26 lutego

MAKIJAŻ | NOWOŚCI DO UST: CATRICE ULTIMATE STAY, RIMMEL THE ONLY 1, KOBO MATTE LIPS


Mimo, że aktualnie wciąż najczęściej sięgam po moje ulubione pomadki w kredce Golden Rose, to w ostatnim czasie miałam okazję zapoznać się z ciekawymi nowościami do ust kilku znanych firm, Trzy marki, siedem szminek, każda z nich o nieco innych właściwościach i wykończeniu. 

SWATCHE WSZYSTKICH KOLORÓW

Na wiosnę RIMMEL przygotował zupełną innowację, szminkę The Only 1, kreowana na długotrwałą, a przy czym nawilżającą i komfortową w noszeniu. W paczce znalazłam odcienie, z którymi zapewne spotkałyście się już na innych blogach: 
200 IT'S A KEEPER codzienny, brudny róż z delikatnymi drobinkami (niestety!)
510 BEST OF THE BEST intensywną czerwień z różowymi tonami
800 UNDER MY SPELL ciepła śliwka

Konsystencja jest bardzo przyjemna, masełkowata, gładko sunie po ustach. Nie podkreśla suchych skórek, jednak czy nazwałabym ją długotrwałą. Zazwyczaj, gdy sięgam po mocne kolory zależy mi na mniej śliskiej konsystencji, przy ich stosowaniu wciąż miałam obawy, że coś się rozmazało lub wylało poza kontur. Pięknie pachną i jeśli macie ochotę tę rewolucyjną nowość, to celowałabym jednak w bardziej stonowane kolory.

ULUBIONY SZALIK TUTAJ

Dla równowagi przejdźmy do matowych produktów marki KOBO. Przyznam, że po ostatnim podejściu do "matowych" szminek opisywanych tutaj podeszłam do nich mocno sceptycznie. Matte lips są faktycznie matowe, przy czym pozbawione ekstremalnie suchej konsystencji. Dla pewności polecałabym odcisnąć lekko nadmiar lub chwilę poczekać. Trzymają się bardzo przyzwoicie i o ile nie jest to mój ideał w kwestii pozbawionych połysku kosmetyków, to jest to zdecydowany krok do przodu. Zwłaszcza, że kolory 
405 NICEA różowo-fioletowy odcień (?)
406 CROIX ciemne wino
są, trzeba przyznać, bardzo ciekawe. Raczej na zimniejsze miesiące, jednak dopóki wiosna nie nadeszła na dobre, można zwrócić na nie swoją uwagę.


Na koniec CATRICE, marka, którą wciąż odkrywam. Tutaj bardzo pozytywnie się zaskoczyłam. Konsystencja typowa, mniej mokra w porównaniu z Rimmel, bardziej gęsta. Waniliowy zapach i świetne, eleganckie, choć proste opakowanie. Ultimate Stay na ustach zostają również zdecydowanie dłużej, nie wysuszając ich.

NA USTACH CATRICE 140  /BEŻOWY SWETER TUTAJ
020 ALL THAT SHE WANTS nudziakowy, brudny róż,  ponownie z drobinkami, a szkoda
140 BEHIND THE RED CURTAIN klasyczna czerwień.




Co nowego odkryłyście w tym miesiącu? 


36 komentarzy:

  1. śliczny ten brudny róż od Catrice, faktycznie szkoda, że ma drobinki. :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie są tak bardzo widoczne, ale mnie ich obecność nieco irytuje, bo nie przepadam za takim wykończeniem :)

      Usuń
  2. Pomadki z Rimmela bardzo mnie kuszą ! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Natt, jeśli szukasz lekkich, niewysusząjacych pomadek to jest to jakaś myśl, ale raczej kierowałabym się w stronę jasnych kolorów :)

      Usuń
  3. Śliczne kolory szkoda, że bez swatchów ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już podlinkowane, wiedziałam, że o czymś zapomniałam :)

      Usuń
  4. Podoba mi się to ciemne wino z Kobo, ale najchętniej wypróbowałabym wszystkie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do prawdziwej wiosny mogłabyś nie zdążyć ze wszystkimi :D

      Usuń
  5. Under My Spell przecudowna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Strasznie mi się podobał ten odcień, ale mi nieszczególnie pasuje niestety :)

      Usuń
  6. Szkoda, że nie ma słoczy :(

    OdpowiedzUsuń
  7. oho calkiem ładny fiolet widzę! :3

    OdpowiedzUsuń
  8. Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Bardzo rzadko noszę, jednak lepiej czuję się w różach albo stonowanych kolorach :)

      Usuń
  9. Bardzo nie lubię dorbinek w pomadkach :( Zawsze kojarzą mi się z lekką tandetą. :(
    Jednak kolorki ciekawe, a opakowania Rimmel przypadły mi bardzo do gustu :)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Magda, opakowania mają fajne :) A co do drobinek to nie są one mocno widoczne, jednak podobnie jak Ty nie przepadam za takim wykończeniem :)

      Usuń
  10. odcienie wydają się całkiem fajnie, szkoda jednak że nie ma ich zdjęć na ustach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Próbowałam je sfotografować, ale nawet patrząc po swatach można poznać, że słabo to tym razem wyszło ;)

      Usuń
  11. rimmel ma przepiękne kolory ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To fakt, szkoda, że ten brudny róż ma drobinki :(

      Usuń
  12. Śliwkowy odcień z Rimmela bardzo mi się podoba. Ale skoro jest taka niepewna to nie skuszę się na nią. Szkoda 😯

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W przypadku Rimmela jednak proponowałabym jaśniejsze kolory, formuła jest lekka i nawilżająca, ale wciąż miałam obawy co do rozmazywania :(

      Usuń
  13. Te z Kobo chyba najbardziej zwróciły moją uwagę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olga, mają jeszcze kilka innych ciekawych kolorów :)

      Usuń
  14. Szkoda, że szminki Rimmela są śliskie bo śliwka bardzo mi się podoba ale też nie lubię takiej konsystencji przy intensywnych kolorach :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również, przy ciemnych kolorach bym ich nie polecała, słabo trzymają się ust :(

      Usuń
  15. Moją uwagę zwróciła pomadka w kolorze brudnego różu i trochę żal, że dodali do niej drobinki. Niemniej seria ciekawa. Co do odkryć, to dla mnie też hitem okazały się kredki Golden Rose.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anita, też ubolewam nad tym faktem :( Pewnie coś innego by się znalazło w ich ofercie jeśli chodzi o podobny kolor, jednak i tak szkoda. Jakie kolory GR lubisz?

      Usuń
  16. wszystkie kolorki są piękne ;-)

    OdpowiedzUsuń

Proszę o niereklamowanie swoich blogów w komentarzach.
Dziękuję!