Szczotki Tangle Teezer znają już wszyscy. Widuję je coraz częściej w rękach obcych dziewczyn, na siłowni, uczelni i nie tylko. Zdecydowany wpływ na to ma z pewnością ich popularność (sama namówiłam na nią kilka moich znajomych i są zachwycone!) ale również z uwagi na lepszą ich dostępność. Od jakiegoś czasu bowiem można je bez problemu dostać w Hebe czy sieci drogerii Rossmann, gdzie wcześniej były spore problemy z ich stacjonarnym zakupem. Na rynku pojawia się jednak coraz większa konkurencja, a dziś chciałabym Wam krótko przybliżyć jedną z nowości, szczotki IKOO.
Pierwsze, co rzuca się w oczy to ciekawy wygląd. Wybrałam wersję pacific metalic oraz czarny kompakt, który jest nieco mniejszy niż TT. W obu przypadkach opakowaniem jest bardzo ładna, "droga" puszka, która aktualnie pełni rolę pojemnika na kosmetyki. Na pewno prezentuje się lepiej, jeśli decydujemy się ją wręczyć jako prezent. Jakie są różnice? Przede wszystkim długość igiełek: są po prostu dłuższe oraz, niestety, nieco twardsze, co początkowo bardzo mi przeszkadzało. Z czasem nieco zmiękły i moja skóra się do nich przyzwyczaiła. Sięgając jednak od czasu do czasu po TT dla porównania różnica była wyczuwalna. Przez to rozczesywaniem radzi sobie minimalnie gorzej.
Zdecydowanie lepiej leży jednak w mojej szczupłej dłoni, nie wypada aż tak często, również z uwagi na wklęsłe miejsce do przytrzymywania palcem. Plusem jest jej delikatne wygięcie i lekkość. Jest węższa i nieco dłuższa, co widać w porównaniu poniżej. Masaż skóry głowy z jej użyciem jest intensywniejszy.
IKOO są jednak nieco droższe (ceny wahają się w okolicy 60 złotych), co sprawia, że gdybym miała wymienić swoje szczotki raczej skusiłabym się na zakup TT. Obie znajdziecie je w drogerii ekobieca.pl
Znacie godne zastępstwo dla TT?
Poszukiwania trwają?
ZAJRZYJ RÓWNIEŻ:
TANGLE TEEZER, RECENZJA PO 2 LATACH UŻYWANIA
SZCZOTKA DO MODELOWANIA TANGLE TEEZER BLOW STYLING
z chęcią kupię i przetestuje ;-)
OdpowiedzUsuńSą chyba w niektórych Rossmannach i na pewno w ekobieca.pl :)
UsuńWygląda świetnie ! :)
OdpowiedzUsuńTeż mi się podoba :)
Usuńwygląd ikoo powala elegancją, ale nie dałabym za szczotkę 60zł.. mam jakąś tanią podróbę TT i też jestem zadowolona
OdpowiedzUsuńJa miałam również podróbkę i jednak czuć różnicę w delikatności rozczesywania :)
UsuńPrezentuję się lepiej od TT. Moja już się wykańcza i będę zmuszona kupić sobie następną. Zastanawiam się czy nie wypróbować czegoś nowego. :-)
OdpowiedzUsuńTa jest ciut mniej delikatna, ale wypróbować zawsze można :)
UsuńNie podoba mi się w ogóle design tej szczotki, jest taka... brzydka i totalnie nie trafia w moje gusta :D
OdpowiedzUsuńKwestia gustu, to zrozumiałe :)
UsuńA kiedy recenzja Tangle Angel, którą pokazywałaś na Instagramie? Co o niej sądzisz? :)
OdpowiedzUsuńMam co do niej mieszane uczucia, ale nie mówię nie, może recenzja wkrótce się pojawi :)
UsuńJa na razie z TT przerzuciłam się na szczotkę z dzika :)
OdpowiedzUsuńPolecasz jakąś szczególnie? Sama nad nią ostatnio myślałam :)
UsuńStrasznie podoba mi się design tych szczotek :)
OdpowiedzUsuńMi również, ze standardowych mieli przeróżne kolory, od niebieskich po różowe :)
UsuńIm więcej takich produktów, tym mam większe dylematy :/
OdpowiedzUsuńTo fakt, masz rację :) Ostatnio zauważalny jest istny boom na takie szczotki :)
UsuńWyglądają jak myszki komputerowe :D Ta w niebieskim kolorze wygląda super, TT mimo wielu wariantów kolorystycznych nigdy nie miała takiego, który by mi się podobał. Dłuższe włoski też brzmią fajnie, bo przy dużej objętości włosów rozczesywanie TT jest takie trochę 'po wierzchu' :p ale szkoda, że włoski są takie twarde. Już TT nie jest najdelikatniejsza dla włosów, a co dopiero szczotka jeszcze twardsza...
OdpowiedzUsuńMiałam identyczną myszkę do laptopa marki Lenovo, kolor ten sam i też metalik :D
UsuńJa mam podróbkę TT i też nie narzekam ;)
OdpowiedzUsuńPodróbkę TT również miałam i różnica w jakości plastiku i rozczesywaniu była odczuwalna :)
Usuńfajne te szczotki ; 0
OdpowiedzUsuńFajne, fajne :)
UsuńPrzyznam szczerze, że bardzo różni się się TT i mam mieszane uczucia co do niej.
OdpowiedzUsuńTak jak pisałam, jest to dobra szczotka i ma swoje zalety, jednak jeśli chodzi o delikatność to wygrywa TT :)
UsuńRóżne opinie słyszałam,ale jednak nie zdecydowałabym się na Ikoo
OdpowiedzUsuńJednak TT jest zdecydowanie bardziej popularna i można poczytać opinie większej ilości osób przed zakupem :)
UsuńWłaśnie patrzyłam na nią ostatnio w drogerii, kosztowała 37zł i wyglądała bardzo kusząco :)
OdpowiedzUsuńDość tanio muszę przyznać, widziałam ją w sporo wyższych cenach :)
UsuńCiekawią mnie te szczotki odkąd je zobaczyłam, ale jak na razie chyba się nie zdecyduję ; ) Aktualnie testuję Tangle Angel i muszę przyznać, że robi TT niezłą konkurencję! ; )
OdpowiedzUsuńMam Tangle Angel ale co do niej moje odczucia są dość mieszane :)
UsuńJa póki co zostanę przy TT :)
OdpowiedzUsuńJa ze swoich wciąż korzystam :)
UsuńJa mam swoją TT ale myślę o Tangle angel, ze względu na rączkę
OdpowiedzUsuńTA jest sporo cięższa dla odmiany :) Też trzeba się do niej przyzwyczaić :)
UsuńOd 2 lat mam TT, początkowo byłam bardzo zadowolona. Później z suchych włosów robiła mi szopę, więc obecnie używam tylko do rozprowadzania masek i olejów. Na co dzień do rozczesywania suchych i mokrych bardzo polecam grzebień drewniany Body Shop, mam ponad rok i już przymierzam się do wymiany na nowy (drewno się odbarwia), ale komfort używania jest nieporównywalny do TT i włosy lepiej wyglądają :)
OdpowiedzUsuńA myślałaś o szczotce z naturalnym włosiem? Ona wygładza włosy lepiej niż TT :)
UsuńMiałam kilka lat temu, niesamowicie elektryzowała włosy i zostawiała je tak przylizane, że wyglądały na tłuste. Firmy Khaja, więc nie miałam pierwszej lepszej. Absolutnie nie polecam. Wczoraj zamówiłam kolejny drewniany grzebień, tym razem firmy Gorgol- naczytałam się dużo dobrego, zobaczymy czy się sprawdzi. Do szczotek nie zamierzam wracać ;)
UsuńA ja właśnie zastanawiałam się nad Khają swego czasu :D
UsuńMa dużo fanek, dziewczyny chwalą na blogach i dlatego się skusiłam. Wydałam te 40zł, szczotka po paru miesiącach (kilka razu użyta, potem leżała w szufladzie) poszła do śmieci a ja przerzuciłam się, jak napisałam wyżej, na drewniane grzebienie :)
UsuńMam TT i D-Meli Melo, więc na Ikoo się raczej nie skuszę ;)
OdpowiedzUsuńD-Meli Melo znam, ale nie miałam okazji obejrzeć na żywo :)
UsuńPozostanę przy moich TT;)
OdpowiedzUsuńI myślę, że to bardzo dobra decyzja :)
Usuńprzepieknie sie prezentuja <3 ciekawa jestem czy u mnie sprawdzily by sie lepiej niz te z tangle teezer ;)
OdpowiedzUsuńNiebieska skradła moje serce, to przyznaję :)
UsuńJa jeszcze nia mam Tangle Teezera, bo moje włosy nie są jakieś wymagające pod względem rozczesywania, ale kusi mnie coraz bardziej i chyba w końcu sobie kupię ;)
OdpowiedzUsuńKinga, jestem pewna, że będziesz zadowolona z TT:))
UsuńJa mam TT, ale może niedługo przylecą do mnie Ikoo więc jestem ciekawa które bardziej polubię :)
OdpowiedzUsuńMam TT, TA z rączką i Ikoo. Mam problemy zdrowotne z czuciem w palcach i TT najcześciej wypada mi z rąk, Ikoo lepiej mi się trzyma w dłoni i lepiej masuje skórę głowy powodując lepsze ukrwienie. Dlatego tez generalnie chyba najwięcej jej używam. Eurokos wprowadził najnowszą wersję TT z długą rączką . Zastanawiam się nad jej kupnem . Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń