Makijaż mineralny
towarzysz mi mi już od dobrych kilku lat. Przez ten czas miałam okazję
wypróbować różnych marek, jednak zawsze potulnie wracałam do mojego podkładu Annabelle Minerals. Jedyne, co się zmieniło, to gama, z golden na nieco bardziej
żółtą – sunny. Właściwości pozostały te same: bardzo dobre krycie, brak efektu
maski, długo utrzymujący się mat, a przede wszystkim – naturalność. Tę ostatnią
cechę cenię sobie najbardziej, bez obaw sięgałam po niego w upalne wakacje i w
tym momencie nie wyobrażam sobie powrotu do płynnych produktów, może z
wyjątkiem wielkich wyjść.
Prócz wciąż
poszerzającej się gamy kolorystycznej, w której wierzę, każda z Polek znajdzie
odpowiedni odcień, marka wprowadziła ostatnio kilka nowości, w tym gąbkiSOFTIE, na których chciałabym się skupić. Skąd jednak tytuł wpisu? O
tym za chwilę.
Gąbeczek do
aplikowania makijażu na mokro nie trzeba w tym momecie nikomu przedstawiać. W
sklepie do wyboru znajdziemy trzy rozmiary, odpowiednio:
S – 9,90 zł;
M – 15,90 zł;
oraz L – 19,90 zł.
Proces jest
banalnie prosty: gąbeczkę należy zmoczyć wodą lub hydrolatem. Dzięki temu
zwiększy swoją objętość i stanie się bardziej plastyczna oraz miękka. Następnie
trzeba pamiętać, aby koniecznie dokładnie ją odsączyć w suchy ręcznik. Na
zdjęciu widzicie najmniejszy oraz największy rozmiar przed i po.
Tym razem należy
produkt stemplować na skórze, a nie rozcierać kolistymi ruchami jak w przypadku
metody na sucho. Dzięki zastosowaniu jajeczka znika z twarzy efekt pudrowości,
podkład pięknie wtapia się w skórę, a dodatkowo, można z łatwością popracować
nad jego kryciem. Węższa końcówka dobrze sprawdza się w okolicach nosa i oczu,
a sam rozmiar określiłabym jako idealny do pokładu. Nie jest zbyt twarda, jej
używanie to relaksująca przyjemność.
Małe jajeczko
codziennie stosuję do utrwalania korektora pod oczami, już bez użycia wody i
przyznam, że jestem zaskoczona, jak bardzo zastosowanie gąbeczki wpływa na
trwałość makijażu w tej newralgicznej strefie. Jak zapewne wiecie, na co dzień
borykam się z dużymi cieniami, od kiedy używam Softie okazało się, że kremowe
produkty nie migrują, nie wchodzą w zmarszczki i wyglądają dużo lepiej, niż gdy
użyłam do ich zwykłego
pędzla. To również świetny pomysł na uzupełnienie kosmetyczki do torebki lub w
typowej zabieranej w podróż. Nie zajmuje dużo miejsca, sprawdzi się również do
makijażu twarzy, czy rozświetlacza i różu, które należy nakładać z precyzją. Gąbeczka
w rozmiarze S to od jakiegoś czasu mój ulubieniec!
Myją się z
łatwością, wystarczy delikatne mydło, szybko schną. Nie testowałam ich co
prawda z klasycznymi podkładami, bo chwilowo po takowe nie sięgałam, jednak
zgodnie z zaleceniem są one dedykowane głównie do makijażu mineralnego i
produktów sypkich, stąd, nie mam im zupełnie nic do zarzucenia. Dostępne wsklepie tutaj.
Znacie już gąbeczki SOFIE?:)
Inne wpisy o Annabelle Minerals KLIK
firme znam ale coś mi do gusty nie przepadała :(
OdpowiedzUsuńA testowałaś już?:)
Usuńwczoraj w Bodyland.pl natknęłam się pierwszy raz na te gąbki, uwielbiam kosmetyki mineralne, nic nie daje tak ładnego i naturalnego efektu
OdpowiedzUsuńDokładnie :) Chociaż wciąż nie mogę przekonać się do stosowania sypkich cieni, zwłaszcza, że rano mam zazwyczaj mało czasu na makijaż:)
UsuńNie próbowałam jeszcze nakładać podkładu mineralnego gąbeczką :)
OdpowiedzUsuńSpróbuj, bardzo dobrze eliminuje "pudrowość" z twarzy :))
UsuńKupiłam tę dużą, ale z zamiarem używania z tradycyjnymi podkładami. Zobaczymy...
OdpowiedzUsuńAnita, tego nie próbowałam, od nakładania tradycyjnych mam inne, chociaż w zasadzie...nie pamiętam kiedy używałam płynnego :)
UsuńGąbeczkę już mam, ale jeszcze nie zdążyłam przetestować:) Mam jedno pytanie: piszesz, że borykasz się z cieniami pod oczami. Czego używasz w takim razie aby je zakryć? Mam ten sam problem:) Obecnie używam po prostu podkładu mineralnego również pod oczy w tym samym kolorze co podkład, tylko w formule rozświetlającej. Daje radę, ale jestem ciekawa Twoich sposobów. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńLupo, w moim odczuciu minerały są nieco za suche pod oczy :( Przynajmniej u mnie. Teraz ratuję się korektorem Catrice lub Melkior+ dobre utrwalenie. Myślę nad zakupem korektora z Mac choć wiem, że nie jest to najmocniej kryjący korektor, jednak dość trwały.
Usuńhttp://www.alteregoblog.pl/2015/08/nowe-kamuflaze-w-pynie-catrice-jak.html
http://www.alteregoblog.pl/2015/09/marka-na-dzis-melkior-professional.html
pozdrawiam!
Zastanawiam się nad tą gąbeczką :)
OdpowiedzUsuńNiedługo powinien być dzień darmowej dostawy, nie jestem pewna, czy AM bierze udział :)
UsuńNie miałam jeszcze żadnych tego typu gąbeczek, coraz więcej pojawia się ich na rynku i tym trudniej teraz się zdecydować ;)
OdpowiedzUsuńFakt, na rynku jest ich teraz cała masa, jednak dopiero AM wypuściło coś konkretnie do minerałów :)
UsuńKocham gąbeczki! :)
OdpowiedzUsuńAsia, a próbowałaś już tych?:) Specjalnie do makijażu mineralnego?:)
UsuńNigdy nie kusiły mnie te gąbeczki do makijażu z racji stosowania kosmetyków od AM właśnie :)
OdpowiedzUsuńTa jednak wygląda jak dla mnie kusząco :)
Możesz spróbować najtańszą i najmniejszą na początek :))
UsuńJestem wielką fanką makijażu mineralnego, więc z przyjemnością przeczytałam twoją opinię i powiem szczerze, że bardzo się nimi zainteresowałam. Poza tym cena jest naprawdę niewielka, więc chyba się zdecyduję :)
OdpowiedzUsuńJestem wielką fanką makijażu mineralnego, więc z przyjemnością przeczytałam twoją opinię i powiem szczerze, że bardzo się nimi zainteresowałam. Poza tym cena jest naprawdę niewielka, więc chyba się zdecyduję :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że się sprawdzą!:) Zwłaszcza, że są taniutkie. Ja już niechętnie sięgam po pędzel, chyba, że gąbeczka jest brudna, jednak i tak: zmoczenie jej w wodzie przed użyciem i nieco płynu załatwia sprawę :) Z normalnymi podkładami zawsze się trzeba było namęczyć. Sama jestem zaskoczona, że tak bardzo je polubiłam!
UsuńMasz jakieś porównanie tej gąbeczki z BeautyBlenderem? Bardzo się od niego różni?
OdpowiedzUsuńBB jest mniejszy, ma większe pory i jest mniej sprężysty i zbity :)
UsuńAM w dotyku jest gładsza, bardziej śliska, ale absolutnie nie jest za twarda. Tą dedykowaną minerałom lepiej mi się je nakłada niż BB, porównywałam :)
Bardzo lubię kosmetyki mineralne, ale nie aplikowałam ich nigdy gąbeczką :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie spróbuj Enestelia :))
Usuńod jakiegoś czasu używam podkładu AM i jestem zachwycona. Buzia wygląda super, a stan cery powoli wychodzi na prostą :) Gąbeczki nie są dla mnie, jednak wolę klasyczne pędzle.
OdpowiedzUsuńPodkład jest genialny, nie ma nic lepszego na lato :)
UsuńCzaiłam się na tą gąbeczę jakiś czas temu, a potem zapomniałam... muszę w końcu kliknąć! ;D
OdpowiedzUsuńKlikaj koniecznie!
UsuńMam ochotę kupić gabeczkę po Twojej recenzji, ale nie wiem na jakiej rozmiar się zdecydować. Jaki rozmiar ma średnia gąbka po zmęczeniu? Czy do podkładu lepiej wziąć rozmiar L?
OdpowiedzUsuńJa M niestety nie mam, a internet milczy :( Tak czy siak L do podkładu sprawdza się super :) Więc możesz klikać największą!
Usuń