O rossmannowej serii Isana Med z mocznikiem pisano już dużo. Sama jakiś czas temu wspominałam o kremie do rąk, mimo początkowej nieufności zaprzyjaźniłam się również z balsamem do ciała z zawartością 5,5% mocznika w składzie.
Codzienne wsmarowywanie kremów nigdy nie było moją mocną stroną. Powiedzmy sobie, jestem w tym beznadziejna, podobnie jak w przypadku zużywania nadpoczętych buteleczek. I to mimo, że moja skóra jest bardzo sucha, alergiczna i często swędzi. Nie przepadam za parafinową warstewką na skórze, ale w zimnych miesiącach dość często sięgałam po produkty posiadające ją w składzie. Wraz ze zmianą aury z przyjemnością sięgnęłam po niepozorną, lekką emulsję.Gdy zużyję całe zapasy balsamów do ciała skuszę się na wersję z 10% mocznikiem, a Wam zdecydowanie polecam produkty z tej linii. Zdecydowanie warto spróbować, zwłaszcza, że kosztują przysłowiowe grosze.
Bardzo się polubiłam z całą serią i jest tak jak piszesz, świetne kosmetyki za grosze :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie kończę wersję z 10% mocznika i niestety strasznie się klei, koniecznie po aplikacji trzeba myć ręce, ale wybaczam bo działa bardzo dobrze:)
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować, bo krem, którego już używałam bym świetny.
OdpowiedzUsuńMam wersję z 10% mocznikiem, lepi się i topornie rozsmarowuje, ale działanie wynagradza mi wszystko :) CUDOWNIE nawilża i koi :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie ją wymęczyłam, niestety mnie zapchał, uczulił? nogom nic nie jest ale plecy dekold...masakra więc niestety już do niego nie wrócę...
OdpowiedzUsuńPodobno cała seria jest godna uwagi ;)
OdpowiedzUsuńja lubię jak balsam ma zapach :)
OdpowiedzUsuńKrem do ciała oraz krem do rąk z tej serii to moje hity :D
OdpowiedzUsuńNo to teraz już wiem czego zapomniałam dziś kupić w ross, tylko ja chciałam tą wersję z 10% mocznikiem.
OdpowiedzUsuńTa seria wyjątkowo im się udała :-) Dobra jakość w niskiej cenie :-)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o nich, ale nie kupiłam :)
OdpowiedzUsuńja zdecydowanie za rzadko sięgam po kosmetyki z Isany :)
OdpowiedzUsuńJa kupiłam ten balsam, myśląc, że nada się do włosów i teraz leży w szafce....
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować tę linię, bo słyszałam bardzo dobre opinie. Mam nadzieję, że w końcu znajdę nawilżenie, którego oczekuję :)
OdpowiedzUsuńcałkiem możliwe że kiedyś spróbuje :)
OdpowiedzUsuńKusi mnie cała seria :) podobno świetnie się spisuje no i przy takiej cenie ;)
OdpowiedzUsuńRadi
Koniecznie muszę wypróbować! :)
OdpowiedzUsuńMusze się skusić na coś z tej serii Isany, zwłaszcza na ta emulsje. Moja skóra potrzebuje nawilżenia.
OdpowiedzUsuńŚrednio przekonuje mnie ta marka, ale po tym poście chyba skuszę się na zakup tego kosmetyku :)
OdpowiedzUsuńzakupiłam krem do rąk i byłam bardzo zadowolona :) teraz kupiłam szampon z tej samej serii z mocznikiem, zobaczymy jak się sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńA czym się różni balsam od emulsji ? :)
OdpowiedzUsuńZawsze mnie to ciekawiło...