30 czerwca
Recenzja: AA Ultra Odżywianie, Płyn micelarny do demakijażu
Pamiętacie mój post o bielendzie?
Wiele z Was podało mi różne propozycje jaki płyn micelarny wybrać, za co szczerze dziękuję ;)
Będąc w Rossmanie trafiłam na promocję płyny micelarnego z AA z serii Ultra Odżywianie.
Skóry suchej nie mam, ale pomyślałam, że dodatkowe odżywienie w okolicach oczu nie zaszkodzi.
Chyba to był największy mój błąd.
Za 250 ml zapłaciłam 12zł.
Płyn dobrze zmywa makijaż, tusz i eyeliner wodoodporny.
Nie wysusza i nie podrażnia skóry i oczu, ale! skóra jest niewiarygodnie lepka, uczucie nie mija nawet po nocy.
Zrozumiałabym gdyby utrzymywało się ono jedynie np. w mojej tłustej strefie T, ale w okolicach oczu również nie mija co jest niezmiernie irytujące.
Z tego co wiem jednak moja koleżanka jest z niego zadowolona i nie ma podobnych odczuć.
Gdyby nie ten jeden, zasadniczy minus napewno kupiłabym go ponownie, gdyż sprawdzał się lepiej niz Bourjois czy Ziaja, zwłaszcza, że jest w mojej opinii dużo bardziej wydajny, a zazwyczaj płyny kończą mi się niewiarygodnie szybko.
Ładnie, delikatnie pachnie.
Ładnie, delikatnie pachnie.
Prawdopodobnie sięgnę jednak po inny płyn micelarny z tej firmy, być może "Ultra Odżywienie" jest w moim przypadku zbyt duże.
Używałyście płynów micelarnych z AA?