ale na lato będzie już idealny :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, chociaż u mnie chyba na lato może okazać się zbyt ciężki :(
UsuńTen podkład niedługo zdobędzie miano Świętego Graala ;) Jest praktycznie nie do zdobycia. Ja ze swoją bardzo suchą skórą, postanowiłam odpuścić polowanie na ten ciężko dostępny produkt :)
OdpowiedzUsuńNa hairstore.pl widziałam, że wszystkie 4 odcienie są dostępne. Ja odpuszczam - mam zbyt jasną cerę.
OdpowiedzUsuńNie rozumiem trochę fenomenu tego podkładu, pobiegłam kupić w Hebe, zachęcona fajnymi opiniami na blogach, a mogłam poczytać jeszcze komentarze... ;) okazało się, że wysypało mi całą buzię, o czy ostrzegało wiele dziewczyn... tak mam też np. z Maybellinami, które uwielbiam, ale po pewnym czasie nie mogę dojść do porozumienia z cerą ;/ a próbowałaś może podkładu z Rimmella, Fresher skin? Chodzi mi o ten bo zamierzam się teraz na niego, ale po ostatnim wyskoku z Catrice trochę się boję ;/
OdpowiedzUsuń