Czyli mini łupy z wymianek, drobne zakupy i mała współpraca, o której przeczytacie w swoim czasie:)
1. Czerwona kokardka w zielone kropki oraz lawendowo- kwiatowa od Kokosowej- Panny :) Cuda!
2. Lakier GR Classic, musztardowy Safari- cena 3.60zł.
3. Podkład Revlon Colorstay w odcieniu 150 Buff od Nocanka.pl
4. Próbki róży Anabelle Minerals, odcienie: Rose oraz Sunrise.
Wspominałam Wam, że jestem totalnym beztalenciem w kwestii różu? Teraz mam z czym pracować ;)
5. Balsam Seboradin z żeń- szeniem. Cena 22,19zł na doz.pl
6. Krem pod oczy Flos Lek
7. Carmex
8. Balsam do ciała Flos Lek z opuncją figową i białą herbatą.
Otrzymałam również ogromną ilość odlewek i próbek, które z ogromną przyjemnością będę testować przez najbliższy rok ;) Jak widać, nie skusiłam się na promocje w Biedronce i Rossmannie! A płyn Facelle bardzo by się przydał, jednak wizyta w drogerii może się źle skończyć dla mojego portfela ;)
Jeśli chodzi o wyniki konkursu, tak jak pisałam w regulaminie, pojawią się w ciągu 7 dni od daty zakończenia konkursu. Muszę usiąść na spokojnie, zastanowić się i spisać uczestników, by nikogo nie pominąć. Prawdopodobnie więc, kto wygrał ogłoszę dopiero pod koniec tygodnia.
Buziaki,
P.
P.
Uwielbiam Revlon Colorstay, nie ma dla mnie lepszego podkładu :) Choć przyznam, że Lirene City Matt też bardzo pozytywnie mnie zaskoczył!
OdpowiedzUsuńOoo :D Jestem bardzo ciekawa Twojej opinii o Revlonie :) Od niedawna jestem jego posiadaczką (nawet mam ten sam odcień) i jestem z niego bardzo zadowolona aczkolwiek chyba mnie trochę zapycha, ale nie jestem jeszcze tego pewna jestem dopiero na etapie 'badań' kto jest tego winowajcą. Lawendowa kokardka mi się strasznie podoba mimo, że nie nosze takich ozdób :) A jak widzę ten balsam z Seboradinu to mam ochotę Ci go ukraść i w końcu przetestować haha :D Jak na złość mam tylko 10 zł w portfelu i muszę poczekać na przypływ większej gotówki.
OdpowiedzUsuńMuszę kupić ten balsam Seboradin!
OdpowiedzUsuńBalsam do ciała Flos Lek z opuncją figową i białą herbatą. jest wspaniały! mA cudny zapach ;)
OdpowiedzUsuńJa również używam Revlon Colorstay kiedy jestem przez 12h w pracy i pracuje z klientami wiem że moja skóra wygląda idealnie i nie muszę się niczym stresować. Mam w kolorze 320 True Beige.
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy :) szczególnie lakiery :)
OdpowiedzUsuńrevlon mój ulubiony podkład zawsze kupuje 180 :)
OdpowiedzUsuńKokardki - łoooo, jakie śliczne!!! Nie lubię kropek, ale ta mi się podoba. Jednak lawendowa przebija ją zdecydowanie. Piękna jest. i musi fajnie przy Twoich włosach wyglądać <3
OdpowiedzUsuńNie wiem czemu, ale widząc w sklepie tą lawendową od razu pomyślałam, że będzie pasować do Czarnej Orchidei :)
Usuńmasz gust, Kokosowa, moje koleżanki powiedziały to samo co Veritas:D
UsuńTeż uwielbiam Colorstay, ale używam tylko na ważne okazje, bo zapycha. :(
OdpowiedzUsuńBalsam Seboradin z żeń- szeniem UWIELBIAM !!! :)
OdpowiedzUsuńaż tak?:D
Usuńmi niestety po półrocznej przerwie zaczął obciążać, jesli nałożę go za blisko skóry :(
Uuu.... ja właśnie jak go kończe kupuję po pół roku żeby działał dalej na włosy. Twoje włosy musiały się zmienic skoro kiedyś Ci nie obciążał.
Usuńa może w składzie coś pozmieniali?
Usuńalbo włosy mi się zmieniły, albo firma coś kombinuje:D
UsuńNiedługo mam zamiar znów kupic więc zobaczymy czy na mnie nadal działa :)
UsuńSłodkie te kokardki :)
OdpowiedzUsuńRevlon Colorstay :) Mam sentyment do tego podkładu.
OdpowiedzUsuńkokardki są śliczne, uwielbiam wszelkiego rodzaju ozdoby do włosów!
OdpowiedzUsuńsuper zakupy :)
OdpowiedzUsuńUrocze kokardki! Ja muszę w końcu kupić Seboradin, bo bardzo chciałabym sprawdzić jak się spisze u mnie.
OdpowiedzUsuńkokardki sa sliczne ;) podobaja mi sie rowniez kolory lakierow do paznokci ;)
OdpowiedzUsuńUżywałam wiele podkładów i Revlon jest najlepszy jeżeli chcemy coś co dobrze kryje i ładnie wygląda:) Też mam kolor 150 do cery mieszanej/tłustej. Jak dla mnie świetny na jesień i zimę (na lato czy wiosnę trochę za ciężki i za jasny, wtedy wolę jakiś mineralny).
OdpowiedzUsuńTEN BALSAM MNIE KUSI ;]
OdpowiedzUsuńŚliczne kokardki:)
OdpowiedzUsuńMiałam balsam do ciała od Flos Lek właśnie z tej samej serii, ale w innym zapachu. Nawet go polubiłam :)
OdpowiedzUsuńmnie irytuje zapach, ale szybko się wchłania, nie lepi się więc pierwsze wrażenia mam pozytywne:)
Usuńjakie słodkie kokardki :)
OdpowiedzUsuńAle przybytków ;)
OdpowiedzUsuńKiedy będą wyniki konkursu jesiennych paznokci ? ;p Czekam.. z wielką niecierpliwością chociaż i tak nie wygram.. nie mam szans , ale zobaczy się :);p
tak sie składa, że pisałam o tym w tej notce...:)
UsuńBardzo lubię lakiery Safari, a kokardki są urocze :)
OdpowiedzUsuńmam ten lakier Safari, niestety słabo kryje ;(
OdpowiedzUsuńu mnie wystarczyły dwie grubsze warstwy, dziwne..
UsuńMam nadzieję, że będą się dobrze nosić:) Miłego testowania.
OdpowiedzUsuńmoja radość jest ogromna ;)
UsuńWłaśnie wykończyłam ten balsam z biała herbatą :P
OdpowiedzUsuńszampon z Seboradinu jest super;)
OdpowiedzUsuńRevlon ColorStay to mój ulubiony podkład. Mam skórę mieszaną i pięknie mi matowi ale też nie podkreśla suchych skórek i przede wszystkim nie zapycha. Jestem z Niego bardzo zadowolona. Co prawda szukałam kiedyś jakiś lżejszych które też dobrze by matowiły ale niestety podkreślały mi skórki albo nie trzymały się tak dobrze jak ColorStay-utrzymuje mi się cały dzień. Więc to mój faworyt nr 1 :)
OdpowiedzUsuńOj tak, trwałość to jego ogromny plus:) Mam także takie samo spostrzeżenie odnośnie skórek, gdyż jest to jedyny podkład, który nie podkreśla mi skorek na nosie, podkreślam-jedyny:P
UsuńKokardki bardzo ładne :) Ja kupuję wstążki, miękkie frotki i Tata mi plącze te kokardki, bo te sklepowe to w większości taki shit, przepraszam, a tak to mam taniej, ładniejsze i duuużo trwalsze :)
OdpowiedzUsuńBalsamy Flosleku mają takie zapachy, że chciałoby się je jeść garściami :) No i oczywiście przy okazji polecam floslekowe masła do ciała - miodzio ;)
OdpowiedzUsuńa ten mnie drażni akurat! ;/
Usuńo masłach nie słyszałam...
Carmex bardzo lubię, ale tylko ten w słoiczku - wiem, ze dla niektórych to niehigieniczne, ale uzywam tylko rano i wieczorem ;) no i naczytałam się, że ponoć ta wersja jest najlepsza :) a balsam Seboradin obowiązkowo kupuję dzięki Tobie ! :)
OdpowiedzUsuńa nie chcialas sie skusic na lakiery eveline z biedronki?
OdpowiedzUsuńpamietam ze kiedys zalowalas ze masz tylko jeden kolor :D
Usuńaa taaak, masz dobrą pamięć, jednak Biedronka nie była mi po drodze, poza tym ograniczam też zakupy lakierowe i skoro mam już jeden nowy, narazie wstrzymuję się z wydawaniem pieniędzy:D
UsuńCiekawe zakupy/wymiana/współpraca.;)
OdpowiedzUsuńPS. Ja również nie dawno (kilka dni temu) nabyłam revlon.:)
Pozdrawiam!
Madziula
ciekawi mnie ten balsam seboradinu, kiedyś używałam szamponu na wypadanie włosów z żen szeniem z tej serii i był bardzo fajny... jak widzę kolor musztardowy zapanował nie tylko na ubraniach, ale i na paznokciach ;)
OdpowiedzUsuńTwoje włosy są naprawdę piękne...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
kiedyś korzystałam z lakierów Safari, ale niestety szybko gęstniały.. :(
OdpowiedzUsuń