Drugi dzień wiosny jestem niestety zmuszona przesiedzieć w mieszkaniu ze względu na lekkie, acz irytujące przeziębienie. Aby choć w małym stopniu wykorzystać ten czas postanowiłam podsumować moją ostatnią kurację ampułkami Mil Mil 76 z 5% ekstraktu z placenty.
Zamówiłam je jeszcze przed końcem roku i pech chciał, że w dwóch opakowaniach w transporcie zostało uszkodzone po jednej ampułce. Sprzedawca jednak stanął na wysokości zadania i dosłał brakujące.
Podobnych produktów na allegro jest masa, nie bardzo wiedziałam, którą wybrać, zwłaszcza, że zawartość aktywnego składnika rzadko kiedy była jasno określona. Stanęło na sprawdzone już przez inne blogerki ampułki w cenie około 30zł. Mimo, że sama kuracja zajęła mi lekko ponad miesiąc postanowiłam się wstrzymać z opinią i poczekać, aż nowe włoski będą miały czas odrosnąć.
W opakowaniu znajduje się 12 ampułek po 6ml każda. Swoją dzieliłam na dwa i przelewałam do innej, szczelnie zamykanej, choć podobno niedługo po otwarciu placenta traci swoje właściwości, na wszelki wypadek nie polecam Wam więc tego sposobu ;) Niemniej, swoje stosowałam kilka godzin przed myciem, ze względu na spore obciążenie i przetłuszczenie włosów. Skupiałam się przede wszystkim na linii włosów i małym zakolu, które niespecjalnie mi przeszkadzało, ale uznałam, że będzie to dobry obszar do wypróbowania ich skuteczność. Na całość skóry głowy połowa wystarczała w zupełności. Pod koniec nieco się z nimi wymęczyłam, ale dzielnie wymasowałam wszystkie.
Jeśli chodzi o same efekty to jestem zadowolona i sądzę, że są zauważalne. Linia włosów wyrównała się, czego może na zdjęciu nie widać, ale musicie uwierzyć mi na słowo. Wydaje mi się, że włosy urosły również na długość, zwłaszcza, że baby hair nad karkiem i uszami stały się wyjątkowo długie, bo sięgają mi aż do obojczyków. Specjalnego uniesienia nie zauważyłam, ale jeśli szukacie produktu, który będzie pomocny w odzyskaniu gęstości to myślę, że będzie to odpowiedni kosmetyk.
można powiększyć |
Sam skład wygląda tak i powiem szczerze, że byłam nieco zdziwiona, produkt na alkoholu tak przyśpieszał przetłuszczanie się włosów. Oczywiście, winny był temu również masaż, ale przy ampułkach Radical nie zauważyłam żadnych skutków ubocznych tego typu. Do kuracji wrócę, przypuszczam, że za około rok.
Jeśli chodzi o inne wcierki, dysponuję jeszcze wcierką Seboradin z żeń- szeniem oraz Jantarem, ale chyba na razie dam sobie spokój ;)
Fajnie jak zjdęcia pokazują efekty, niestety przyrostu kilka cm wiecej na mesiac nie da rady niczym osiągnąc:) Ale widac zagęszczenie małych włosków :) i że obszar jest ciemniejszy
OdpowiedzUsuńteż używałam tych ampułek. Wysyp baby hair + u mnie włosy nie przetłuszczały się po nich szybko :)
OdpowiedzUsuńnie uzywalam ale efekt faktycznie widac! gratuluje! ;p
OdpowiedzUsuńEfekty super. Ja teraz używam ampułek z Seboradinu plus spray i za jakiś miesiąc opiszę rezultaty
OdpowiedzUsuńFaktycznie widać efekt. Ja też mam dość sporo baby hair, ale chyba same z siebie mi ładnie rosną.
OdpowiedzUsuńwidać efekt! super, kiedyś sięgnę po te ampułki :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, widać dużo nowych włosków.
OdpowiedzUsuńEfekty są jak najbardziej zadowalające :)
OdpowiedzUsuńteż w końcu muszę zamówić , ale jakoś średnio u mnie z systematycznością ;p
OdpowiedzUsuńJak dla mnie super efekt! Pieknie Ci zarosły zakola. Też byłam bardzo zadowolona z placenty.
OdpowiedzUsuńMogłabyś podać link do aukcji na allegro lub uzytkownika? Ja zawsze trafiam tylko na 3% placentę.
Looovedesire@gmail.com :)
Widać dużo nowych włosków i znaczne zagęszczenie :)
OdpowiedzUsuńU mnie te ampułki też nasilały przetłuszczanie się włosów, ale efektów po nich nie miałam właściwie wcale.
OdpowiedzUsuńEfekty super! Muszę skusić się na te ampułki w końcu, bo jak na razie to nic nie pomaga mi na moje zakola :(
OdpowiedzUsuńTeż stosujemy ampułki. Jeszcze nie widać efektów ale liczymy na masę włosów:) J&J
OdpowiedzUsuńRzeczywiscie widać różnice:)
OdpowiedzUsuńFajne rezultaty:) Bardzo mnie kusi placenta, jak skończę Seboradin to pogrzebię na allegro w poszukiwaniu tych ampułek:)
OdpowiedzUsuńFaktycznie efekty są zauważalne :) U mnie też po niektórych wcierkach z z alkoholem wlosy szybciej się przetłuszcaly :)
OdpowiedzUsuńChyba się kiedyś na nie skuszę, mam ogromne zakola od dziecka :(
OdpowiedzUsuńwow efekty są naprawdę widoczne i całkiem spektakularne!
OdpowiedzUsuńMuszę zdążyć kupić te ampułki, zanim wyłysieję!
OdpowiedzUsuńSłyszałam, że Seboradin z żeń-szeniem jest fajny : )
Faktycznie są efekty:) Muszę się w końcu zaopatrzyć w placentę:)
OdpowiedzUsuńWidać wyraźną różnicę:) Chyba muszę sprawić sobie jakąś kurację, ponieważ dopadło mnie wiosenne wypadanie:(
OdpowiedzUsuńwspaniałe efekty. Ja zużyłam 2 opakowania ale trudno mi zauważyć efekty bo nakładałam nie na linii włosów tylko bardziej z tyłu.... Jedyne co bym zmieniła w tym preparacie to jakiś spryskiwacz który pomógłby w aplikacji
OdpowiedzUsuńStosowałam tę wcierkę. Efekty były.
OdpowiedzUsuńEfekty są świetne! :) Swoją drogą ciekawa jestem jaka jest przyczyna powstawania tych zakoli? ;/
OdpowiedzUsuńChętnie bym zakupiła, boję się tylko że po skończeniu stosowania moje włosy wrócą do dawnego stanu i będę zmuszona smarować się do końca życia :)
Co ten alkohol denat :( pewnie by mnie podrażnił a z chęcią bym spróbowała
OdpowiedzUsuńNo efekty są rewelacyjne. Chyba się na niego skuszę, póki siedzę w domu :)
OdpowiedzUsuńUżywam i u mnie również widać efekty : )
OdpowiedzUsuńcos czuje ze musze je wyprobowac)))
OdpowiedzUsuńdziewczyny a myślicie, że pomoże też i panom ? :) kurcze tak myślę o moim ukochanym który bardzo by się cieszył z nowych włosów ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam tej wcierki. Stosowałam jedynie Jantar i wodę brzozową;) Ale bardzoo chciałabym zagęścić moje włosy, wydają mi się takie cieniutkie;/
OdpowiedzUsuńHej, moim problemem też jest to, że przy linii czoła i tak jakby w zakolach mam krótkie włosy, które nie rosną, mają stałą długość kilku cm... Wygląda to brzydko gdy np. związuje włosy, tym bardziej, że mają tendencję do lekkiego skrętu i robią mi się takie malutkie loczki, wszystko sterczy na różne strony. Czy myślisz, że ta wcierka sprawi, że nagle te włosy dostaną kopa i urosną znacznie czy tylko kilka cm? Jestem zielona w temacie kosmetyków do włosów, kiedyś wcierałam jantar ale efekty znikome....
OdpowiedzUsuńJak najbardziej, wspominałam o tym w poście. Powinno pomóc:)
UsuńPatrząc na zdjęcia jestem w szoku - nie sądziłam, że da się coś poradzić na aż takie zagęszczenie włosów
OdpowiedzUsuń