Około rok temu świat blogów obiegła informacja o wycofywaniu Jantaru, jednej z najbardziej skutecznych wcierek według Wizażanek i blogerek. Sama nad tym faktem ubolewałam, bo swego czasu produkt ratował mnie w przypadku notorycznej suchości skóry głowy. Jak się okazało kosmetyk nie został nam odebrany a wszelkie jego zwolenniczki na pewno niezmiernie się z tego faktu cieszą.
Mimo to, na długie miesiące porzuciłam tą odżywkę do skóry głowy , nie czułam już potrzeby sięgania po nią, zwłaszcza, że prócz łagodzenia i ewentualnego pojawienia się baby hair nie przyśpieszała spektakularnie porostu. Wielka szkoda.
Jednak podczas ostatniej wizyty ponownie przykuł moją uwagę. Podrożał, a także jak się okazało, wprowadzona została nowa receptura. Co nie co słyszałam już na ten temat wcześniej, ale nie specjalnie interesowałam się, jakie zmiany wprowadzono. Sądziłam, że na pewno na gorsze, jak to firmy kosmetyczne mają w zwyczaju. Produkt działa genialnie? Zmieńmy skład ! Przerabiałam to już wielokrotnie.
Z pomocą jednak przyszedł wujek Google i na szczęście zmiany są wręcz kosmetyczne. Ciekawi mnie jednak, czy osoby, które używają go regularnie nie zauważyły jakiejkolwiek różnicy w działaniu? Dajcie znać:)
Kompletną analizę i porównanie składu możecie poczytać u Ewy.
A niewtajemniczonym polecam niezawodną lekturę KWC, gdzie zdobył aż 153 tytuły Mój hit.
Dziwne, że Farmona jeszcze nie chwali się tym na opakowaniu jak inni producenci :)
ja uzywałam Jantara bardzo krótko i nie zapałalam miłością, ja jestem oporna na wcierki jakoś nie mam serca do nich ;/
OdpowiedzUsuńJa też jakaś leniwa jestem, kozieradkę rzuciłam po 2 tyg ;D
UsuńTez go kupiłam będąc w Polsce ;)
OdpowiedzUsuńi jakie efekty?:>
UsuńKocham za zapach i łagodzenie. Gdyby tylko przyspieszal porost :/
OdpowiedzUsuńo tak, zapach jest łaaadny:D
Usuńponoć u niektórych różnicę pomiędzy nowym a starem składem bardzo widać :(
OdpowiedzUsuńwłaśnie czytam, że dziewczyny odczuły zmiany :/ niedobrze...
UsuńMam mgiełkę z tej serii i używam jej głównie latem w celu ochrony włosów przed słońcem.
OdpowiedzUsuńA ona nie ma przypadkiem alkoholu, czy mylą mi się produkty? :)
Usuńu mnie jantar się nie sprawdził przez rumianek w składzie :(
OdpowiedzUsuńuczulił? :/
UsuńJa lubię nową wersję, bo nie przyspiesza przetłuszczania włosów ("stara" wersja to robiła). Wiadomo jednak, że to kwestia indywidualna :)
OdpowiedzUsuńTo faktycznie zmian wyszła w Twoim wypadku na plus ;)
UsuńU mie niestety sie nie sprawdzil :(
OdpowiedzUsuńMi niewiele rzeczy przyspiesza porost, akurat stary Jantar byl jedna z nich, z kazdym uzyciem byl niezawodny. Nowy Jantar to dla mnie konpletna porazka- w ogole 0 wplywu na moje wlosy i w sumie ja czuje sie tak jakby go wycofali, dla nie nie ma roznicy czy go wycifali czy zastapil go taki bubel... Zmiana wydaje sie nieistotna, ale jest duuuuzo bardziej wodnisty, wiec ekstaktow jest teraz mniej ilosciowo, a wody jest wiecej.
OdpowiedzUsuńO kurcze :< Faktycznie szkoda!
UsuńCzytałam o niej sporo dobrego ale jeszcze nie miałam okazji wypróbować :)
OdpowiedzUsuńMoże akurat się sprawdzi :D
UsuńNowej wersji jeszcze nie próbowałam, bo mam zapas starej, ale widzę, że u mnie półki się uginają od tej wcierki :-D
OdpowiedzUsuńIle buteleczek masz?:D
Usuńja moją przygodę zaczęłam od nowej wersji i u mnie zadziałała, nie wiem jak z wersją starą niestety więc nei mam porównania
OdpowiedzUsuńTo tylko się cieszyć, że nowa wersja daje radę :D
UsuńNiestety u mnie specyfiki na przyspieszenie wzrostu nie działają
OdpowiedzUsuńU mnie też niewiele rzeczy działa jeśli Cie to pocieszy :) A ampułek Radical próbowałaś?
UsuńMnie on przesuszył skórę głowę
OdpowiedzUsuńczeka u mnie w toalecie i od jutra zaczynam wcieranie:)
OdpowiedzUsuńjesienią zaczynam regularnie używać tej wcierki
OdpowiedzUsuńja kupiłam ją 2 dni temu w aptece, sporo się nachodziłam. jednak mam nadzieję że będzie warto ;)
OdpowiedzUsuńJa zamawiałam na doz.pl a teraz przypadkowo trafiłam :D
UsuńJa słyszałam że brakuje w hurtowniach :(
OdpowiedzUsuńTeż słyszałam, ale dawno, jeszcze przed informacją o wycofywaniu :D
UsuńJa muszę do niego wrócić, bo wlosy mi znów zaczęły leciec :(
OdpowiedzUsuńMi też, ale może to wina noszenia ciągle związanych, nie mają jak wypaść ;)
UsuńNowy Jantar bardzo skleja włosy, choć działanie jest identyczne. Stary mogłam spokojnie aplikowac po myciu, nowy sprawia, że włosy wydają się przetłuszczone.
OdpowiedzUsuńMuszę się przyjrzeć, czy u mnie nie przetłuszcza, ale stosuję go doraźnie więc ciężko zobaczyć:)
Usuńa u mnie strasznie zaczęły po nim wypadać włosy, robiłam 3 podejścia do niego, ale więcej nie sięgnę .
OdpowiedzUsuńChyba nie ma co się z nim motać, zawsze znajdzie się coś na zastępstwo :)
UsuńW kolejce czeka już u mnie kilka innych wcierek, ale z utęsknieniem czekam na powrót do Jantaru:)
OdpowiedzUsuńJa planuję dopiero zakup Jantaru :) Liczę, że choć minimalnie przyśpieszy wzrost moich włosów.
OdpowiedzUsuńmi nowy jantar ,nie dał jakiś wielkich efektów. Baby hair pojawiła się znikoma ilość,a przyrostu nie mierzyłam.
OdpowiedzUsuńU mnie szału nie zrobił, nawet nie zahamował wypadania ;/
OdpowiedzUsuńnie miałam nigdy tego specyfiku c; może się słyszę go wypróbować ;3
OdpowiedzUsuńpozdrawiam [aboutminachan.blogspot.com]
kupiłam 2 butelki, pierwszą stosowałam chyba jakoś w marcu i była ok, ale bez rewelacji, ale teraz! używałam drugą butelkę przez ok. tydzień i masakra jakaś! włosy sypały się garściami, nigdy więcej! ;)
OdpowiedzUsuńniestety nie mam porównania, bo starej wersji nie używałam, a szkoda ;/
Widocznie coś w składzie nie pasuje Twojej skórze, dobrze, że zorientowałaś się wczas :<
UsuńA ja jeszcze tego nie miałam, ale mam obawy, żeby użyć...
OdpowiedzUsuńZe względu na jakiś składnik? DMDM hydantoin?
UsuńMuszę w końcu zacząć używać go regularnie :)
OdpowiedzUsuńmiejmy nadzieję, że sprawdzi się :)
UsuńByły 3 wersje składu Jantaru, Internet totalnie wprowadza w błąd :D do linku Ewy dopisz link Weroniki:
OdpowiedzUsuńhttp://wwweronika.blogspot.com/2013/05/wcierka-jantar-nowa-wersja.html ;) niby zmiany kosmetyczne, ale kiedy robiłam listy wcierek alkoholowych i bezalkoholowych to zobaczyłam że coś z tym Jantarem nie gra :D
chodzi mi o to, że w jednym składzie pierwszy z ekstraktów to nagietek, w następnym pierwszy z ekstraktów to rozmaryn, a jeszcze w trzeciej wersji pierwszy z ekstraktów to bursztyn ;)
Usuń:O no to jeszcze lepiej!
UsuńZużyłam pół butelki przed zmianą składu (tyle dostałam w prezencie :D) i jedną po. Wcześniej byłam nim zachwycona, łagodził skórę, spowalniał przetłuszczanie, cud, miód orzeszki, a po zmianie składu nic. No i ładnie przyspieszał porost. Szkoda, że zmienili. Szukam teraz zastępstwa dla niego.
OdpowiedzUsuńTo znaczy nie porost, tylko wzrost przyspieszał :D
Usuńbeee, niefajnie :< ja nie widzę różnicy bo wcześniej nie przyśpieszył znacznie przyrostu.
UsuńNowa formuła ma bardziej oleistą konsystencję. Od razu jak ją wyjęłam z kartonika i zobaczyłam flaszkę wiedziałam, że coś jest nie tak. Nie zauważyłam wcześniej informacji o zmianach. Poprzednia wersja była bardziej hmm "wodnista"? Nie powodowała przetłuszczania włosów, a nawet jeśli to nie tak jak nowa. Ale i tak nie jest źle :) Bardzo ją lubię.
OdpowiedzUsuńJa tak dawno używałam swojej wersji, że nawet ciężko mi było ocenić. Ja zapach lubię:D
UsuńWonka080 - ja akurat mam dokładnie odwrotne wrażenie. :D Miałam starą wersję i była bardzo oleista, co widać już było w butelce, po przechyleniu butelki płyn osadzał się na niej i miała leciuteńko żółtawe zabarwienie. Dziś wyciągnęłam z kartonika nieużywaną jeszcze butelczynę w nowej wersji - i co? przeźroczysta ciecz. Hm.
UsuńPo pierwszej butelce mam pamiątkę w postaci lamerskiej grzywki. Miałam tak dużo baby hair, że teraz jak podrosły wygląda to, jakbym sobie wyciachała grzywkę. Totalny hit, byłam wniebowzięta. Teraz czeka na mnie nowa wersja i chyba się zastrzelę jak nie będzie działać, bo to była jedyna rzecz na którą nie byłam uczulona i po której mi zaczęły nowe włosy rosnąć i to w ilości hurtowej. Nosz kurde, chyba wyślę do zarządu Farmony oprawione motto: "lepsze jest wrogiem dobrego". ;))
Wow, to super efekty miałaś po starej wersji! Mam nadzieję, ze nowa okaże się równie skuteczna :)
UsuńZza krzaka - to może to, co kupiłam teraz to jakieś stare g.wno zza lady wyciągnięte, a tylko karton nowy?! :D u mnie wysyp włosków też był obecny ;)
UsuńObczaiłam opakowanie i najwyżej w składzie z ekstraktów mam ekstrakt z bursztynu (Amber Extract, tak?). To to jest najnowszy Jantar?
UsuńKurcze, aż sprawdziłam z ciekawości jaki skład ma moja nówka. I chyba ten sam co Twoja, bo leci tak: Aqua, Propylene Glycol, Glucose, Amber Extract, Hadera Helix (Ivy) Extract, Lamium Album (White Nettle) Extract, Amica Montana Flower Extract..itd.
UsuńTak samo masz Wonka?
Wygląda na to, że to jest przynajmniej trzecia wersja, bo weszłam w tego linka co go Paulina linkowałaś, tego Ewy i to co ja (i chyba Wonka) mamy to jest zupełnie inny skład niż stary i nowy Ewy. U niej w obu wersjach jest inna kolejność składników. Niezłe jaja. :D No nic, trzeba testować - Wonka, Ty pierwsza? :P
O to to! Taki sam mam skład. Też widziałam, że się różnią ;) Ja już lecę z tą flaszką. Mam nadzieję, że nie wyłysieję :D Powodzenia Koleżanko! Oby się sprawdziła :)
UsuńNawzajem! :)
UsuńDasz znać jakie będą efekty jak skończysz? Ja zacznę swoją w drugiej połowie września, teraz daję skórze odetchnąć, bo chyba woda brzozowa Barwy, którą przez chwilę używałam po Jantarze tak podrażniła mi skórę, że czochrałam się nono stop jak jakiś zapchlony kundel, aż skończyło się na nizoralu. :(
Ojoj :/ to współczuję :( a słyszałam dużo dobrego o wodzie brzozowej.. Dam znać, obiecuję! :) Życzę sobie, abym przybyła z pozytywnymi informacjami :D
UsuńJa też słyszałam dlatego nawet nie sprawdziłam jej składu przed zakupem. Jak mnie przypiekło to dopiero zerknęłam na etykietę, a tam co? - pierwszy w składzie alkohol denat. Cza jednak czasem własnego, a nie tylko cudzego rozumu używać, mam nauczkę na przyszłość. ;)
UsuńTo czekam na wieści z Jantarowego frontu. :)
Moja mama zawsze mawia "Kto nosi - nie prosi", tak tutaj "Kto czyta etykiety, tego nie swędzi skalp!" :D
UsuńU mnie stara wersja była cudna, a nowa jest... koszmarna :(
OdpowiedzUsuńOdnoszę wrażenie, że Farmona nie docenia potencjału Jantara. Ten produkt traktuje po macoszemu, chociaż ta wcierka powinna być sztandarowym specyfikiem tej krakowskiej firmy.
OdpowiedzUsuńcoś w tym jest!:)
Usuńzużyłam 2 buteleczki, wcierałam regularnie... zero efektów
OdpowiedzUsuńszkoda :< a wersja nowa czy stara?
Usuńja jestem na półmetku wcierania; z ciekawości sprawdziłam swoją wersję...na początku składu mam extrakt z bursztynu...nie wiem czy to ta dobra wersja, bo mam ją pierwszy raz:)
OdpowiedzUsuńzobaczymy jakie będą efekty:)
trzymam kciuki:)
Usuńnie miałam jej jeszcze po zmianie składu
OdpowiedzUsuńa poprzednia wersja jak się sprawowała? :)
Usuńsłyszałam o zmianie składu, jednak jeszcze nie używałam nowej wersji.
OdpowiedzUsuńps. świetna szata graficzna <3
Ja stosowałam tą nową wersję i mnie nie zachwyciła,przyspieszała przetłuszczanie,nie zauważyłam żadnej poprawy,ale mam nadzieje ,że u Ciebie się sprawdzi.Niestety nie mam porównania do starej wersji :(
OdpowiedzUsuńCzyli u Ciebie totalny niewypał, szkoda :(
UsuńNie miałam wcierki Jantar, ale mam zamiar ją wypróbować ;) Szkoda ,że nie przyśpiesza porostu. Obecnie stosuję wcierkę Babuszki Agafii i jestem z niej bardzo zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńZ BA miałam 2 balsamy i nowy szampon, ale jeszcze go nie używałam :D A nie przetłuszcza włosów?
UsuńKupiłam szybko Stary Jantar jak tylko usłyszałam, że chcą zmienić skład. Niestety nie zrobiłam zapasu bo nie mam tego w zwyczaju w przypadku nowych dla moich włosów produktów, a szkoda :( Stary Jantar był cudny, nie będę się rozpisywać bo tylko powielę zachwyt wielu innych dziewczyn. Kupiłam więc Nowy Jantar, coby dać mu szansę i co? Włosy się bardzo szybko przetłuszczały, wypadały garściami, swędziła mnie skóra głowy i co najgorsze pojawił się łupież, gdzie jak 25 lat żyję na moich włosach nigdy nie gościł, baby hair próżno szukać. Nie dokończyłam nawet tej buteleczki bo szkoda mi było niweczyć tego co osiągnęłam do tej pory. Zabrali zasadniczy, drugi w składzie składnik, któremu produkt zawdzięczał swoje zbawienne właściwości. Firma strzeliła sobie w kolano. Szkoda.
OdpowiedzUsuńKurcze, nie dość, że nie pomógł, to jeszcze zaszkodził :/
UsuńDla mnie hit hiciorów EVER :)Użyłam 4 opakowania Jantaru (nowego) i jestem zachwycona, mam mnóstwo baby hair. I mam zamiar stosować go do końca życia :) to co dzieje się na mojej głowie dzięki tej wcierce to wprost niepojęte, zawsze miałam słabe włosy, które lubiły wypadać a teraz coś mi wreszcie na tej głowie nowego roście :)))
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą wcierkę!
OdpowiedzUsuń