Przyszedł czas na recenzję odkrycia ostatnich dni,a mianowicie:
Maskę nawilżającą do włosów suchych i zniszczonych z granatem i awokado:
![]() |
KWC |
Co obiecuje nam producent :
I muszę przyznać im całkowitą rację! Chyba pierwszy raz opis na opakowaniu zgadzał się z działaniem, nie był to zwykły bajer :) Włosy po niej są cudownie nawilżone, niewyobrażalnie miekkie, wygładzone również na koncach. Pięknie blyszczą i nie plączą się, mogę rozczesać wlosy szerokim grzebieniem po splukaniu i delikatnym osuszeniu bez konieczności nakładania jedwabiu. Maska świetnie sprawuje się po farbowaniu szamponem, który bądz co bądz wysusza włosy. Nie posiada silikonu, ma bardzo fajny, naturalny skład.
* składniki pochodzące z upraw ekologicznych
Nie obciąża moich dlugich włosów ani ich nie przetłuszcza. Ładnie pachnie, słodko, ale nienachalnie. Używałam jej na chwilę, jako zwykłą odżywkę oraz tak, jak zaleca producent, na dłuzszą chwilę, zawsze byłam zadowolona. Sięgałabym po nią za każdym razem, a to baaardzo duże wyrożnienie, ale moje włosy lubią różnorodność. Kolejnym powodem, dla którego nie stosuje ją non stop, jest jej wydajność. Jest stosunkowo niewielka, 150 ml ale jest dość gęsta, nie ma kosystencji budyniowej jak np biovax, przez co schodzi jej dużo na jedno użycie, zwłaszcza, przy dłuższych i gęstych włosach. Jednak jej niska cena, 8,99 zł w Rossmanie trochę mi to rekompensuje ;) Jest to kolejny kosmetyk firmy alterra, z którego jestem naprawdę bardzo zadowolona! Mogliby mieć większy wybór odżywek, chociaż w sumie to i lepiej, inaczej pewnie bym zbankrutowala... :)
Macie jakieś kosmetyki do włosów z tej firmy? Polecacie?
i mały bonus(znowu ;) ), skoro jesteśmy już w temacie włosowym, mój nowy sposób na urozmaicenie zwykłych, rozpuszczonych, dlugich wlosów. Dzięki temu włosy aż tak mi nie przeszkadzają:
i mały bonus(znowu ;) ), skoro jesteśmy już w temacie włosowym, mój nowy sposób na urozmaicenie zwykłych, rozpuszczonych, dlugich wlosów. Dzięki temu włosy aż tak mi nie przeszkadzają:
![]() |
zdaję sobie sprawę, że nie każdy lubi taki styl ;) |
P.S. Mam do zrecenzowania jeszcze 3 produkty do włosówAlterra:
1. odżywka nadająca połysk do włosów pozbawionych blasku i łamliwych morela i pszenica,
2. odżywka nawilżająca granat i aloes,
3. olejek pielęgnacyjny granat i awokado (przeznaczony do ciała, stosowałam na włosy),
który produkt interesuje Was najbardziej i chciałybyscie przeczytać recenzję? :)
pozdrawiam:*
super pomysł z tą kokardka!!! świetnie to wygląda! chyba od Ciebie zgapię ;) a pod recenzją mogę się podpisać obiema łapkami :)))
OdpowiedzUsuńta maska jest genialna!
OdpowiedzUsuńnie mialam maski ale używałam szamponu z grantem i bardzo pozytywnie go wspominam, mnie ciekawi maska nawilzajaca :)
OdpowiedzUsuńZachęciłaś mnie do jej kupna :) Jestem bardzo ciekawa zapachu.
OdpowiedzUsuńnie znam tej maski, a kokardka we włosach
OdpowiedzUsuńto jest to
ślicznie wygląda
Ja poproszę o recenzję odżywki nadającej połysk do włosów pozbawionych blasku i łamliwych morela i pszenica :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nic z Aletrry, ale ma tak dobre opinie, że kupię na pewno i to kilka produktów :)
Odżywkę z morelką zrecenzuj, to moja ulubiona, obok tej z granatem, a ten olejek granat i awokado mam właśnie na włosach :)
OdpowiedzUsuńSuper kolor włosów, a i też mam taką kokardkę :>
OdpowiedzUsuńa co do recenzji to jestem ciekawa olejku.. :) a tej maski nie znam
Olejek!!! Odżywkę miałam, tą morelową, maskę mam (aż tak bardzo nie jestem z niej zadowolona... Chyba wolę Biovax), ale o stosowaniu tego olejku do włosów nawet nie pomyślałam. Chętnie spróbuję, jeśli recenzja będzie zachęcająca. ;)
OdpowiedzUsuńLaura
A kokardka urocza, też zgapię. :)
OdpowiedzUsuńSorry, za wcześnie mi się kliknęło zamieść.
Laura ponownie ;)
@ Laura bedzie mi niezmiernie milo!;)
OdpowiedzUsuń@ ejndzel dziekuje :)
@ kasia zobaczymy, co da się zrobić.
@ Mili ojjooj, musisz to nadrobić w takim razie jak najszybciej!
@ Wera milo mi ;)
@ paramore leć do ross i kupuj,a zobaczysz jak wlosy Ci się odwdzięczą!
@ Bemi ja szamponow nie mialam, wystarczy mi zwykly ziolowy ;)
@ let's talk beauty ciesze się, ze jesteśmy zgodne:)
@Anwen będzie mi bardzo milo ;)
kokardka - podoba mi się pomysł:)
OdpowiedzUsuńRównież bardzo ją sobie chwalę, choć odrobinkę bardziej wolę odżywki z tej serii :)
OdpowiedzUsuńpodpisuje się pod tą recenzją, rewelacyjna maska! :)))
OdpowiedzUsuńdzięki Twoim recenzjom kupiłam i olejek i tę maskę i jestem na prawdę zadowolona - moje włosy również :D :)
OdpowiedzUsuńWitaj :)
OdpowiedzUsuńteż ową maskę zakupiłam, ale stosuję ją 1 w tygodniu od 3-4 tygodni z odżywkami i nie mam jeszcze zadnego zdania na jej temat, moje włosy są jeszcze strasznie zniszczone, musze podciąć końcówki, ale już widzę lekką poprawę :)
pozdrawiam Misislipy :)
zazdroszczę tak grubych i gęstych włosów :)
OdpowiedzUsuńJa się tak długo wzbraniałam przed rossmannowskimi wynalazkami, a tu kurczę prawdziwa perełka. Też jestem nią zachwycona, chociaż użyłam jej dopiero dwa razy. Po dłuższym stosowaniu też pewnie wystawię recenzję, mam tylko nadzieję, że mi się włosy nie przyzwyczają zbyt szybko.
OdpowiedzUsuńuwielbiam tę maskę! moje włosy też, mimo, ze stosuję ją jak odzywkę - po kilki min. spłukuję :)
OdpowiedzUsuńpomysł z kokardą świetny :) ja używam jedynie odżywek i szamponu z tej firmy i zapachy są nieziemskie!
OdpowiedzUsuń