W ciągu ostatnich kilku lat bardzo rzadko sięgałam po suplementy, które miałyby działać na włosy. Odkąd ich nie zapuszczam rosną szybko i nie sprawiają większych problemów. Jest jednak jednak jeden kłopot który zawsze starałam się zniwelować, a mianowicie, delikatne zakola. Nie znam również nikogo, kto pogardziłby gęstszą, bardziej bujną fryzurą i wysypem baby hair. Po przeczytaniu wielu pozytywnych opinii nie stało na przeszkodzie, abym przetestowała suplement HAIRVITY, dzięki uprzejmości firmy Halier.
Przez trzy miesiące sumiennie przyjmowałam dwie kapsułki dziennie, zawsze wieczorem, obficie popijając wodą. W tym okresie ograniczyłam do zera inne suplementy, wcierki i soki, które mogłyby mieć wpływ na ich kondycję.
Przez trzy miesiące sumiennie przyjmowałam dwie kapsułki dziennie, zawsze wieczorem, obficie popijając wodą. W tym okresie ograniczyłam do zera inne suplementy, wcierki i soki, które mogłyby mieć wpływ na ich kondycję.
HAIRVITY, SKŁAD I MOJE EFEKTY
Do testu przekonał mnie głównie bogaty skład, w którym znalazł się kolagen oraz kompleks aminokwasów, witamina C, niacyna, kwas pantotenowy, witaminy B1, B2, B6, B12, kwas foliowy, biotyna oraz wyciąg ze skrzypu. Jedno opakowanie wystarcza na 30 dni pełnej kuracji i kosztuje 59,00 zł na stronie producenta.
Przez ten czas nie zauważyłam żadnych, nieprzyjemnych skutków ubocznych, takich jak mdłości, które często zdarzają się przy takich preparatach, choć wiem, że dla wielu osób intensywny zapach, który mi osobiście bardzo kojarzy się z biotyną, dość mocno przeszkadza.
Z tego miejsca bardzo żałuję, że nie mam zbyt wielu zdjęć porównawczych, prócz tych pokazujących długość. Weźcie pod uwagę, że na zdjęciu z początku kuracji mam lekko przechyloną głowę, najlepiej jest więc kierować się linią łokcia. Po miesiącu zauważyłam bardzo przyśpieszony porost włosów i przez okres kuracji ścinałam je dwa razy, przy czym teraz widzę, że znów są zbyt długie. Z tego powodu również nie zamieszczam efektów przed i po trzech miesiącach, bo nie miałoby to większego sensu :). Na linii czoła pojawiło się wiele małych baby hair, które są najbardziej widoczne gdy mam na nich ręcznik tuż po kąpieli.
To, co mnie najbardziej cieszy, to fakt, że poprawiła się również gęstość włosów w okolicy zakoli i jest to zauważalne na tyle, że słyszałam pytania od znajomych, czy może nie stosuję jakiegoś nowego specyfiku. Włosy nie wypadają również nadmiernie, choć jeszcze przed kuracją nie miałam z tym większego problemu.
CZY POLECAM?
Kuracja przypadła mi tak bardzo do gustu, że żałuję, że muszę ją przerwać. Niemniej, myślę, że wrócę do HAIRVITY po powrocie ze Stanów, jeśli ile ich kondycja znów nieco podupadnie z uwagi na mało odżywczą dietę. Halier ufundował również miesięczną kurację dla Was, więc wpadajcie na mój instagram :)
Cudowne masz włosy :) piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńKlaudia, bardzo dziękuję!:) ♥
UsuńZnowu czytam o tym suplemencie i co raz bardziej czuję, że muszę go kupić ._. Póki co jednak zaczęłam testy andrei (tego dziwnego maceratu z Chin) :D
OdpowiedzUsuńAkasza właśnie zaczęłam ją wcierać w połączeniu z ampułkami Jantar:))
UsuńJa chętnie korzystam z suplementów, choć kiedyś ich unikałam. Ale moje włosy z racji problemów ze zdrowiem mocno się przerzedziły. I to był sygnał do szukania pomocy w aptece. Dietą się pewnych braków nie nadrobi. O HAIRVITY słyszałam wiele dobrego, ale nie miałam okazji stosować.
OdpowiedzUsuńAnita, bardzo mi przykro, że Twoje zdrowie się pogorszyło :( A próbowałaś może kozieradki? Dziewczyny w bardzo trudnych, włosowych sytuacjach bardzo ją polecały :) A co do diety, to sam fakt, że nawet warzywa nie są najwyższej jakości o tej porze roku plus aktywność fizyczna robi swoje :(
UsuńJeśli będziesz w USA to polecam wypróbować suplement MAXI-HAIR Plus marki Country Life, który tam dostępny jest w większości aptek. Działa CUDA na głowie.
OdpowiedzUsuńArleta, bardzo, bardzo dziękuję za polecenie! Przy "stanowej" diecie taki suplement może mi się przydać, zwłaszcza, że i tak planuję przed wylotem zrobić zamówienie na iherb:) A sama stosowałaś może?:)
UsuńJesteś kolejną osobą ,która zachwala ten suplement.Kurcze może i ja powinnam spróbować
OdpowiedzUsuńIdylla, myślę, że wszystkie zachwyty nie są przesadzone :)
UsuńMyślałam o tych tabletkach jednak cena mnie nieco odstrasza.. Ale może kiedyś mimo wszystko sprawię sobie taki prezent i kupię je :)
OdpowiedzUsuńTo fakt Remedy, nie są najtańsze :( Ale nie tylko u mnie się sprawdziły, więc "coś" w nich jest :) Myślę, że jeśli zajdzie potrzeba, to do nich wrócę, a to chyba mówi samo za siebie :) Choć wydatek zaboli :(
UsuńMogę podpowiedzieć w takim razie, żeby "podglądać" profile instagramowe testerek Haliera. Bywa, że udostępniają kody rabatowe. ;)
UsuńNo to efekt u Ciebie zwala z nóg! :)
OdpowiedzUsuńMega szybko rosły, no i te babyhair na zakolach ♥
UsuńCiekawy ten suplement, może kiedyś wypróbuje :) na razie "nawożę" moje włosy Merz Special :)
OdpowiedzUsuńO MS słyszałam wiele dobrego :)
UsuńJa narazie łykam, skrzyp. Nie liczę na wow ale rzadko który suplement to robi.
OdpowiedzUsuńTo prawda, dużo zależy od aktualnej diety i ewentualnych braków :) Wieki nie brałam skrzypu :)
UsuńPost jest oczywiście sponsorowany więc nie dziwi fakt, że widzisz pozytywne efekty :)
OdpowiedzUsuńA mnie dziwi, że zaglądasz na blogi dziewczyn, którym opiniom oczywiście nie ufasz :) Jeśli nie wiesz, jak wyglądają współprace na moim blogu, to może faktycznie, tracisz tutaj czas.
UsuńMoże jestem dziwna, ale najbardziej moją uwagę przyciągnęła pomadka(jaki piękny kolor! :o) i golfik w paski ;) Ja w sumie cały czas stosuję drożdże z połączeniem skrzypokrzywy, kończy mi się CP, a recenzja tylko mnie skusiła :) Spróbuję swoich sił w konkursie!
OdpowiedzUsuńCarrie to konturówka z Catrice a golfik za 19,90 zł z HM :) Powodzenia!
UsuńDziękuję za odpowiedź! :)
OdpowiedzUsuńPo jakim czasie widać efekty?
OdpowiedzUsuńU mnie po miesiącu :) Zdjęcie porównawcze długości robiłam pomiędzy drugim a trzecim miesiącem.
UsuńUżywałam tych kapsułek przez miesiąc i jestem zachwycona! :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie! Włosy rosną szybciej? Czy może zauważyłaś inne efekty?:)
UsuńŚwietne efekty. Masz piękne włosy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńZaciekawiłaś mnie tymi tabletkami. To już kolejna pozytywna recenzja, jaką czytam więc chyba się skuszę jak znajdzie się trochę wolnej gotówki ;)
OdpowiedzUsuńFakt, nie są najtańsze :( Ale sama byłabym skłonna kupić je za jakiś czas, chyba, że znajdę coś w korzystniejszej cenie :)
UsuńOo te produkty nie były mi znane. Bardzo fajne przynoszą rezultaty. Dzięki za wpis. W niedalekiej przyszłości skuszę się na nie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Myślę, że o HAIRVITY będzie jedynie coraz głośniej :)
UsuńMasz naprawdę piękne i zdrowe włosy na tych zdjęciach ;) Ja jestem na etapie drugiego miesiąca z Biotebalem i jestem zadowolona ;) już widzę, że (odpukać) wypada ich sporo mniej, ale to kwestia indywidualna i nie wiem, na ile to wpływ biotebalu, a na ile maska Babcii Agafii drożdżowa ;)
OdpowiedzUsuńBiotebal zbiera masę pozytywnych opinii i sama się nad nim wcześniej zastanawiałam. Nie wykluczam jego kuracji w przyszłości :) Nie miałaś nieprzyjemnych efektów jeśli chodzi o żołądek? Chociaż w tym przypadku chyba Vitapil jest bardziej negowany.
UsuńDziękuję bardzo!
Jestem trochę zaskoczona - i ja właśnie kończę 3miesięczną kurację tym suplementem. Tak na dobrą sprawę, to nie pomógł w żadnej z kwestii: włosy ostatnio mocniej wypadają, a i przyrostu nie było jakiegoś szałowego. Jedyne co, to Hairvity ma swój udział w "produkcji" baby hair :)
OdpowiedzUsuńSuper wiedzieć, dziękuję za informację!:) A co do Twoich efektów, to fajnie, że zrobił cokolwiek, choć nie dziwne, że oczekiwałaś dużo więcej :( Może pomyśl nad tym?:)
Usuńhttp://www.urodaiwlosy.pl/2017/03/cudowny-preparat-na-porost-wlosow.html
Włosy masz cudne, ale te baby hair na zakolach to niemożliwe żeby urosły aż tyle w 3 miesiące kuracji.
OdpowiedzUsuńOczywiście, że nie 🙂 Ale bardzo się zagęściły dzięki baby hair i szybszym przyroście 🙂
UsuńJa stosowałam, efekty zachwycające, ale niestety tak dużo ilość witamin i innych składników spowodowała zaburzenia cyklu -.- trzeba było odstawić.
OdpowiedzUsuńGdy wszystko wróciło do normy, wróciłam do Hairvity i sytuacja się niestety powtórzyła.
Bardzo ciekawy komentarz i bardzo pomocny! Myślę, że tak jak w przypadku każdej kuracji trzeba robić przerwy, ale pierwsze słyszę o takim negatywnym wpływie witamin...Jakby nie patrzeć, dobrze wiedzieć :) A z efektów byłaś zadowolona?
UsuńNew Diet Taps into Pioneering Idea to Help Dieters Lose 23 Pounds within Just 21 Days!
OdpowiedzUsuńteż pierwsze słyszę, ale w sumie przesada w każdym kierunku jest zła,a może o to chodziło. nie stosowałam tych tabletek, ale biorę dermovital z nowoczesneziola który wzmacnia nie tylko włosy, ale też paznokcie i skórę. regularne stosowanie mi się bardzo opłaciło.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie ma zdjęcia "przed" m.in. zakoli, bo trudno porównać czy kuracja rzeczywiście przyniosła efekty. A to zdjęcie pokazujące długość włosów w zasadzie nic nie pokazuje. Ponadto zawartość składników w dwóch tabletkach jest bardzo mała, wręcz nikła, więc WĄTPIĘ, żeby po tak krótkim czasie pojawiły się efekty. Niektóre składniki wymagają bardzo długiego czasu suplementacji, żeby w ogóle zaczęły działać na organizm, m.in. siarka, żelazo, skrzyp, wit. D. Może po prostu masz dobre geny i włosy rosną Ci szybciej niż normalnie, czego może wcześniej nie odnotowałaś. Na pewno nie jest to zasługą tych tabletek, bo naprawdę, nie ma w tym składzie nic nadzwyczajnego.
OdpowiedzUsuńWow, efekty widać., Chyba sama sięgnę po te tabletki.
OdpowiedzUsuńسرویس، تعمیر یخچال و فریزر در تهران و حومه.
OdpowiedzUsuń