Kosmetyków Wibo używałam na długo zanim jeszcze zainteresowałam się dogłębnie tematem makijażu, a o blogu nawet nie śniłam. Często kusiła mnie niska cena i świetna dostępność, przy dobrej jakości produktów. Od miesiący w internecie pełno jest zachwytów nad rozświetlaczem- odpowiednikiem dużo droższej Mary Lou Manizer. Zachwyty podzielam, a stałe czytelniczki zapewne zdążyły już zapoznać się z moją opinią na jego temat. Dziś w kolejnym wpisie z cyklu Marka na dziś zapraszam na przegląd nowości tej marki. Które są godne polecenia, a które można sobie odpuścić?
Maskara Panoramic Lashes przypadnie do gustu osobom, które lubią duże szczoteczki z klasycznym włosiem. Ja niestety do takowych się nie zaliczam. Początkowo dość mocno sklejała rzęsy, ciężko mi się nim również maluje, mimo, że nie mam małych oczu. Formuła oparta jest na mini-włókienkach, które możecie nawet dostrzec na zdjęciu. Bardzo ładna czerń, ale co do samych właściwości mam mieszane uczucia, mimo, że po lekkim podeschnięciu jest już lepiej.
Kremowa baza pod cienie w głębokim słoiczku, który nieco utrudnia wydobywanie. Polecam więc użycie pędzelka. Posiada delikatne, niewidoczne na powiece drobinki. Odcień ma specyficzny, nieco szarawy, ale delikatnie wyrównuje on kolor powieki. Nałożone na nią cienie mają większą pigmentację, przyklejając się do niej. Jak radzi sobie z wydobyciem intensywności możecie zobaczyć tutaj.
Cienie Silk Wear to typowe przeciętniaki w tym przedziale cenowym. Wymagają użycia bazy, nie ma się co łudzić. Z jej użyciem wyglądają na oczach poprawnie. Ogromną trudnością stanowi dla mnie wydobycie ich z opakowania. Kasetka, mimo, że wygląda całkiem efektownie, to poszczególne cienie są malutkie i wąskie. Numer 2 to bardzo ładne, lekko połyskujące odcienie brązów i fioletu.
Ogromnym zaskoczeniem okazał się rozświetlający korektor pod oczy Deluxe Brightener, który bije na głowę dużo droższe! Spodziewałam się, że będzie lekko kryjący, jak to często bywa w przypadku takich produktów. Świetnie rozświetla, ma bardzo ładny, jasny kolor, wygładza skórę. Dodatkowo, całkiem dobrze kryje, u osób z niewielkimi cieniami w zupełności wystarczy. Mam jednak zastrzeżenia co do aplikacji, a może raczej mechanizmu. Chwilami ciężko wydobyć go z opakowania, a za moment jest go na pędzelku za dużo. Niemniej, przejdę się po kolejny egzemplarz, o ile załapię się jeszcze na promocję.
Wart uwagi okazał się być również Fixinig Powder, czyli nic innego jak półtransparentny puder matujący, w odcieniu jasnego beżu. Na prawdę dobrze matuje, przy mojej mieszanej cerze nakładam go tylko na strefę T delikatnie wciskając flat topem. Niestety, na opakowaniu brak jest składu, a w opakowaniu sitka, które znacznie ułatwiłoby życie podróżującym. Jest bardzo dobrze zmielony i niewyczuwalny przy na przykład rozcieraniu między palcami. Nie bieli skóry i nie podkreśla włosków.
Sporym zawodem okazały się pięknie prezentujące się długotrwałe pomadki Matte Intense. Przyzwyczajona do droższych odczuwam sporą różnicę. W moim mniemaniu są tępe i ciężko się aplikują, moim ustom nie zapewniają komfortu. Mimo cudnych kolorów, z bólem serca nie mogę ich polecić, choć wiem, że znalazły się ich zwolenniczki.
Do gustu jednak przypadły mi dobrze znane wszystkim pomadki do ust Glossy Temptation, które określiłabym jako szminko-błyszczyki. Nie dają mocnego koloru, ale dzięki nim mój codzienny makijaż nie jest aż tak strasznie nudny. Bardzo ładny połysk, noszą się również bardzo komfortowo ze względu na nawilżającą formułę. W moim przypadku utrzymują się dwie godziny, bez jedzenia i picia, ale za to przy zwyczajowym dla mnie słowotoku. Kto mnie zna, ten potwierdzi ;)
![]() |
Do makijażu użyłam wspomnianego również wyżej rozświetlacza Diamond Illuminator |
Dodatkowo WIBO.pl ufundowało dla Was trzy zestawy wakacyjnych kosmetyków :) Konkurs trwa tydzień, a zadanie konkursowe polega na kreatywnym udzieleniu odpowiedzi. Oczywiście, będzie mi bardzo miło, jeśli jesteście obserwatorami na facebooku, blogu tudzież instagramie, nie jest to jednak wymóg obowiązkowy.
Krótki regulamin konkursu WIBO
1. Konkurs organizowany jest przez alteregoblog.pl. Sponsorem nagród jest firma WIBO.
2. Konkurs trwa dwa tygodnie, do 06.05.2015 do północy.
3. Zadaniem konkursowym jest kreatywna odpowiedź na pytanie zawarte w formularzu oraz poprawne wypełnienie pozostałych pól.
4. Spośród wszystkich odpowiedzi wybranych zostanie trzech zwycięzców. Odpowiedzi nie będą opublikowane na blogu.
5. Jedna osoba może wysłać tylko jedno zgłoszenie.
6. Konkurs skierowany jest do czytelników wyżej wymienionego bloga.
7. Osoby niepełnoletnie powinny zapytać o zgodę na udział swoich rodziców.
8. Za wysyłkę nagród odpowiedzialny jest sponsor nagród. Czas oczekiwania na adres do wysyłki wynosi maksymalnie tydzień, w innym wypadku wybrana zostanie inna osoba.
9. Biorąc udział w konkursie wyrażasz zgodę na przekazanie danych osobowych w celu wysyłki kosmetyków (Dz.U.Nr.133 pozycja 883z późn. zm.)
10 Wyniki zostaną ogłoszone w ciągu czternastu dni od zakończenia konkursu.
11. Konkurs nie podlega przepisom ustawy z dnia 19 listopada 2009 roku o grach hazardowych (Dz. U. z 2009 roku nr 201, poz. 1540 z późn. zm.)
12. Regulamin wchodzi w życie wraz z dniem rozpoczęcia konkursu. W sprawach nie określonych w niniejszym Regulaminie zastosowanie mają przepisy Kodeksu Cywilnego oraz inne przepisy powszechnie obowiązujące.
Fajne produkty. Chyba skuszę się na kilka m.in. korektora pod oczy.
OdpowiedzUsuńKorektor jest super :) Bardzo pozytywne zaskoczenie :)
Usuńjakie piękne zdjęcia! :) na jakich ustawieniach robisz, że są tak perfekcyjnie ostre w kilku miejscach?
OdpowiedzUsuńZdjęcia robię na manualu, a ciężko mi powiedzieć jakie ustawienia tutaj dokładnie były, bo do wpisu zrobiłam milion zdjęć ;)
UsuńNa pewno skuszę się na korektor i te nawilżające pomadki;)
OdpowiedzUsuńPomadki są bardzo fajne, dobrze się prezentują na ustach :)
UsuńTe pomadki mnie zainteresowały :) choć mam w kosmetyczce kilka, to jednak uważam, że pomadek nigdy zbyt wiele :)
OdpowiedzUsuńMój zbiór szminek znacznie się powiększył, czuj się więc rozgrzeszona :)
UsuńFajne piegi masz :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, mogłoby ich być więcej :)
UsuńO w końcu ktoś, kto lubi swoje piegi, ja bym chciała mieć :)
UsuńSuper pomadki! Dopiero odkrywam tą markę :)
OdpowiedzUsuńMożna trafić na bubla, ale kilka kosmetyków mają na prawdę dobrych :)
UsuńA ja bardzo lubię tą paletkę cieni, fioletu używam jako kreski na powiece razem z Duraline :)
OdpowiedzUsuńBTW śliczna jesteś :P
Dziękuję bardzo :)
UsuńKorektor i puder muszę wypróbować koniecznie :) Z Wibo najbardziej lubię lakiery - tanie i świetna jakość :)
OdpowiedzUsuńTo fakt, lakiery są całkiem w porządku :))
Usuńja się dziś zaopatrzyłam w tę paletkę cieni :)
OdpowiedzUsuńZ serii, którą pokazuję?:)
UsuńTe pomadki super wyglądają chyba się na nie skusze :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemne są, ale pewnie przy takiej temperaturze w torebce się stopią :(
UsuńZ Wibo mam bardzo mało produktów. Miałam ten zielony tusz, ale mimo iż przepięknie wyglądał na rzęsach i bardzo je wydłużał, to się kruszył :(
OdpowiedzUsuńA próbowałaś żółtej wersji? Była całkiem w porządku :)
UsuńUwielbiam konkursy, więc super. Co do kosmetyków Wibo to mam tylko lakier i jest bardzo fajny ;D
OdpowiedzUsuńPowodzenia w konkursie Bambi! :)
UsuńJa uwielbiam z WIBO eyelinery, są świetne! :)
OdpowiedzUsuńMiałam dwa eyelinery, czarny był całkiem w porządku ale kobaltowy kruszył się z powieki :(
UsuńJa zdecydowałam się na sypki puder podczas ostatniej promocji, mam nadzieję, że się sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńOby, oby :))
UsuńŚliczne kolory pomadek,szkoda że nie są godne polecenia.
OdpowiedzUsuńU mnie niestety kompletnie się nie sprawdziły :(
UsuńGlossy Temptation - ulubione pomadki :) Mam nadzieję, że teraz upoluję na promocji kolejne trzy i będę mieć cały komplet :)
OdpowiedzUsuńświetny post :)
OdpowiedzUsuńkochana a kiedy można by się tak spodziewać wyników konkursu ?:)
W ciągu kilku dni, niestety, mam straszne urwanie głowy :(
UsuńPosiadam tą maskarę. Bardzo lubię bo jest mocna i wydajna, chociaż równocześnie ciężka i niełatwo się ją nakłada. Ale w gruncie rzeczy kłopot może wynikać jedynie z zbyt oklejonej szczoteczki. Przynajmniej co jakiś czas wycierana chusteczką nie sprawia większych problemów. Warto tak spróbować.
OdpowiedzUsuń