28 czerwca
ODPRYSKI NA LAKIERZE HYBRYDOWYM | JAK ICH UNIKNĄĆ, PRIMER KWASOWY CZY BEZKWASOWY I MÓJ HIT
Odpryski na lakierze hybrydowym to jeden z częstszych problemów, który nie oszukujmy się, znacząco wpływa na trwałość i estetykę manicure. Bardzo długo miałam z nimi problem, mimo prawidłowego przygotowania płytki przed przystąpieniem do malowania i wiem, że zdarza się to nie tylko mi. Kilka miesięcy temu znalazłam produkt, który całkowicie odmienił mój manicure, jednak przy okazji podzielę się z Wami moimi innymi, sprawdzonymi wskazówkami jak ich uniknąć.
HYBRYDA ODPRYSKUJE, CO ZROBIĆ?
CLEANER SEMILAC
Prawidłowe odtłuszczenie paznokci jest często kluczowe, a mimo to, niewiele osób zwraca uwagę na wybrane w tym produkty. Czysty aceton, który stosuje się do usuwania hybrydy jest zbyt agresywny i działa wysuszająco, jednak często spotykałam się z produktami, które prócz alkoholu zawierały również olejki, podobnie jak klasyczne zmywacze do paznokci. Jeśli więc lakier nie trzyma się, odpryskuje, warto przede wszystkim sprawdzić skład cleanera.
MALOWANIE PAZNOKCI NA ZAKŁADKĘ
Przed ubytkami chroni również malowanie "na zakładkę" czyli dokładne pokrycie, odtłuszczonego wcześniej wolnego brzegu, dzięki czemu kolor bazowy jest zamknięty i dużo bardziej odporny na ścieranie. Warto poświęcić również większą uwagę przy skórkach, zwłaszcza nakładając top. Do tego celu najczęściej używam cienkiego pędzelka. Warstwa koloru od macierzy powinna być rozprowadzona płynnie, aby zniwelować uskok, który przy odrastaniu paznokci często wygląda nieestetycznie.
BAZA
Na odpryski często skarżą się osoby o naturalnie miękkiej, delikatnej płytce, która mimo warstwy lakieru hybrydowego nadal jest zbyt elastyczna. Rozwiązaniem może być więc dodatkowe utwardzenie paznokci dzięki zastosowaniu bazy Extend lub Leveller, które wbrew pozorom nie służą tylko i wyłącznie do przedłużania, ale świetnie sprawdzą się jako dodatkowa warstwa zabezpieczająca i wzmacniająca. Inną opcją jak również Hardi, występujący w kilku kolorach.
PRIMER
Semilac w swojej ofercie posiada dwa primery, kwasowy i bezkwasowy. Pierwszy jest kierowany do osób o bardzo tłustej, problematycznej płytce. Drugi, nieco delikatniejszy idealnie sprawdza się u mnie i muszę przyznać, że jest to moje odkrycie ostatniego roku. Primer to rzadki płyn, który rozprowadza się dokładnie przed aplikacją bazy, nie utwardza się go jednak w lampie. Nie wchłania się jednak, przez co zwiększa przyczepność produktów. Dzięki niemu zażegnałam odpryski i mogę się cieszyć idealnym manicure do dwóch tygodni, bo tyle zazwyczaj go noszę z uwagi na szybki odrost.