Chciałabym przedstawić Wam moja ukochaną odżywkę do włosów. Jest to mało znany balsam seboradin do włosów suchych i zniszczonych.
zródło: nokaut.pl
Dlaczego ukochana ? Otóż moje wlosy wyglądaja aktualnie tak :
jak widać na zdjeciach, są dosyc długie, dość cienkie i delikatne. Łatwo je zniszczyc i wysuszyć. Cierpię również przez suchą skórę głowy.
Balsam sprawdza sie rewelacyjnie, gdyż:
jest lekki, nie obciąza, wygładza, nawilża wlosy
Zapobiega rozdwajaniu sie koncowek (mialam z tym ogromny problem, zauwazylam duuuza poprawę. Przyspiesza porost oraz niesamowicie nabłyszcza włosy, a warto zaznaczyć, że jest bezsilikonowy.
Ewentualne minusy, jakie znalazłam, to zapach, ale jako, ze jest to produkt ziołowy, nie powinno to stanowic problemow, przynajmniej dla mnie.
Bądź co bądź, ulatnia sie po wysuszeniu włosow.
Sporym problemem jest jednak wydajność jest wodnisty, szybko sie kończy a cena przy wydajnosci jednak jest dość wysoka (23zł na doz.pl)
Minusem jest twarda butelka, z której ciężko wycisnąć produkt, zwłaszcza mokrymi rękami.
Mam juz 3 czy 4 buteleczkę i nie zamienie tego balsamu na inny.
macie doswiadczenia z Seboradinem?
sliczne wlosy!
OdpowiedzUsuńMarta dziekuje :)
OdpowiedzUsuńJejku jakie piękne i długie!
OdpowiedzUsuńSzczerze zazdroszczę;)
Przeeecudowne włosy. Marzenie po prostu :( . Mam nadzieję że kiedyś do takich również dojdę. Co do odżywki to szczerze pierwszy raz się z nią spotykam, ale muszę się porozglądać i zapisać ją na listę zakupów bo zachęciłaś mnie tą recenzją ;>
OdpowiedzUsuńObserwuję bo zapowiada się ciekawie :)
Twoje włosy są cudowne! Lśniące, długie, wyglądają na bardzo zdrowe (i zapewne takie są ;) i przede wszystkim RUDE ;D mam straszną słabość do tego koloru włosów! Kiedyś sama byłam rudzielcem + prosotownica ale do tej pory nie mogę odreanimować moich włosów, przestawiłam się na wizażową pielęgnacją (na razie czytuję bardziej niż się wypowiadam). Mam ochotę wrócić do rudego koloru za pomocą henny ale na razie intensywnie zapuszczam z włosów długości niecałych 30cm, teraz już bliżej 40 ;)
OdpowiedzUsuńBędę czytywać regularnie i pozdrawiam serdecznie ;D
a odżywki miałam zamiar spróbować w najbliższym czasie i do tego mnie zachęciłaś ;)
Masz przepiękne, długie włoski :)
OdpowiedzUsuńPiszesz, że ten balsam jest bez silikonów, muszę mu się przyglądnąć.
Od siebie polecam odżywki alterry i z odżywki z aloesem, kilka słów o nich w mojej ostatniej notce ;)
Tyna:dziękuje:)przypuszczam że Twoim również nic nie brakuje.
OdpowiedzUsuńKinior daj znać jak się sprawuje:)
Panna A :rudy uzależnia! ja maluje szamponem marion,może spróbuj?;)
kasia: ten balsam jest naprawdę godny uwagi,zwłaszcza przy długich i kręconych włosach bogaty skład i brak silikonow jest bardzo pożądany:)
Nigdy nie używałam tego balsamu. Szczerze mówiąc cała osławiona seria "Seboradin" przeszła mi koło nosa. Zawsze jednak, gdy widzę ten balsam mam ochotę go kupić. Wychodzi trochę drogo, jednak czytałam też recenzję na KWC i pewnie w końcu się skuszę.
OdpowiedzUsuńTwoich włosów nie chwalić się nie da, więc... dzisiaj powiem tylko, że je uwielbiam ;).
Twój blog zapowiada się genialnie :). Będę wpadać regularnie i od razu muszę przeprosić jeśli coś pominę - brak czasu, o którym Ci wspominałam :(
Masz przeeeepiękne włosy! :) Odkąd tylko pamiętam marzyłam o takim kolorze, niestety brak mi odwagi ;p
OdpowiedzUsuńNigdy nic nie używałam z firmy Seboradin, ale jak tak zachwalasz to się rozejrzę za tym balsamem :D
@ A.M myslę, ze warto sprobowac ;)
OdpowiedzUsuń@ KiziaMizia Dziekuje ;* rozejrzyj sie na dozie ( widzialam ze w odpowiedzi o jantarze ktos mnie ubiegl, masz wiec pretekst do zakupu obu kosmetykow:) )
chyba się skuszę na tą odżywkę
OdpowiedzUsuńMasz piękne włosy, wyglądają na zdrowe i zadbane :)
OdpowiedzUsuń@ Basia, mam nadzieję, że będziesz tak samo zadowolna jak ja ;)
OdpowiedzUsuń@ Paramore dziekuje :* wkladam w nie duzo pracy ;)
Skusiłaś mnie tym balsamem, mam go już u siebie i już jestem zachwycona, poużywam jeszcze trochę i też zrecenzuję, dziękuję za Twoją opinię, chyba szykuje się mój kolejny włosowy hit ;)
OdpowiedzUsuńChętnie czytam wszystkie Twoje recenzje włoskowych rzeczy, pisz więcej i więcej :)
zawsze zastanawiałam się nad tym balsamem teraz już wiem że to będzie mój kolejny nabytek :))
OdpowiedzUsuńTwój post zachęcił mnie do kupna :) używasz go jako normalnej odżywki do spłukiwania? Nakładasz na skórę głowy? Bo ja mam tak wysuszone włosy przy głowie, że nie mogę się palcami przebić przez nie :(
OdpowiedzUsuńPozdrowienia, przepiękne włosy!
tak, jak odżywki do spłukiwania ale czasem nakładałam pod czepek na jakies 30minut- szkoda takie fajne składniki zmywać, na skalp tez nakładalam i nic się nie działo, nie podrażnił :)
UsuńJaka szybka odpowiedź, bardzo dziękuję :) Właśnie robię zamówienie na ten produkt :)
OdpowiedzUsuńdaj znać jak Ci się sprawdził :)
Usuńhej, użyłam przy ostatnim myciu tego balsamu, faktycznie jest bardzo dobry. Moje strąki były mniej strąkowate, a pozostałe włosy (nakładałam na całe) lśniące i puszyste. W ogóle ich nie obciążył, potraktowałam je jeszcze odżywką Joanny b/s i umyłam po 3 dniach, co mi się praktycznie nigdy nie zdarza :) Gdy będę mieć wolną chwilę, może jutro nawet, też nałożę pod czepek :)) Dzięki za ten kosmetyk!
UsuńMuszę kiedyś kupić ten balsam, wpisuję na wishlistę. A włosy masz cudne <3
OdpowiedzUsuńf
OdpowiedzUsuńAch ach! Przeczytałam o tym balsamie i od razu zamówiłam dwa na allegro, a co ;D Skoro Dziewczyny na wizażu twierdzą, że przyspiesza porost, będę go sumiennie używać - na skalp i pod czepek, na jakieś 30 min- zobaczymy, czy coś z tego wyjdzie ;D
OdpowiedzUsuńPolecam tez z tej firmy maskę do włosów też super.
OdpowiedzUsuńja otatnio wżywam wcierek z seboradinu w wersji z Żęń-Szeniem oraz z Rzepą i jestem zachwycona ilością bejbików oraz tym że powstrzymuje wzmorzone wypadanie :) Seboradin polecam każdemu :)
OdpowiedzUsuń