W kolejnym poście z serii NOTD przedstawię Wam pierwszy lakier firmy Joko.
Mimo, że cieszą się one bardzo dobrą opinią jeśli chodzi o jakość, są dla mnie one ciut za drogie, a odcień Fresh Grape (J115) pożyczyłam na konkurs tejże firmy.
Ostatecznie jednak nie wzięłam udziału, czego do dziś żaluję, ale wszelkie zachwyty nad lakierami uznaję za uzasadnione:)
Na zdjęciu solo, dwie warstwy, bez topa:
Oraz wersja ulepszona o gradient lakierem Eveline Holographic plus top SV.
Lakier ma bardzo dobry, przycięty pędzelek.
Konsystencja i trwałość w sam raz.
Dobre krycie i połysk nawet bez nabłyszczacza, nie smuży podczas nakładania.
Żałuję, że nie mogę przekonać się do wydawania około 12zł na jedną buteleczkę.
Może, gdy ograniczę moją lakierową kolekcję, a zakupy kolejnych sztuk będą rzadsze.
Ot, dylemat lakieroholiczki :)
śliczny jest ;)
OdpowiedzUsuńwersja z holo urzekająca :)
OdpowiedzUsuńZ gradientem rewelacja!
OdpowiedzUsuńobie wersję wyglądają świetnie:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny! A wersja gradientowa boska!! Co do ceny to faktycznie dość drogo.. Mi żal dać 8zł za lakier, a do dopiero 12zł :D Ale może kiedyś się skuszę :]
OdpowiedzUsuńbardzo ładny odcień;)
OdpowiedzUsuńŚlicznie mieni się w słońcu !! ; ) kocham takie błyskotki :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obserwuję ; )
masz czego żałować:P
OdpowiedzUsuńwersja z eveline przepiękna i to mówię ja, która nie lubi fioletów :)
ostatecznie nie wysłałam, moich "wypocin" ;(
Usuńw konkursie trzeba było użyć tylko ich lakierów, a mają chyba jakąś dziwną formułę, że 5 podejść i ciągle mało płynnie, brzydko ;(
wersja ulepszona, cudowna :) chociaż sam lakier ma piękny odcień :)
OdpowiedzUsuńFakt, trochę sa drogie. Ale kolor, zarowno pierwszy jaki ulepszony, jest cudowny, w sam raz na jesien.
OdpowiedzUsuńPiękne.. ale tak perfekcyjne że chyba jak dla mnie nie do powtórzenia
OdpowiedzUsuńZ gradientem efekt jest fantastyczny!
OdpowiedzUsuńZ gradientem wygląda nieziemsko :)
OdpowiedzUsuńZ tym holograficznym efektem jeszcze lepszy :)
OdpowiedzUsuńgradient świetny :)
OdpowiedzUsuńpiękny odcień :) podoba mi się zarówno solo jak i ulepszony :)
OdpowiedzUsuńAle super efekt z tym gradientem!
OdpowiedzUsuńGradient boski, świetne połączenie, podoba mi się:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne cieniowanie :)
OdpowiedzUsuń12 zł za lakier to nie dużo :)
Wersja gradientowa jest śliczna ;)
OdpowiedzUsuńwersja podrasowana bardzo mi się podoba :>
OdpowiedzUsuńjakie cudne paznokcie <3 a kolor piękny ;)
OdpowiedzUsuńMieszkałam 5 lat we Wrocławiu i nie miałam pojęcia o lakierach hologramowych z GR, a teraz jak już mieszkam 80km od Wrocławia to o nich marzę, a w moim mieście nie ma:/ A mam ochotę na takie cieniowanie, bo jest śliczne;)
OdpowiedzUsuńGdzie mozna kupic ten lakier eveline? Bardzo mi sie podoba:*
OdpowiedzUsuńlakiery eveline holographic powinny być w tesco lub niesieciowych drogeriach:)
UsuńNiemoge sie doczekac wynikow konkursu!:D
OdpowiedzUsuńGradient wygląda ekstra. Uważasz, że ten lakier jest trwały? Żadnego jeszcze nie próbowałam.
OdpowiedzUsuńcałkiem trwały, z SV nosiłam go spokojnie kilka dni:)
Usuńz gradientem wygląda bosko :)
OdpowiedzUsuńObie wersje wyglądają pięknie:)
OdpowiedzUsuńJa chyba nigdy nie kupiłam lakieru droższego niż 6 zł... A jeśli takiego używałam, to był to prezent. Paznokcie masz świetne:)
OdpowiedzUsuńWoooo z gradientem wyszło naprawdę genialnie :)
OdpowiedzUsuńMało oryginalnie stwierdzę, że urzekła mnie wersja z gradientem ;-)
OdpowiedzUsuńkażda wariacja tego typu naprawdę imponuje, zwłaszcza jak ktoś ma jeszcze talent i zmysł do takich rzeczy
OdpowiedzUsuńJa wolę mieć mniej lakierów, ale za to dobrej jakości, żebym nie musiała co dwa dni malować paznokci. Choć oczywiście bardzo to lubię, to jednak nie zawsze mam czas...
OdpowiedzUsuńWersja z gradientem - boska <3
OdpowiedzUsuńWersja z gradientem fantastyczna. Ja również nie lubię kupować "droższych:D" lakierów. W mojej kolekcji większość lakierów kupiłam za mniej niż 5 zł:)
OdpowiedzUsuńlubię je, bo mają wygodne pędzelki i nie smużą :)
OdpowiedzUsuńpiękny fiolet na jesień
matko i córko jaki on piekny! i jakie masz cudne paznokcie! tylko pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńI po co tu zaglądałam, właśnie dzięki Tobie masakrycznie kusi mnie kupienie już n-tego lakieru do paznokci :)... śliczny kolor grrr, nie lubię Cię ;)
OdpowiedzUsuńJaki piękny fiolet:) Jak będę w Beauty Factory to się za nim rozejrzę:)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny polysk, nie jest bardzo "chamski", bo takich holograficznych nie lubie, nie razi po oczach ;)
OdpowiedzUsuńNa moich paznokciach przez weekend rownież gości fiolet:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Obie wersje piękne! Uwielbiam fiolety!
OdpowiedzUsuń