Kolejna środa a co za tym idzie kolejny wpis o GoCranberry. Dziś na tapecie bogate masło do ciała, które nieco mnie zaskoczyło. Na szczęście pozytywnie!
Do wszelkich obietnic producenta w kwestii bogatych składów podchodzę z rezerwą, po tej marce jednak spodziewałam się jednak samych dobrych rzeczy. Opakowanie i zapach typowy dla wszystkich ich kosmetyków, choć w tym przypadku nuta zapachowa lekko mnie męczy.
Ku mojemu zdziwieniu po otwarciu opakowania zauważyłam konsystencję porównywalną z lekko ogrzanym olejem kokosowym, aksamitną i jak się okazało, bardzo treściwą. Wszystko za zasługą ogromnej dawki masła mango, shea oraz oleju arganowego, migdałowego i oczywiście, żurawinowego. To wszystko sprawia, że wystarczy go niewielka ilość do posmarowania całej skóry. Jak możecie się spodziewać, działa otulająco i regenerująco na suchą i spierzchniętą skórę, pozostawiając lekką, tłustawą warstewkę. Genialne również do paznokci, dłoni i skórek, zwłaszcza po wykonanym wcześniej peelingu.
Świetnie sprawdza się u mnie na atopowej skórze na plecach. Na całe
ciało aktualne jest zbyt bogate, ale jesienią i zimą jak sądzę będzie
idealne. Aż żal używać, na szczęście wystarczy mi na wieki. Za 200ml w sklepie firmowym należy zapłacić aż 49zł.
W ramach cyklu Środa z GoCranberry mogłyście również przeczytać o świetnym serum do twarzy.
coraz wiecej jest informacji o tych kosmetykach ;)
OdpowiedzUsuńFaktycznie :)
UsuńKusi mnie strasznie to masła, może na sezon jesienno - zimowy się w nie zaopatrzę :)
OdpowiedzUsuńNa zimę będzie świetne, jeśli lubisz bardzo tłuste konsystencje, ale fakt, jest wydajne więc można jakoś przełknąć te 50zł ;)
UsuńPS. Pewnie słyszałaś to milion razy ale na zdjęciu jesteś podobna do Anwen :D
Skład jest genialny :)
OdpowiedzUsuńO tak :) Ciekawe, jak by się sprawdził na końcówki do olejowania :)
UsuńJuż tyle dobrych recenzji o nim słyszałam
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie natknęłam się na zbyt wiele recenzji masła do ciała:)
Usuńbrzmi zachecajaco
OdpowiedzUsuńMam taką nadziej:)
Usuńfirma ta pozytywnie mnie zaskakuje, osobiście skusiłam się na peeling do ciała i krem pod oczy :)
OdpowiedzUsuńKrem pod oczy jest mega, chyba najlepszy, jaki używałam :3
UsuńTa firma mnie przesladuje :)
OdpowiedzUsuńRadi
Haha Radi, czemu?:D
UsuńŚwietna recenzja, chętnie zobaczyłabym ten kosmetyk na swojej półce.
OdpowiedzUsuńCudne ma te składniki!
Skład jest genialny, to prawda:)
Usuńpo te kosmetyki na pewno kiedys sięgnę, bardzo mnie ciekawią :)
OdpowiedzUsuńPolecam zwłaszcza te do twarzy:)
UsuńNie podoba mi się szata graficzna tych produktów. Jednak chętnie bym go przetestowała :)
OdpowiedzUsuńO, czemu? Mi się podoba :)
Usuńhmm widzę inspirację zdjęciami idali...
OdpowiedzUsuńAnonimie, nie wiem, na jakie blogi zaglądasz, ale nie tylko Idalia ma światełka w tle, jeśli o to Ci chodzi :) Niemniej jednak jej blogiem trudno byłoby się nie inspirować. Pozdrawiam!
UsuńWitam chciałabym dodać (bezpłatnie) tego bloga do blogosfery kosmetycznej- www.kosmetoblogi.blogspot.com jeśli wyrazi Pani zgodę proszę o wiadomość z linkiem do bloga. Zapraszam na stronę i na fb Kosmetoblogi. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję za propozycję :)
Usuńczy słońce działa na włosy tylko rozjaśniająco czy również chodząc bez nakrycia głowy czy nie zabezpieczając ich też niszczy je?
OdpowiedzUsuńMyślę, że dłuższa ekspozycja może wysuszać włosy, zwłaszcza końce :) Serum z silikonem załatwi sprawę :)
Usuńja mam masło do ciała Flosleka mango i marakuja i jest genialne !!!
OdpowiedzUsuńPo otwarciu jak szybko należy zużyć masło?
OdpowiedzUsuń3 miesiące od otwarcia.
Usuń