Tegoroczne wakacje mogę zaliczyć do średnio udanych. Krótsze o miesiąc, pełne niespodziewanych zwrotów w moim życiu. Poza masą stresu (od której z pewnością przybędzie mi siwych włosów) jedynym pozytywnym aspektem był mój wyjazd do Hiszpanii, gdzie spędziłam ponad tydzień ciesząc się pięknym krajem. Szczerzę powiedziawszy, chyba o wiele bardziej przydałby mi się on teraz, choć powoli wszystko się stabilizuje i nie mogę narzekać :)
Mimo wielkich chęci nie udało mi się uniknąć sporego przesuszenia włosów spowodowanego kąpielami, nie tylko w słonej wodzie, ale również słonecznymi. Do tego doliczyć można było zbyt długi brak strzyżenia. Co przede wszystkim zrobiłam źle? Nie zabrałam intensywnej maski nawilżającej i zabrakło odpowiedniej ochrony. Ale kto by o tym myślał podczas urlopu.
Po powrocie jednak długo nie mogłam sobie z nimi poradzić. Źle się układały, ze słabym połyskiem, przyklapnięte u nasady, niedociążone na końcach. Wprowadzając kilka zmian udało mi się je ujarzmić.
PO PIERWSZE: STRZYŻENIE
Jako, że już przed wyjazdem były sporo za długie i nieco przesuszone, wakacje tylko zwieńczyły dzieło. Niezastąpiona okazała się, jak zawsze, moja koleżanka Ewelina, która od kilku lat strzyże moje włosy. Widujemy się jednak rzadko, nad czym ubolewam nie tylko ze względu na jej zdolności, ale ostatnio poczułam motywację, by poszukać kogoś w Lublinie. Niedaleko mam salon i myślę, że za jakiś czas przejdę się, choćby zapytać o cenę. W ostatniej aktualizacji było widać, że strzyżenie to stanowczo za mało, idąc więc dalej...
PO DRUGIE: ODŻYWIENIE
Straszliwie zaniedbałam je ostatnio, gdy wydawało mi się jeszcze, że włosy są w dobrej kondycji. Jak zawsze, skutki lenistwa okazują się długofalowe i mogą ujawnić się z czasem. Starałam się nakładać olej przed każdym myciem, na nieco dłużej niż zawsze, minimum godzinę. Dodatkowo stosowałam maski, które silnie nawilżają i wygładzają, ale nie obciążają.
![]() |
RECENZJE: OLEJEK, SERUM, MASKA ORGANIC SHOP, MASKA NATURA SIBERICA |
PO TRZECIE: SILIKONY
O ile zazwyczaj silikony zawarte w odżywkach i szamponach obciążają i przetłuszczają mi włosy, to serum do zabezpieczania zawsze sprawdza się dobrze. W moim przypadku najlepszym wyborem gdy w składzie znajdziemy również oleje. Genialnym sposobem jest też używanie naturalnego olejku na sucho.
PO CZWARTE: DAJ ODPOCZĄĆ
Unikałam ciepłego nawiewu suszarki, jeśli bardzo mi się śpieszyło, podsuszałam tylko środkową część włosów, z obawy o przesuszenie końcówek. Dodatkowo, zazwyczaj staram się nie nagrzewać skóry, by nie wzmocnić przetłuszczania się. Stylizację kończę zawsze zimnym nawiewem.
PO PIĄTE: CIERPLIWOŚĆ
Ta zasada sprawdza się chyba w większości dziedzin życia. Nie wszystko zadziała od razu, ale wprowadzając zmiany można wiele zdziałać.
ZAJRZYJ RÓWNIEŻ:
Jak wygładzić włosy?
5 kroków do pięknych końcówek
Moja pielęgnacja włosów
Aktualnie ulubione produkty
Pielęgnacja włosów, od czego zacząć, co polecam?
Daj odpocząć... moje w Anglii są zaspokajane jedyne szamponem, odzywką, jedną maską i jednym olejkiem i dobrze im to wychodzi :D Ale jak tylko wrócę do Polski to się szykuje podcięcie końców :D
OdpowiedzUsuńCzasem minimalizm wychodzi włosom na dobre, u mnie ostatnio niekoniecznie :D
UsuńTroszkę bawi mnie, gdy na pytanie przyjaciółki "co zrobiłaś włosom, znów wyglądają tak dobrze" konsekwentnie i szczerze odpowiadam "umyłam".
OdpowiedzUsuńCzym?
No ...szamponem.
Twoje są piękne jak zawsze! <3
Haha, czasem się tak zdarza, przesadzić można i zamiast efektu wow mamy wiadomo co :D Dziękuję, Puszysławo ;)
UsuńJak dla mnie Twoje włosy wyglądają idealnie :)
OdpowiedzUsuńTeraz jest zdecydowanie lepiej niż na zdjęciach do aktualizacji :)
Usuńmoje idą do podcięcia po wakacjach, mam nadzieję, że trochę odżyją:)
OdpowiedzUsuńNa pewno :) Jeszcze nieco więcej pielęgnacji i z pewnością będzie lepiej :)
Usuńodżyją , odżyją.Bardzo ważne jest podcinanie ;) Bedą troszkę krótsze ale za to jakie efekty ;p
UsuńNajważniejsze, że Twoje włosy powoli wracają do świetnej formy:)
OdpowiedzUsuńTeraz już nie mam na co narzekać tak na prawdę:)
UsuńU mnie o dziwo włosy mają się świetnie po lecie, nie doświadczyły co prawda kąpieli w słonej wodzie, ale za to sporo czasu spędziłam na słońcu i w podróży...Nawet nie zrobiły się rude, co zdarzało mi się w lecie przez ostatnich kilka lat ;)
OdpowiedzUsuńJa bym się nie obraziła za bardziej rudy odcień ;)
UsuńWidać, że polecone przez Ciebie kroki działają - piękne włosy :)
OdpowiedzUsuńMogłabyś polecić jakąś dobrą szamponetkę? Nigdy nie farbowałam włosów i mam chęć na odrobinę zmian, a że nie zdecyduję się na radykalne ścięcie, bo zapuszczam, żeby mieć takie piękne włosy jak Twoje (ale idzie ślimaczym tempem), to może mała zmiana koloru będzie odpowiednia. Jestem 'ciemną blondynką' i chciałabym je jeszcze troszkę przyciemnić :)
Martyno, dziękuję bardzo :) Ja swego czasu stosowałam szampony Marion, ale szczerze powiedziawszy, różnie bywało z ich zmywaniem do naturalnego koloru, zwłaszcza, że słyszałam różne opinie. Może pomyśl nad płukankami?
UsuńSkąd ja to znam;) Moje włosy po krótkim 5-cio dniowym wyjeździe ( który w większości spędziłam w kasku na głowie) wyglądały tragicznie. Dopiero niedawno doszły do siebie. Na dniach idę podciąć końcówki, bo jednak upały zrobiły swoje i są strasznie sianowate;/
OdpowiedzUsuńMnie moje końce doprowadzały do szału, różnica po ścięciu była ogromna jeśli chodzi o ich kondycję. Jednak to było za mało, były wciąż za lekkie i niedociążone, stąd pozostałe cztery kroki :)
UsuńMoje miały lepsze chwile, ale teraz znowu wróciło puszenie, ale to pewnie dlatego, że muszą przyzwyczaić się do nowego szamponu ;)
OdpowiedzUsuńU mnie często przesuszają się po nieodpowiednim szamponie, ostatnio też to przerabiałam :)
UsuńMasz piękne włosy :-) Ja też dałam swoim ostatnio odpocząć od niektórych kosmetyków i skupiłam się na intensywnym olejowaniu. Wyszło im to na dobre, ale i tak nie obejdzie się bez podcięcia końcówek :-( Nożyczki już czekają na stoliku :p
OdpowiedzUsuńTo do dzieła w takim razie!:)
Usuń