Od jakiegoś czasu marka sukcesywnie poszerza swój asortyment, choć jak przypuszczam, wielu z Was, w tym mi, jak dotąd kojarzy się głównie z klasycznym, wszystkim dobrze znanym szarym mydłem. Tak uniwersalnym, że można było je spotkać w każdym domu. Do testów wybrałam hipoalergiczny szampon oraz odżywkę do włosów. Oba produkty pozbawione zostały silikonów, SLES, alergenów i innych substancji drażniących. Polecane są osobom posiadającym zniszczone pasma, a formuła oparta została na ekstrakcie z koziego mleka, proteinach pszenicznych i pantenolu.
Do gustu najbardziej przypadła mi odżywka o delikatnym, przyjemnym zapachu. Konsystencja jest dość gęsta, a w składzie wysoko znajdziemy olej migdałowy, przez co nie odważyłam się nałożyć ją również na skórę głowy. W wyniku obecności protein dość mocno dociążała włosy, sądzę więc, że spodoba się przede wszystkim posiadaczkom wysokoporowatych pasm, może okazać się dobrym wyborem, jeśli borykacie się właśnie ze zbyt dużą lekkością i puszeniem.
Obawiałam się przeproteinowania, jednak nic takiego nie miało miejsca. Włosy były miękkie, lśniące i dobrze się układały. Do codziennego stosowania jest ona jednak zbyt bogata ze względu na fakt, że moje niskoporowate włosy łatwo obciążyć, jest to jednak dobry produkt i mogę go polecić z czystym sumieniem.
Szampon mogę określić jako na prawdę bardzo delikatny, na tyle, że po jego zastosowaniu włosy dość szybko straciły objętość. Nie podrażnił ani nie wysuszył skóry głowy. Świetnie sprawdza się jednak do zmywania olei, mimo braku SLS/SLES dobrze się pieni i bez problemu je domywa. Konsystencja jest w moim mniemaniu nieco za rzadka, przez co szybko zużyłam już połowę.
Oba kosmetyki są relatywnie tanie, ceny wahają się w okolicy dziesięciu złotych. Jeśli natkniecie się na nie w osiedlowej drogerii lub supermarkecie (w moim Rossmannie ich nie widziałam) i będziecie się zastanawiać nad zakupem to pod uwagę weźcie przede wszystkim odżywkę. :)
Chyba się skuszę na nie, w pobliskim centrum handlowym mamy stoisko białego jelenia, więc na pewno tam będą. Ciekawa jestem jak się sprawdzą te produkty na moich włosach ;)
OdpowiedzUsuńOdżywka jak najbardziej jest godna zakupu, szampon również o ile szukasz czegoś do zmywania olei raczej :)
UsuńPrawdopodobnie to coś dla mnie, ale moje zapasy kosmetyczne przewidują mniej więcej pół roku nie kupowania kosmetyków ;)
OdpowiedzUsuńJa już większość zużyłam yeah :D
Usuńproteinytez nie są dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńU mnie dociążyły włosy, sądziłam, że przy Twoich falowanych/kręconych sprawdzi się nawet lepiej. Proteiny puszą?
UsuńMuszę wypróbować. Zapowiada się całkiem, całkiem:)
OdpowiedzUsuńMarka wprowadziła różne, ciekawe kosmetyki aktualnie :)
UsuńMarkę znam ale tych konkretnych kosmetyków nie :)
OdpowiedzUsuńTo nowość, więc czuj się usprawiedliwiona :))
UsuńZainteresowałaś mnie tymi produktami i dopisuje je do swojej listy rzeczy do przetestowania ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńJuż zapisałam w telefonie, jutro poszukam w rossmannie. szczególnie ciekawi mnie odżywka, lubię się z olejem migdałowym
OdpowiedzUsuńU mnie niestety w Rossmannie ich nie widziałam, ale ten akurat jest malutki :)
UsuńMam wersję z bawełną i także bardzo lubię! :) Piękne zdjęcia :))
OdpowiedzUsuńMówisz o odżywce? Nie wiedziałam, że jest jeszcze inna wersja. Dziękuję :))
UsuńLubię tą markę. Płyn do higieny intymnej i żel do twarzy sprawdzają się u mnie świetnie :)
OdpowiedzUsuńMam jeszcze kilka kosmetyków Biały Jeleń, może pojawi się inny wpis :)
UsuńJa do tej pory używałam mydła z tej firmy, więc tym bardziej jestem ciekawa tych nowości. Bardzo chętnie je wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńAngelinaCosmetics
Chyba każdy spotkał się z mydłem :D Jakkolwiek to nie zabrzmi :D
UsuńMam podobne spostrzeżenia co do szamponu, a odżywki jeszcze nie kupiłam
OdpowiedzUsuńOdżywka lepsza niż szampon, przynajmniej w moim przypadku :)
Usuńrossmann jeszcze nie wprowadził do asortymentu odżywek i szamponów Białego jelenia, także próżno go tam szukać ;)
OdpowiedzUsuńTo wiele wyjaśnia :))
UsuńO to to ;) Krążyłam między półkami 10min i nie mogłam wypatrzeć ;)
UsuńAnonimowy poszukaj w większym supermarkecie, u mnie często widywałam w takich sklepach :)
UsuńChętnie wypróbuję odżywkę, ponieważ moje włosy potrzebują dociążenia:)
OdpowiedzUsuńBędzie jak znalazł :))
UsuńJa jestem na etapie odkrywania kallosów, które wszyscy przecież dobrze znają, niestety u mnie w mieście ich nie ma. Kupiłam je przy okazji zjazdu na studia, wierzycie że dałam 20 zł? Ale nie widziałam ich nigdzie indziej, a hebe nie było nigdzie w pobliżu. W jakich drogeriach możemy je jeszcze znaleźć ? wiem że na pewno nie natura ani super pharm. heh...
OdpowiedzUsuńTylko w Hebe i hurtowniach kosmetycznych.Czasem w dużych galeriach handlowych są wyspy fryzjersko-kosmetyczne to tam również bywają (w Łodzi w Galerii np.).
UsuńMnie z Bialego jelenia zainteresowała seria jabłkowa :D
OdpowiedzUsuńNaprawdę ciekawe mają kosmetyki :)
Jabłkowa? Nawet nie wiedziałam, że taką mają :D
UsuńWłaśnie je dodałam do listy testowań.Co ja poradzę,że zawsze chętnie sięgam po coś nowego.Firmę znam głównie z żeli pod prysznic i płynu do higieny intymnej.Pora rozszerzyć zainteresowania.U mnie szczęśliwie jest duża wyspa z ich produktami w Manufakturze
OdpowiedzUsuńZ nowszych kosmetyków Białego Jelenia również coś mam :)
UsuńNie widziałam jeszcze ich nigdzie i mam spory zapas kosmetyków do włosów teraz, ale za jakiś czas może się skuszę:)
OdpowiedzUsuńJa już zużyłam sporą część zapasów na szczęście :)
Usuńmoże się mylę, ale sodium lauroyl sarconisate to nie jest coś bardzo podobnego do sls/sles? :(
OdpowiedzUsuńZ tego, co czytałam jest to substancja myjąca i pianotwórcza, podobna do SLES, pochodzenia naturalnego, ale nie było to pewne źródło :)
UsuńOooo, muszę chyba kupić!
OdpowiedzUsuńPieniądze niewielkie, ale mam nadzieję, że będą dobrze wydane :)
UsuńSzampon chętnie sprawdzę, przyda mi się taki delikatny szampon na zmianę:)
OdpowiedzUsuńNa co dzień będzie za delikatny, ale tak jak piszesz, na zmianę powinien się sprawdzić :)
Usuńkoniecznie musze wypróbować
OdpowiedzUsuńcenię białego jelenia - używamy proszków i mydła do rąk, moje problemy z suchą skórą są znacznie mniejsze
OdpowiedzUsuńA testowałaś jako szampon płyn do higieny intymnej? Początek składu jest bardzo obiecujący. Ale pewno do zmywania olejów będzie średni
OdpowiedzUsuń