18 października

Wybawca - olej tamanu

O oleju tamanu dowiedziałam się dawno, z filmiku Nissiax, która zachwalała go jako panaceum na wszelkiego rodzaju ranki, wypryski i inne, mało ciekawe rzeczy, które lubią pojawiać się na twarzy w najmniej oczekiwanym momencie. O ile nie sprawdził się u mnie we wszystkich tych kwestiach, to zdecydowanie pomógł mi podczas ostatnich kilku dni.
Na facebooku narzekałam na długie i męczące przeziębienie. Do tego czynniki takie jak stres, przemęczenie zaowocowały piękną opryszczką. Niestety, ostatnio każda najmniejsza niespodzianka goi się bardzo trudno, a co dopiero zimno. Nieco zniechęcona, bo na typowe, trądzikowe zmiany nie zadziałał jakoś wybitnie sięgnęłam po niego. Okazało się, że świetnie uzupełnia kurację, pięknie goi i leczy rankę, skrócił czas paskudnego wyglądu do dwóch, trzech dni. Skóra przestała się również nadmiernie łuszczyć i wysuszać. 
Olej tamanu ma intensywny, korzenno zapach i zielono-brązową barwę. Można go kupić w większości sklepów z półproduktami, mój akurat jest firmy Paese z wygodną pipetką. Jeśli macie podobne problemy jak ja podczas spadków odporności to polecam się zaopatrzyć, może uratować życie :) Jeśli macie swoje sposoby na walkę z zimnem, to chętnie poczytam!

51 komentarzy:

  1. U mnie niestety daje radę tylko Heviran 400mg:)

    OdpowiedzUsuń
  2. na szczęście nigdy nie miałam opryszczki ;-) ale mimo wszystko sprawdziłabym jak sobie radzi z nieprzyjacielami ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja ostatnio pokonałam zimno (zaczynające dopiero się tworzyć) nakładając na całą noc grubą warstwę błyszczyka Carmex. Na różne zmiany u mnie też świetnie sprawdza się maść Tribiotic. Zaciekawiłaś mnie tym olejkiem, mam chęć wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Na spadki odporności polecam wewnętrznie cynk i tran albo olej z wiesiołka. Ewentualnie wit. A+E, przyspieszają gojenie i to może być remedium na trudności z nim.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kupiłam kilka dni temu olej z wiesiołka, nie mogłam go znaleźć (firma gal, 150 kapsułek za 19zł ) i mam nadzieję, że będzie pomocny :)

      Usuń
    2. Gal jest super, robi tanie i dobre produkty. Właśnie kończę tran z wiesiołkiem od nich :)

      Usuń
    3. A jeszcze słynne rybki keratynowe albo A+E! :D

      Usuń
    4. Ja też póki co poluję na olej z wiesiołka, ale nie mogę go nigdzie znaleźć :<

      Usuń
    5. Ja też miałam ogromne problemy ze znalezieniem go, pewnie dlatego, że wcześniej był w dużym opakowaniu luzem, a teraz kupiłam już w blistrach pakowany o.O I przez kilka miesięcy w ogóle nie było go w aptekach. Pewnie niedługo znajdziesz, albo poproś w aptece o zamówienie :)

      Usuń
  5. Mi bardzo pomaga regularne stosowanie Carmexu. Raz dziennie, przy porannym makijażu smaruję nim usta i o dziwo to wystarcza . U mnie działa profilaktycznie i dzięki niemu opryszczka pojawia się maksymalnie raz w roku. Wcześniej borykałam się z nią przy każdej obniżonej odporności (czyli w okresie jesienno -zimowym raz w miesiącu). Próbowałam go nakładać na już powstały pęcherz, jednak to pogorszyło tylko sprawę.
    Olejek tamanu mam w planach wypróbować, chociaż teraz zastanawiam się jeszcze nad herbacianym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Herbacianego ciągle jeszcze nie kupiłam :< A carmex działa w moim przypadku tylko na spierzchnięte usta:)

      Usuń
  6. Ten Paese to 100% oleju tamanu, czy ma jakieś dodatki? :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zawsze używałam tointexu (taka maść za 2-3 złote), ale kilka lat temu przestali go produkować. Obecnie ratuję się olejkiem z drzewa herbacianego. Działa, ale nieco piecze na opryszczce.

    OdpowiedzUsuń
  8. Chciałam go kupić,ale na problemy z cerą. Teraz myślę o jakiś mocnych kwasach jednak...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Robiłam ostatnio kwasy :) Chyba powtórzę zabieg niedługo :D

      Usuń
  9. Ja opryszczkę pokonuję nakładając na noc grubą warstwę maści/kremu z cynkiem np. z rossmanna, babydream.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba miałam gdzieś maść z cynkiem :D dzięki :D

      Usuń
  10. Oglądałam ten filmik:) Wychwalały go też Alina i Urban na swoich blogach. Muszę i ja się w końcu w niego zaopatrzeć.

    OdpowiedzUsuń
  11. używam go od roku, jestem jego fanką. cudownie odkaża i goi drobne zmiany.

    OdpowiedzUsuń
  12. nie mam na szczęście takich problemów :)

    OdpowiedzUsuń
  13. A ile zapłaciłaś za to cudeńko od paese;>?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Około 25zł/15ml ale na stronach z półproduktami chyba jest nieco taniej :)

      Usuń
  14. Olejek tamanu miałam wcześniej z ZSK, i bardzo mi pomógł na wypryski! Teraz zużywam próbkę od Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. To chyba cos dla mnie borykam sie teraz z bolacymi pryszczami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziewczyny bardzo go chwalą jeśli chodzi o takie zastosowanie :)

      Usuń
  16. Czuje sie ostatecznie przekonana do zakupu :) Kusicielki blogerki ;)
    pozdr:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Mój tamanu pochodzi z BU i potwierdzam - jest niezastąpiony!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  18. Zdardzę Wam dziewczyny niesamowity sposób na opryszczkę :) Sekret ów powierzyła mi znana pielęgniarka. Przysięgała, że raz tak wyleczona już nigdy nie powróci, trzeba być tylko bardzo systematycznym. Ciężko mi stwierdzić, czy to prawda, gdyż opryszczkę miałam jeden jedyny raz w życiu i już nigdy więcej nie wróciła. Było to jakieś 7 lat temu, czyli hmm.... dość dawno. Metoda jest banalna, niesamowicie tania. Sekret tkwi w czosnku.
    Chodzi o to, że jak tylko zobaczycie, że pojawia się to paskudne zimno, to trzeba wziąć do ręki JEDEN ząbek czosnku, skroić końcówkę, żeby pojawił się sok i co kwadrans z zegarkiem w ręku smarować tym czosnkiem okropne zimno. Sprawdziłam po sobie. Następnego dnia nie miałam zimna i już więcej w życiu go nie dostałam. Jak długo trzeba smarować ? Podejrzewam, że cały pełny dzień wystarczy :)) Jestem bardzo ciekawa, jak to się sprawdza u innych dziewczyn z tym problemem. Niestety żadna z koleżanek nie jest na tyle wytrwała... no i mają zimna dość często :(

    Pozdrawiam Was ciepło !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przed ostatnim weselem ratowałam się cebulą, bo miałam wrażenie że zimno zaraz się pojawi i na szczęście nic się nie stało :D Ale z czosnkiem spróbuję jeśli znowu mnie coś dopadnie D:

      Usuń
  19. Mam odwieczny problem z opryszczką, przy ostatnim przeziębieniu wyskoczył mi 3 ! więc na pewno sięgnę po ten olejek skoro tak świetnie na nią działa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż 3? Biedna:( Może zacznij łykać tran dla podniesienia odporności?

      Usuń
  20. Nigdy nie miałam opryszczki (odpukać) ale czytałam sporo dobrego na jego temat :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sprawa z niemiłą opryszczką wygląda tak, że albo sie ma wirusa w organizmie, albo nie, z tego co wiem :) Szczęściara:)

      Usuń
  21. Ja mam co miesiąc problem z opryszczką przed okresem. Może wypróbuję olejek tamanu bo i ja również o nim dużo dobrego słyszałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A może porozmawiaj z lekarzem o Heviranie? Co miesiąc to faktycznie zbyt często :<

      Usuń
  22. chetnie kiedys kupie olej tatamu, ale nie wiem czy akurat z firmy paese... obawiam sie, ze w tym przypadku sie nieco przeplaca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę drożej na pewno, pewnie przez to opakowanie :)

      Usuń
  23. Super, że mi o nim przypomniałaś, będę robić niebawem zakupy, więc wrzucam go na listę ;)
    Co prawda jeszcze go nie miałam, ale słyszałam same pozytywne opinie, nie pozostaje mi nic innego jak tylko przetestować!

    OdpowiedzUsuń
  24. Pamiętam, jak mi kiedyś ktoś powiedział, że jak tylko czuje, że pojawia mu się opryszczka, smaruje to miejsce grubą warstwą tłustego kremu (np. Nivea). Zaczęłam tak robić i sprawdza się u mnie ta metoda :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Na opryszczkę mogę polecić maść Erazaban /bez recepty/. Nie dość, że goi to zmniejsza częstotliwość nawrotów.

    OdpowiedzUsuń
  26. ja go strasznie lubię, bo pomógł mi na wypryski i nawilżył skórę! ale nie mogłam go długo stosować, bo jak dla mnie strasznie śmierdzi..

    OdpowiedzUsuń

Proszę o niereklamowanie swoich blogów w komentarzach.
Dziękuję!