Temat pielęgnacji włosów był od początku jednym z przewodnim i najbardziej popularnym na tym blogu. Od jakiegoś czasu jednak nieco go zaniedbałam, z prostej przyczyny. Nie zależy mi już aż tak bardzo na szybkim przyroście, a ich kondycja jest jak najbardziej w porządku. Trudno byłoby więc szukać tematów, które nie zostały poruszone.
W moim podsumowaniu odkryć 2013 roku znalazły się dwie rosyjskie maski lubianej przeze mnie marki Organic shop. Polubiłam się zwłaszcza z jedną, ale obie uważam za godne polecenia. Gdybym przejrzała moje pudełko z kosmetykami do włosów można by wysnuć wniosek, że z ochotą kupuję głównie produkty zza wschodniej granicy. Cenię je za świetne składy, brak silikonów, niską cenę oraz oczywiście doskonałe działanie, choć nie obeszło się bez kilku bubli.
Pierwsze, co wzbudziło moją sympatię to piękne zapachy. Ciężko byłoby je opisać, do gustu przypadła mi wersja jaśminowa, nieco perfumeryjna, choć ta z figą w niczym jej nie ustępuje.
Producent opisuje je jako ekspresowe i w zupełności się z nim zgadzam. Najczęściej ratują mnie w sytuacji, gdy nie miałam czasu nałożyć olejku, a zależy mi, by były miękkie, nawilżone i wygładzone.
Jaśmin & jojoba jest nieco mniej dociążająca, może na zwiększanie objętości bym się nie porywała, ale włosy zdecydowanie są bardziej lekkie, przez co układają się bardzo ładnie.
Grecka figa & migdał bardziej nabłyszcza włosy, odnoszę wrażenie, że jest nieco bardziej nabłyszczająca, bogata.
Maski mają gęstą, bardzo kremową, przyjemną konsystencję, a co za tym idzie są bardzo wydajne.
Ceny wahają się od 25zł za 250ml. Do jaśminowej z pewnością wrócę, niedługo dotknę dna.
nigdy nie uzywałam maski do włosów ; )
OdpowiedzUsuńżadnej, żadnej?:D
UsuńChyba się skuszę na którąś przy najbliższych zakupach. ;)
OdpowiedzUsuńWarto :))
UsuńNigdy nie próbowałam rosyjskich kosmetyków ale wydają się ciekawe :)
OdpowiedzUsuńJa mam wiele ulubionych kosmetyków, właśnie rosyjskich :)
Usuńnie mialam o nich pojecia ;) ciekawa jestem jak u mnie by sie sprawdzily ;)
OdpowiedzUsuńMożna sprawdzić na KWC, pewnie znalazłaby się opinia kogoś z podobną strukturą włosów do Twoich :)
Usuńja już we wrześniu planuję zamówić coś ze wschodu :D muszę poczytać co będzie dobre na moje kręciołki puszące się :D
OdpowiedzUsuńSłużę pomocą w wyborze :D
UsuńU mnie na odwrót! ;) Maska z figą jest za lekka i nie dociąża w ogóle moich włosów. Po niej są bardzo miekkie, objętość ogromna, a włosy z tego wszystkiego latają mi nad całą głową ;D
OdpowiedzUsuńO proszę:D Niektórym taka objętość zapewne by się spodobała :)
UsuńNigdy nie miałam kosmetyków z tej serii, ale zapach jaśminu kusi mnie bardzo!
OdpowiedzUsuńChyba powinnam skonfrontować jej zapach z prawdziwym jaśminem, ale nie bardzo miałam okazję :D Niemniej, zapach baaardzo mi się podoba, choć to też kwestia gustu:)
UsuńNie znam tych masek jeszcze w sumie na razie zajęłam się zużywaniem zapasów, ale będę mieć je na uwadze ;)
OdpowiedzUsuńJa też od dawna nic nie kupuję, a nadal mam dużo. Pewnie dlatego, że nie myję włosów codziennie :D
UsuńKuszą mnie, oj kuszą. Skoro bardziej bogata i dociążająca jest ta z grecką figą, to wezmę za jakiś czas ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Kasia ;)
Mam nadzieję, że będziesz zadowolona, choć mamy zupełnie inne włosy :)
UsuńKusi mnie ta z figą ; )
OdpowiedzUsuńRównież z chęcią po nią sięgam, choć jaśminowa podbiła moje serce :)
UsuńWyglądają trochę jak jogurciki :))
OdpowiedzUsuńTrochę tak :D
Usuńbardzo lubie wszelkiego rodzaju maski do włosów, tych jeszcze nie miałam, szykuje sie na duże zakupy ze stron z kosmetykami rosyjskimi, wiec pewnie zakupie rownież któraś z tych :)
OdpowiedzUsuńJest jeszcze wersja z avocado, może sama się skuszę, gdy zużyję zapasy :)
UsuńSłyszałam wiele dobrego o tych maskach;)
OdpowiedzUsuńPolecają chyba najczęściej maskę z avocado, prawda?:)
Usuńnie znam zupełnie...
OdpowiedzUsuńJa też, pierwszy raz me oczy widzą :)
UsuńOgólnie o tej marce jakoś cicho na blogach, a szkoda moim zdaniem :))
UsuńNie miałam tych masek, ale kiedyś na pewno przetestuję :)
OdpowiedzUsuńJeśli masz zdrowe włosy to mają okazję się sprawdzić :)
UsuńZaciekawiłaś mnie tymi maskami, miałam kilka kosmetyków z tej marki, ale żadnego do włosów, muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńBalsamy do włosów są również całkiem przyjemne, zwłaszcza wersja winogron&miód :))
UsuńMiałam kiedyś tą jaśminową maskę, ale nie podobał mi się jej zapach i efekty po jej zastosowaniu też niestety nie były rewelacyjne :(
OdpowiedzUsuńOj szkoda, że się u Ciebie nie sprawdziły :(
Usuń