22 czerwca

KERABIONE SERUM BOOSTER OILS, SUPLEMENT DIETY NA WŁOSY, SKÓRĘ I PAZNOKCIE | RECENZJA I EFEKTY

kerabione recenzja


KERABIONE SERUM BOOSTER OILS, SUPLEMENT DIETY NA WŁOSY, SKÓRĘ I PAZNOKCIE | RECENZJA I EFEKTY


Ostatni miesiąc upłynął mi niespodziewanie szybko, głównie pod znakiem ukończenia studiów, masy spraw związanych z wyjazdem oraz już samą niełatwą podróżą do Stanów Zjednoczonych. Jak łatwo się domyśleć, nie był to najłatwiejszy dla mnie czas z uwagi na masę stresu i brak snu. Jeszcze przed opuszczeniem Polski miałam okazję rozpocząć kurację suplementem diety KERABIONE, jak również olejowym serum do skóry głowy KERABIONE BOOSTER OILS. Teraz melduję się więc zza oceanu i po krótce przedstawię swoje przemyślenia oraz co najważniejsze, efekty.

kerabione recenzja


KERABIONE BOOSTER OILS SERUM


Tuż obok kapsułek wzmacniające serum jest jedną z nowości marki. To olejowa "wcierka" o naturalnym składzie skierowana do osób z problemami wypadania i osłabienia włosów. Znajdziemy w nim olej ze słodkich migdałów, olejku rozmarynowego (polecany zwłaszcza do pielęgnacji skóry nadmiernie przetłuszczającej się) oraz lawendowego i bergamotowego. Sam dodatek dwóch ostatnich skutecznie zachęcił mnie regularnej do aplikacji minimum dwa razy w tygodniu, zwłaszcza, że zgodnie z sugestią producenta wystarczy jednie dwadzieścia minut przed myciem. Aż dziw pomyśleć, że kiedyś unikałam jak ognia wszystkich lawendowych produktów, bo teraz z przyjemnością sięgam po każdy z nich. Serum pięknie, relaksująco pachnie i ma dość lekką konsystencję. 


kerabione recenzja


Nie powoduje obciążenia włosów, jednak polecałabym nie przesadzać z ilością, wystarczy na prawdę niewiele. Wygodna pipeta ułatwia nakładanie, jedno opakowanie to cztery buteleczki 20 ml, po miesiącu wciąż zostały mi dwie w zapasie. Drobiazg, który miło mnie zaskoczył, to fakt, że etykieta jest odpowiednio zabezpieczona i wygląda estetycznie przez cały okres stosowania. Serum koi podrażnienia, nawilża i łatwo się zmywa, nawet szamponem bez SLS a z jego łagodniejszymi odpowiednikami. Jeśli chodzi o baby hair to miesiąc kuracji jest niestety nie wystarczający aby ocenić jego działanie w tym kierunku, ale będę ją kontynuować, aż zużyję łącznie 80 ml, co w przypadku tak wydajnego produktu wcale łatwe nie będzie.

kerabione recenzja


KERABIONE SUPLEMENT DIETY DLA WŁOSÓW I PAZNOKCI


Po suplementy diety sięgam teraz zdecydowanie częściej niż kiedyś i chyba powinnam się do tego przyznać z bólem serca, bo moja dieta, zwłaszcza za granicą znacznie odbiega od normy. Kapsułki KERABIONE są kierowanie do osób, które chcą zadbać o osłabione włosy, łamliwe paznokcie i skórę. Dwie dziennie to kombinacja aminokwasów (L-cysteiny, L-lizyna, L- metionina każdej aż 200mg) witamin ( A, C, E, niacyna, biotyna, ryboflawina), oligoelementów (ekstrakt z bambusa zawierający krzem, cynk, miedź i selen) oraz ku mojemu zaskoczeniu również kwas hialuronowy (5 mg). 



Aktualnie najbardziej narażone na negatywne zmiany były moje dłonie. Bardzo częste mycie, dezynfekcja oraz rękawiczki mogły sugerować, że moje paznokcie ponownie będą miękkie, ekstremalnie łamliwe oraz co najgorsze, również rozdwajające się, przez co lakier hybrydowy często odpryskuje w zastraszającym tempie. Okazało się jednak, że paznokcie rosną szybko, są wzmocnione, odporne na uszkodzenia i rosną dużo szybciej, co bardzo mnie cieszy, bo kto śledzi moje poczynania na instagramie, ten pewnie wie, że niestety, dość poważnie uszkodziłam sobie lewy kciuk i na dobrą sprawę teraz czekam na nic innego, jak nowy paznokieć :( 

kerabione recenzja


Z bardziej pozytywnych informacji mogę dodać, że również włosy w trakcie kuracji również rosną szybko, nawet wtedy, gdy nie jest to do końca konieczne, bo polubiłam się ze swoją krótsza fryzurą. Jak na razie, mimo ubogiej diety nie wypadają nadmiernie, choć szczerze powiedziawszy po ostatnich przygodach spodziewałam się dokładnie takiej reakcji organizmu. Cena suplementu również jest przyjazna dla portfela, około 25 zł za miesiąc kuracji- jedno opakowanie 60 kapsułek. Polubiłam KERABIONE imyślę, że po powrocie do kraju, w przypadku problemów z włosami lub paznokciami rozważę jego zakup, zwłaszcza, że widziałam go już w wielu aptekach stacjonarnych. 




10 komentarzy:

  1. ooooo no to muszę sobie zakupić taką kurację

    OdpowiedzUsuń
  2. Chętnie się skusze, muszę zawalczyć o zdrowe włosy. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Może kiedyś spróbuję tych kuracji, choć jeśli chodzi o tabletki, to w tamtym roku używałam Biotebal i byłam nim zachwycona, także mogę szczerze polecić a jeśli chodzi o wcierki, to żadnej nie używałam jeszcze i muszę właśnie to zmienić, ale chyba najpierw zacznę od Jantara. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. moje włosy to porażka. szukam jakiegoś sposobu by je odżywić. wypróbuję tej kuracji

    OdpowiedzUsuń
  5. terimakasih
    https://www.portharcourtworldbookcapital.org/2019/06/28/obat-herbal-penyubur-sperma/

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawe czy u mnie zadziała. Muszę spróbować

    OdpowiedzUsuń
  7. Muszę spróbować, kondycja włosów po zimie fatalna! dzięki za super post.

    OdpowiedzUsuń

Proszę o niereklamowanie swoich blogów w komentarzach.
Dziękuję!