Urlopy i okres wszelkiego rodzaju wyjazdów to czas, kiedy najbardziej doceniam wielofunkcyjne produkty. Świetnie się składa, że znalazłam godne polecenia kosmetyki, bo moje wakacje zapowiadają się bardzo obiecująco ;)
Z rosyjskimi mydłami miałam już do czynienia rok temu. Po wszelkich pochwałach stosowanie ich do codziennego użytku nie wyszło mi na dobre, okazały się być zbyt silne i wysuszające. O ile dobrze pamiętam, były to również mydła Babuszki Agafii, ale kwiatowe. Dzisiaj mowa natomiast będzie o Banii Agafii w wersji cedrowej i miodowej.
Spośród dwóch, które mam do gustu najbardziej przypadło mi miodowe, choć z ręką na sercu, cedrowe również niewiele brakuje do zostania ulubieńcem. W składzie nie znajdziemy SLS a producent zapewnia o 100% naturalności surowców. Już na pierwszy rzut oka nieco się różnią, konsystencją i samym wyglądem. Cedrowe przypomina bardziej ciągliwą galaretkę niż krem.
Opis właściwości będzie dość krótki, ale mam nadzieję, że zachęcający. Dobrze się pienią, nie wysuszają włosów, nawet przy codziennym stosowaniu, brak problemów ze zmyciem olejów. Mam również wrażenie, że nieco ograniczają przetłuszczanie. W kwestii mycia twarzy i ciała, o wiele częściej sięgam po miodowe, które moją cerę oczyszcza w sposób bardzo delikatny, bez uczucia ściągnięcia. Odniosłam wrażenie, że cedrowe nieco bardziej oczyszcza i nie mogę zmywać makijażu przy jego użyciu zbyt często. W pielęgnacji ciała oba sprawdzają się równie dobrze.
Niska cena, około 16 złotych jest bardzo zachęcająca i z pewnością do nich powrócę, choć wydajność jest równie dobra, zbyt szybko więc nie będę musiała pokusić się o zakup.
Miodowe z pewnością zabiorę ze sobą na wakacje :)
![]() |
powiększ |
Rozumiem, że te dwie daty na ostatnich zdjęciach to rok produkcji i przydatność do użycia?
OdpowiedzUsuńMyślę, że tak :)
UsuńDzięki za odpowiedź, miałam zamawiać tylko czarne mydło Agafii, ale chyba skusze się jeszcze na to miodowe, wygląda bardzo zachęcająco na Twoich fotkach i cena też spoko. Świetna recenzja, miło się czyta. :)
UsuńEkobieca.pl ma tanią i ekspresową wysyłkę:)) Mam nadzieję, że będziesz zadowolona!:)
UsuńMiałam oba i oba polubiłam :) Ale jakbym musiała wybrać tylko jedno to byłoby to cedrowe , do tego ten zapach :)
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za zapachami leśnymi, ale w kwestii włosów chyba jednak cedrowe jest lepsze :)
UsuńCiekawią mnie te mydełka, jeszcze nigdy nie miałam takich :)
OdpowiedzUsuńPolecam, polecam :))
UsuńZ rosyjskich mydeł miałam tylko czarne i byłam bardzo zadowolona, ciekawi mnie też to cedrowe i na pewno kupie je w niedalekiej przyszłości :)
OdpowiedzUsuńJa czarnego nie miałam, pomyślę nad innymi gdy zużyję te :)
UsuńMiałam miodowe, do ciała było ok. Do włosów to już nie
OdpowiedzUsuńCzemu? Przesuszało? :(
UsuńA czy to miodowe pachnie miodem?
OdpowiedzUsuńW moim odczuciu przyjemnie, ale ciężko mi stwierdzić czy to aby na pewno miód :))
UsuńZastanawiam sie pomiedzy cedrowym a czarnym jako myjadlo do wlosow:)
OdpowiedzUsuńDo włosów u mnie jednak lepsze było cedrowe, choć nie na co dzień :)
UsuńUwielbiam obydwa, ale na pierwszym miejscu jest cedrowe ;)
OdpowiedzUsuńChyba więcej w tej serii nie ma, a szkoda :D
UsuńMuszę w końcu wypróbować te mydełka. Super, że mają je na ekobieca, bo bardzo lubię tą drogerię :)
OdpowiedzUsuńJa również lubię, współpracuję z nimi od dawna, ale wcześniej normalnie składałam zamówienia jako klientka :)
UsuńSam ich wygląd zachęca do kupna :)
OdpowiedzUsuńTo fakt ;)
UsuńJa nie miałam żadnego i na razie nie kupię, ale na tyle mnie zaciekawiły że wpisuję na listę zakupów :)
OdpowiedzUsuńJa nie powinnam powiększać już swoich zapasów eeeh ;)
UsuńJa dopiero zaczynam przygode z rosyjskimi komsetykami ;)
OdpowiedzUsuńI znalazłaś już jakieś perełki?:)
UsuńMnie kusi cedrowe :) Jak będę robić zamówienie to spróbuję z nim, choć nad miodowym również się coraz poważniej zastanawiam :)
OdpowiedzUsuńCedrowe bardzo Anwen zachwalała :)
Usuńkurde, muszę wejść w te rosyjskie perelki!
OdpowiedzUsuńKoniecznie, ja rosyjskie kosmetyki bardzo lubię:)
UsuńKupiłam ostatnio oba. Miodowe używałam tylko do ciała, ale stosowane codziennie bardzo wysuszało mi skórę :( Mam nadzieję, że cedrowe sprawdzi się lepiej.
OdpowiedzUsuńA u mnie właśnie nic takiego się nie działo i jestem pozytywnie zaskoczona :)
UsuńSuper wyglądają :)
OdpowiedzUsuńI to za taką cenę ;)
UsuńMuszę w końcu wypróbować wszystkie cztery - miodowe, kwiatowe, czarne i cedrowe, bo jeszcze z żadnym nie miałam do czynienia, a tyle dobrego słyszałam :)
OdpowiedzUsuńA u mnie właśnie kwiatowe się nie sprawdziło niestety :(
UsuńDla mnie miodowe było cudowne! A cedrowe jednak niezbyt mi przypasowało..
OdpowiedzUsuńCzemuż to? :)
Usuńczaję się na miodowe ;)
OdpowiedzUsuńKupuj, nie czaj się :3
UsuńMam ochotę na rosyjskie mydełka od dawna :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo długo się wzbraniałam, ale widzę, że niepotrzebnie :)
UsuńMam obydwa i wolę cedrowe. Szczególnie do włosów: )
OdpowiedzUsuńA miodowe jak Ci się sprawdza? Cedrowe chyba bardziej przedłuża świeżość mam wrażenie :)
UsuńUżywałam cedrowe - miodowe czeka na swoją premierę. Cedrowe mnie zachwyciło na tyle, że zapasowe opakowanie czeka :D
OdpowiedzUsuńTo faktycznie musiałaś je polubić bardzo :D Za tą cenę, to już w ogóle ;)
Usuńlubię takie produkty :)
OdpowiedzUsuńJa również bardzo :)
UsuńPokochałam miodowe, kilka dni temu kupiłam cedrowe.
OdpowiedzUsuńGenielne, multifunkcjonalne kosmetyki! :)
Miodowe <3
UsuńMiałam tylko mydło cedrowe, które kupiłam z myślą o myciu włosów. Niestety mydło wywołało u mnie łupież. Zużyłam do mycia buzi, ale nie wpłynęło to na poprawę cery. Dla mnie mydło ładnie pachnie, fajnie się pieni, ale nic poza tym. Natalia
OdpowiedzUsuńZachwycające zdjęcie z piwoniami !
OdpowiedzUsuńOstatnio też myślałam o zakupie tego mydełka miodowego i chyba się skuszę :) Super opcja do walizki na letnie wyjazdy. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńJa te mydełka kupuję na naturabazar.pl razem z innymi kosmetykami Babuszki Agafii (lubię maskę drożdżową też) ♥
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o ich datę przydatności, one są ważne przez 9 miesięcy po otwarciu. :)